-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Koniec ery rozwoju lustrzanek
Kawał dobrego czasu, ..... ale wszystko/wszyscy kiedyś się kończy
https://www.sonyalpharumors.com/this...nd-at-bhphoto/
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Kto to wogóle nawet kupował.
Panie Janie kiedy kupno R5?
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
S ma słuszna koncepcje
skoro telewizory sie wymienia to i aparaty/obiektywy tez trzeba
może dlatego C wciąż będzie produkował aparaty jak S przerzuci się na elektryczne deskorolki i mini komputery np.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
lustrzanki sony - tego chyba od dawna nikt nie kupował :mrgreen: ostatnie dobre lustrzanki sony robiła minolta
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Sony A7 ukazało się w 2013 a Canon EOS R w 2018, pięć lat później.
Patrząc jak Canon rozwija się w technologii bezlustra nie sądzę by zaprzestał rozwoju/produkcji lustrzanek dopiero za 5 lat.
W 2022 ?
jp
-
Re: Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Sony A7 ukazało się w 2013 a Canon EOS R w 2018, pięć lat później.
Patrząc jak Canon rozwija się w technologii bezlustra nie sądzę by zaprzestał rozwoju/produkcji lustrzanek dopiero za 5 lat.
W 2022 ?
jp
Trochę jakby nie tak ;) Nie tylko FF, ale także APS-C i m4/3 bezusterkowe były już w 2008 r.
xd
Panasonic Lumix DMC-G1 pojawił się w 2008 roku. Bezlustro Sony Nex 5 miałem od 2010 roku. Seria Nikon 1 J1 ujrzała światło dzienne w 2011 roku. Samsunga NX100 pokazano w 2011 roku. Pentax Q zadebiutował w 2012 roku. A od 2013 Canon produkuje bezlustro EOSa M.
Tak więc praktycznie począwszy od 2008 roku niemal każdy producent maczał palce w bezlustrach ;P
Canon od 8 lat produkuje bezlustra , aby nie było. A to już kawał czasu, aby mieć zdobyć jakieś doświadczenia na tym polu.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Koniec ery rozwoju lustrzanek
Kawał dobrego czasu, ..... ale wszystko/wszyscy kiedyś się kończy
Koniec u Sony. U innych niekoniecznie. Patrz Pentax.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Koniec u Sony. U innych niekoniecznie. Patrz Pentax.
Na który rok "obstawiasz" koniec lustrzanek u Canona ?
Lub dalej, każdy ma smartfona :
- mieści się w kieszeni
- postęp technologii matryc jest duży
- postęp optyki "smartfonowej" jest bardzo duży
- intensywny rozwój AI we wspomaganiu
- scalenie z Internetem
na który rok "obstawiasz" koniec aparatów z wymienną optyką innych niż FF ?
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
apsc czyli aparat półklatkowy z wymienną jeszcze z nami pobędzie jakiś czas, jest kilka czynników - wiele lat robienia ludziom wody z mózgu "apsc jest równie dobre a nawet lepsze" robi swoje, fujifilm pokazuje że jest nisza rynkowa na takie aparaty - można je robić i można sprzedawać do nich optykę równie cieżką i równie drogą jak do fulfrejma - i ludzie to łykną - znaczy kupią.
nasza ulubiona firma też produkuje sporo wydawałoby się dziwnych produktów z ogromną ilością cyfr w nazwie :mrgreen: i najwyraźniej ktoś to kupuje (każda potwora znajdzie swojego amatora), pojawianie się tego typu produktów w czasach fotografii analogowej było jej ostatnim śpiewem ale w przypadku cyfry ta pieśń jeszcze potrwa i przyniesie jeszcze trochę zysku - z drugiej strony to dobrze bo firma dzięki zyskom idzie do przodu w technologiach bardziej interesujących.
wielu amatorów nie potrzebuje niczego innego niż telefon (np. ci którzy robią tylko podstawową obróbkę lub nie robią żadnej) tylko jeszcze o tym nie wie ale niedługo się dowie i każdy aparat z wymienną optyką (nie tylko lustrzanka) stanie się niszowym sprzętem.
nie obstawię daty zaprzestania produkcji lustrzanek przez canona - ale jeśli wyjdzie kolejna seria 5D to będzie produkowana przez nastepne 5 lat a sprzedawana przez 10 lat, tanie produkty będą produkowane dopóki będzie na nie rynek, a ten będzie bo tani produkt zawsze się sprzeda. pytanie co z optyką do tego produktu?
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
wielu amatorów nie potrzebuje niczego innego niż telefon (np. ci którzy robią tylko podstawową obróbkę lub nie robią żadnej) tylko jeszcze o tym nie wie ale niedługo się dowie i każdy aparat z wymienną optyką (nie tylko lustrzanka) stanie się niszowym sprzętem.
ludzie są próżni a duży aparat to jak duże auto
stać mnie, praktyczność się nie liczy
mentalność ludzka się długo nie zmieni
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
na który rok "obstawiasz" koniec aparatów z wymienną optyką innych niż FF ?
jp
Aps-c jeszcze dlugo bedzie na rynku, powód youtube. A to scalenie AI w tel to narazie żarty z pogrzebu, kto ma nowszego SGS'a wie jak to wygląda ;).
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
ludzie są próżni a duży aparat to jak duże auto
stać mnie, praktyczność się nie liczy
mentalność ludzka się długo nie zmieni
no wiadomo - jak my wszyscy - wielki fotograf potrzebuje wielkiego aparatu :mrgreen: ale to i tak będzie nisza
-
Re: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Mnie cieszy to, że mając, małe bezlustro z małym obiektywem f/1.8 fotograf staje się "niewidzialnym" i zlewa się z tłumem smartfonowców.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Na który rok "obstawiasz" koniec lustrzanek u Canona ?
Lub dalej, każdy ma smartfona :
- mieści się w kieszeni
- postęp technologii matryc jest duży
- postęp optyki "smartfonowej" jest bardzo duży
- intensywny rozwój AI we wspomaganiu
- scalenie z Internetem
na który rok "obstawiasz" koniec aparatów z wymienną optyką innych niż FF ?
jp
aparat nie służy tylko do focenia cioci na imieninach czy dziecka na rowerku
jak ktos lubi zwierzątka to szybko odkryje ze fon sie do tego nie nadaje
bylem kiedys na safari z ludźmi którzy w połowie mieli fony, w przypadku słonia się sprawdziło ale lamparta w gałęziach na drzewie to praktycznie miały 3 osoby ze mną, reszta miała drzewo(male aparaty) albo kawałek parku(telefony)
a generalnie to lampart przyciągał do tego parku nie słoń
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
apsc czyli aparat półklatkowy z wymienną jeszcze z nami pobędzie jakiś czas, jest kilka czynników - wiele lat robienia ludziom wody z mózgu "apsc jest równie dobre a nawet lepsze" robi swoje, fujifilm pokazuje że jest nisza rynkowa na takie aparaty - można je robić i można sprzedawać do nich optykę równie cieżką i równie drogą jak do fulfrejma - i ludzie to łykną - znaczy kupią.
To ciekawa koncepcja, bo ja dużo częściej spotykam się z czymś przeciwnym - opinią, że MUSISZ kupić pełną klatkę bo wszystko mniejsze to tylko prowizorka. Ta opinia wzięła się chyba jednak stąd, że przez lata Canon (i Nikon i Sony) traktowali APS-C trochę właśnie jak prowizorkę dla ubogich.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
aparat nie służy tylko do focenia cioci na imieninach czy dziecka na rowerku
jak ktos lubi zwierzątka to szybko odkryje ze fon sie do tego nie nadaje
bylem kiedys na safari z ludźmi którzy w połowie mieli fony, w przypadku słonia się sprawdziło ale lamparta w gałęziach na drzewie to praktycznie miały 3 osoby ze mną, reszta miała drzewo(male aparaty) albo kawałek parku(telefony)
a generalnie to lampart przyciągał do tego parku nie słoń
Matryce o dużej liczbie Mpix (a więc duży potencjał crop) już w smartfonach są.
Obiektywy o "średniej" ogniskowej też, tele też się pojawią.
Kwestia czasu.
Najtrudniej będzie konkurować smartfonom z jakością obrazu przy prezentacji dużych powiększeń/wydruków.
To dłużej pozostanie obszar zastosowań profi i zaawansowanych foto/hobby.
To będą (najprawdopodobniej) FF z wymienną optyką tylko
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
naprawdę myślisz ze matryce załatwi sprawę? i ze sponad 100 m fonem zrobisz dobre zdjęcie kota w zaroślach?
nie sadze
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
djtermoz
To ciekawa koncepcja, bo ja dużo częściej spotykam się z czymś przeciwnym - opinią, że MUSISZ kupić pełną klatkę bo wszystko mniejsze to tylko prowizorka. Ta opinia wzięła się chyba jednak stąd, że przez lata Canon (i Nikon i Sony) traktowali APS-C trochę właśnie jak prowizorkę dla ubogich.
bo to jest prowizorka :mrgreen: ale jesli można nie niej zrobić to zarobią - nawet dwa razy - najpierw jak klient kupi pół klatki i optykę do niej, a potem jak kupi aparat z całą klatką i optykę do niego :mrgreen:
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
naprawdę myślisz ze matryce załatwi sprawę? i ze sponad 100 m fonem zrobisz dobre zdjęcie kota w zaroślach?
nie sadze
To prawda że w takiej sytuacji zdjęciowej (jakiego przykład podałeś) klasyczny aparat/optyka "ma łatwiej", na razie, ale :
1. nie każdy klasyczny aparat/obiektyw, to musi być wysokiej klasy sprzęt, ostre obiektywy
2. jaki procent robiących zdjęcia będzie dla tych sytuacji kupowało/targało ze sobą klasyczny aparat/obiektyw
Mimo wszystko to w końcu kupujący (oraz konkurencja pomiędzy producentami) decydują co jest produkowane.
Smartfony z coraz lepszą funkcja foto będą wypierały z rynku niżej klasy sprzęt foto
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
To prawda że w takiej sytuacji zdjęciowej (jakiego przykład podałeś) klasyczny aparat/optyka "ma łatwiej", na razie, ale :
1. nie każdy klasyczny aparat/obiektyw, to musi być wysokiej klasy sprzęt, ostre obiektywy
2. jaki procent robiących zdjęcia będzie dla tych sytuacji kupowało/targało ze sobą klasyczny aparat/obiektyw
Ogromnie popularnym tematem fotograficznym są ptaki. Ludzie jadą specjalnie w określone miejsca tylko żeby focić ptaki.
Ten temat uciąga tyko przyzwoity sprzęt.
Ludzie narzekają na permanentny deficyt ogniskowej - stąd popularność tanich szkieł 800/11 i konwerterów oraz formatu APS-C.
Wzięcie mają body z bardzo sprawnym AF klasy R6.
Nie ma tu przestrzeni dla smartfona.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Nie ma tu przestrzeni dla smartfona.
Amen!;)
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Ogromnie popularnym tematem fotograficznym są ptaki. Ludzie jadą specjalnie w określone miejsca tylko żeby focić ptaki.
Ten temat uciąga tyko przyzwoity sprzęt.
Ludzie narzekają na permanentny deficyt ogniskowej - stąd popularność tanich szkieł 800/11 i konwerterów oraz formatu APS-C.
Wzięcie mają body z bardzo sprawnym AF klasy R6.
Nie ma tu przestrzeni dla smartfona.
Zgoda, przy dzisiejszym stanie/rozwoju technologii nie jest to obszar zastosowań smartfonów.
To jest (jedna z) nisza zastosowań która długo pozostanie domeną wysokiej jakości klasycznego sprzętu foto.
Ale za kilka lat jaki procent fotografujących będzie kupować wysokiej klasyczny sprzęt by np. focić ptaki.
I czy duże koncerny (C, N, S, ...) będą w stanie generować zyski ze sprzedaży klasycznego sprzętu foto dla właścicieli i dla utrzymania działów rozwoju/produkcji/utrzymania/sprzedaży/serwisu sprzętu foto
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
solti
Amen!;)
Ależ jest, AI narysuje co ma być. Tak już coś robiło z księżycem.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Ale za kilka lat jaki procent fotografujących będzie kupować wysokiej klasyczny sprzęt by np. focić ptaki.
I czy duże koncerny (C, N, S, ...) będą w stanie generować zyski ze sprzedaży klasycznego sprzętu foto dla właścicieli i dla utrzymania działów rozwoju/produkcji/utrzymania/sprzedaży/serwisu sprzętu foto
jp
Jeśli ktoś myśli o ptakach poważnie kupi sprzęt za cenę małego mieszkania ;). Z resztą foto to nie tylko ptaki, przy dzisiejszym rynku (amazon, ebay) foto produktowe to mus. Kto przy zdrowych zmysłach będzie takie rzeczy robił smartfonem?
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Zgoda, przy dzisiejszym stanie/rozwoju technologii nie jest to obszar zastosowań smartfonów.
To jest (jedna z) nisza zastosowań która długo pozostanie domeną wysokiej jakości klasycznego sprzętu foto.
Ale za kilka lat jaki procent fotografujących będzie kupować wysokiej klasyczny sprzęt by np. focić ptaki.
I czy duże koncerny (C, N, S, ...) będą w stanie generować zyski ze sprzedaży klasycznego sprzętu foto dla właścicieli i dla utrzymania działów rozwoju/produkcji/utrzymania/sprzedaży/serwisu sprzętu foto
jp
Mam wrażenie, że te Twoje obawy ciągną się od dobrych 4 lat... co najmniej. Co ty z tym umieraniem aparatów? Przecież Ci nikt konkretnej daty ani odpowiedzi nie poda.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Mam wrażenie, że te Twoje obawy ciągną się od dobrych 4 lat... co najmniej. Co ty z tym umieraniem aparatów? Przecież Ci nikt konkretnej daty ani odpowiedzi nie poda.
Te 4 lata to dotyczyło lustrzanek z powodu bezluster, nowych lustrzanek jak na lekarstwo, Sony się już wycofało z lustrzanek
Jasne, nikt daty nie poda.
Ale jak TY oceniasz
jp
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Te 4 lata to dotyczyło lustrzanek z powodu bezluster, nowych lustrzanek jak na lekarstwo, Sony się już wycofało z lustrzanek
Jasne, nikt daty nie poda.
Ale jak TY oceniasz
jp
Tak samo jak Ty. Kwestia roku max 2 lat i pewnie ogłoszą koniec produkcji.
Tylko mnie to w zasadzie nie bardzo interesuje, bo poza Nikoniarzami nie znam nikogo kto by pracował na lustrzankach. Dla mnie decyzja o końcu produkcji mogła zapaść 3 lata temu.
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Nie wiem, czy to dobry wątek dla tego typu rozważań, ale lepszego nie znalazłem - proszę więc o ewentualne wybaczenie.
Siedziałem ostatnio na zleceniu ślubnym z moim operatorem filmowym i gadaliśmy sobie o sprzęcie i poczułem się trochę jak leśny dziad. Od trzech lat pracuję na 5d mk4. Został mi jeszcze rok leasingu i mówiąc szczerze nie wiem, czy się bać czy cieszyć. Bo obecnie nie widzę dla siebie żadnej alternatywy w korpusach canona - poza kupnem drugi raz tego samego body albo downgradem do 6D mam w zasadzie tylko jedną opcję, czyli dopłatę do R5/R6.
Nie mam żadnego konia w walce DSLR vs. ML - potrzebuję wygodnego sprzętu, który będzie działać i nie będzie hamować kreatywności. Obecnie jednak widzę ogromny przeskok w cenie między rynkiem DSLR a ML i nie wiem, czy za rok sytuacja się trochę uspokoi, czy wręcz zaostrzy. Nie wiem czy przeskok jakościowy na poziomie 5% na korzyść R5 jest wart przepłacenia 100% ceny 5d4 - obecnie chyba nie zdecydowałbym się na ten krok, tylko wybrałbym DSLR. Czy za rok nowe lustrzanki będą nadal na rynku, czy pozostanie już tylko rynek wtórny?
Inna rzecz, to że na chwilę obecną zmiana body na ML to dopiero połowa drogi. Szklarnię mam pod DSLR, większość szkieł to Sigma, więc nie dość, że potrzebny jest adapter, to jeszcze pewnie będzie on inaczej działać ze szkłami Canona, a inaczej z innych producentów.
Chyba zostaje mi się cieszyć, że mam wciąż 12 miesięcy na podjęcie decyzji. Może rynek trochę się rozwinie i pojawią się modele odpowiadające ceną i możliwościami obecnym DSLRom. Bo jeśli progres ma wyglądać tak, że za niemal to samo muszę zapłacić dwukrotnie więcej to ja za taki progres pięknie podziękuję.
I podczas tej rozmowy na ślubie dotarło do mnie, że być może za rok przyjdzie mi zupełnie wycofać się z Canona - szkła, lampy, akumulatory i akcesoria, wszystko będzie do wymiany, a ja będę musiał nauczyć się zupełnie nowego systemu. I nie jest mi z tym ani trochę miło, po niemal 20 latach z Canonem zdążyłem się już przyzwyczaić do ergonomii.
EDIT - ok, widzę teraz, że jest jeszcze model EOS R, który jest ciut tańszy niż 5d4 i chyba wypada porównywalnie w testach. Mea culpa - nie śledziłem tego rynku. Może jednak jakaś alternatywa jest ;)
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
Propi
Nie wiem, czy to dobry wątek dla tego typu rozważań, ale lepszego nie znalazłem - proszę więc o ewentualne wybaczenie.
Siedziałem ostatnio na zleceniu ślubnym z moim operatorem filmowym i gadaliśmy sobie o sprzęcie i poczułem się trochę jak leśny dziad. Od trzech lat pracuję na 5d mk4. Został mi jeszcze rok leasingu i mówiąc szczerze nie wiem, czy się bać czy cieszyć. Bo obecnie nie widzę dla siebie żadnej alternatywy w korpusach canona - poza kupnem drugi raz tego samego body albo downgradem do 6D mam w zasadzie tylko jedną opcję, czyli dopłatę do R5/R6.
Nie mam żadnego konia w walce DSLR vs. ML - potrzebuję wygodnego sprzętu, który będzie działać i nie będzie hamować kreatywności. Obecnie jednak widzę ogromny przeskok w cenie między rynkiem DSLR a ML i nie wiem, czy za rok sytuacja się trochę uspokoi, czy wręcz zaostrzy. Nie wiem czy przeskok jakościowy na poziomie 5% na korzyść R5 jest wart przepłacenia 100% ceny 5d4 - obecnie chyba nie zdecydowałbym się na ten krok, tylko wybrałbym DSLR. Czy za rok nowe lustrzanki będą nadal na rynku, czy pozostanie już tylko rynek wtórny?
Inna rzecz, to że na chwilę obecną zmiana body na ML to dopiero połowa drogi. Szklarnię mam pod DSLR, większość szkieł to Sigma, więc nie dość, że potrzebny jest adapter, to jeszcze pewnie będzie on inaczej działać ze szkłami Canona, a inaczej z innych producentów.
Chyba zostaje mi się cieszyć, że mam wciąż 12 miesięcy na podjęcie decyzji. Może rynek trochę się rozwinie i pojawią się modele odpowiadające ceną i możliwościami obecnym DSLRom. Bo jeśli progres ma wyglądać tak, że za niemal to samo muszę zapłacić dwukrotnie więcej to ja za taki progres pięknie podziękuję.
I podczas tej rozmowy na ślubie dotarło do mnie, że być może za rok przyjdzie mi zupełnie wycofać się z Canona - szkła, lampy, akumulatory i akcesoria, wszystko będzie do wymiany, a ja będę musiał nauczyć się zupełnie nowego systemu. I nie jest mi z tym ani trochę miło, po niemal 20 latach z Canonem zdążyłem się już przyzwyczaić do ergonomii.
EDIT - ok, widzę teraz, że jest jeszcze model EOS R, który jest ciut tańszy niż 5d4 i chyba wypada porównywalnie w testach. Mea culpa - nie śledziłem tego rynku. Może jednak jakaś alternatywa jest ;)
Żaden R i nie R5 a R6 - to taki super hiper 5div z tym że lepsza ergonomia. Lepszy af, iso i matryca !!! Szkla Ef dzialaja miodzio przez przejsciowke. Przyzwyczaisz sie i pokochasz w mig. Nic nie musisz zmieniać, wszytko będzie ok a w kwestiach wymienionych o wiele lepiej niż w 5d
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Ciekawa analiza danych CIPA pojawiła się na DPReview.
Szybki wniosek jest taki, że ILC sprzedaje się coraz mniej, za to sztuki są coraz droższe - i taka tendencja utrzymuje się od dobrych kilku lat.
Co ciekawsze w kwietniu 2019 roku sprzedano o prawie 55 tys sztuk więcej DSLR niż ML, za to w kwietniu 2021 sprzedano 45 tyś sztuk więcej ML niż DSLR.
Sprawcą tej tendencji jest Canon i Nikon, którzy poważnie weszli na rynek ML i chyba już z niego nie zrezygnują.
Tak więc przyszłośc nazywa się "Mirrorles" a jej drugie imie to "Będzie drogo".
O kurczącym się segmencie sprzętu dla wycieczkowiczów w zasadzie już nie ma co pisać, bo tego segmentu w zasadzie już nie ma (a był on potężnym koniem napędowym wszystkich marek).
P,paw
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
Propi
I podczas tej rozmowy na ślubie dotarło do mnie, że być może za rok przyjdzie mi zupełnie wycofać się z Canona - szkła, lampy, akumulatory i akcesoria, wszystko będzie do wymiany, a ja będę musiał nauczyć się zupełnie nowego systemu. I nie jest mi z tym ani trochę miło, po niemal 20 latach z Canonem zdążyłem się już przyzwyczaić do ergonomii.
Byłem w podobnej sytuacji, fotografuje 5d3 (co któryś weekend) od 2012/13 roku. Największym problemem było wyciąganie z cieni i brak DP AF. Myślałem o 5D4, ale nie chciałem kupować starej puszki na kolejne 7 lat. Pomyślałem i kupiłem R5 z gripem. Aparat ma b.dobrą ergonomię, szkła działają i w końcu można jakiś filmik w 4K nakręcić z AF'em :).
-
Odp: Aparaty fotograficzne, jaka przyszłość
Cytat:
Zamieszczone przez
Propi
Nie wiem, czy to dobry wątek dla tego typu rozważań, ale lepszego nie znalazłem - proszę więc o ewentualne wybaczenie.
Siedziałem ostatnio na zleceniu ślubnym z moim operatorem filmowym i gadaliśmy sobie o sprzęcie i poczułem się trochę jak leśny dziad. Od trzech lat pracuję na 5d mk4. Został mi jeszcze rok leasingu i mówiąc szczerze nie wiem, czy się bać czy cieszyć. Bo obecnie nie widzę dla siebie żadnej alternatywy w korpusach canona - poza kupnem drugi raz tego samego body albo downgradem do 6D mam w zasadzie tylko jedną opcję, czyli dopłatę do R5/R6.
Nie mam żadnego konia w walce DSLR vs. ML - potrzebuję wygodnego sprzętu, który będzie działać i nie będzie hamować kreatywności. Obecnie jednak widzę ogromny przeskok w cenie między rynkiem DSLR a ML i nie wiem, czy za rok sytuacja się trochę uspokoi, czy wręcz zaostrzy. Nie wiem czy przeskok jakościowy na poziomie 5% na korzyść R5 jest wart przepłacenia 100% ceny 5d4 - obecnie chyba nie zdecydowałbym się na ten krok, tylko wybrałbym DSLR. Czy za rok nowe lustrzanki będą nadal na rynku, czy pozostanie już tylko rynek wtórny?
Inna rzecz, to że na chwilę obecną zmiana body na ML to dopiero połowa drogi. Szklarnię mam pod DSLR, większość szkieł to Sigma, więc nie dość, że potrzebny jest adapter, to jeszcze pewnie będzie on inaczej działać ze szkłami Canona, a inaczej z innych producentów.
Chyba zostaje mi się cieszyć, że mam wciąż 12 miesięcy na podjęcie decyzji. Może rynek trochę się rozwinie i pojawią się modele odpowiadające ceną i możliwościami obecnym DSLRom. Bo jeśli progres ma wyglądać tak, że za niemal to samo muszę zapłacić dwukrotnie więcej to ja za taki progres pięknie podziękuję.
I podczas tej rozmowy na ślubie dotarło do mnie, że być może za rok przyjdzie mi zupełnie wycofać się z Canona - szkła, lampy, akumulatory i akcesoria, wszystko będzie do wymiany, a ja będę musiał nauczyć się zupełnie nowego systemu. I nie jest mi z tym ani trochę miło, po niemal 20 latach z Canonem zdążyłem się już przyzwyczaić do ergonomii.
EDIT - ok, widzę teraz, że jest jeszcze model EOS R, który jest ciut tańszy niż 5d4 i chyba wypada porównywalnie w testach. Mea culpa - nie śledziłem tego rynku. Może jednak jakaś alternatywa jest ;)
Za rok, dwa lub x ten sprzęt który teraz masz będzie robił takie same zdjęcia jak teraz i będzie miał takie same cechy/własności jak teraz.
Jeśli będzie Ci wystarczał to nie musisz "na siłę" nic zmieniać.
Istniejące lustrzanki będą jeszcze kilka lat w sprzedaży, można "zamienić" na inny typ.
To rozum.
Ale są też emocje, nowe możliwości, lepsze własności (AF, rozdzielczość, dynamika, filmy, ....) a w konsekwencji lepsze wyniki pracy.
Ten rozwój technologii odbywa się teraz "w świecie" ML.
By jednak w pełni korzystać z efektów rozwoju tej technologii już teraz (i w przyszłości) to nie powinno się "stać" w rozkroku.
Jeśli zapłacisz dużo za dobrą puszkę ML to powinno się stosować obiektywy natywne, obiektywy bez żadnych przejściówek.
jp