Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
wyrwiflak
Kto nie chce to tego postępu nie zobaczy.
A ten w kółko swoje...
Cytat:
Zamieszczone przez
wyrwiflak
wystarczy sobie porównać jakość obrazu na wyższych iso jaką dawały puchy entry-level 4 lata temu a jaką dają teraz (edit: dla wyrazistości najlepiej sprawdzić to u Nikona czy Sonego, albo w PENach).
Ale rozmawiamy o Canonie a tutaj jakoś tej wielkiej różnicy w jakości obrazu między puszkami 4-letnimi a nowymi nie widzę. Różnica jest między FF a cropem, ale to zupełnie inna bajka... Gdyby faktycznie nowe matryce dawały lepszy obrazek, niż starsze modele, to na pewno dzisiaj miałbym już inne body! A jakoś nie pali mi się do zmiany:)
Cytat:
Zamieszczone przez
wyrwiflak
Takie rzeczy jak [...] szybkość migawki, ilość klatek na sekundę czy układ AF nie mają wpływu na samą jakość obrazu za którą odpowiedzialna jest matryca i jej software.
Czyżby? Ale zdajesz sobie sprawę, że bez dobrego AF, szybkostrzelności, czy krótkiego czasu otwarcia migawki, część fotek nie powstałaby w ogóle? A skoro tak, to jednak te elementy mają zasadniczy wpływ na jakość obrazu:D
Jednak waść głosisz herezje!
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
1100d na start bedzie oki, widzialem ze nie jest specjalnie drogi. pobawisz sie kitem i zaczenisz powolna inwestycje w szkla, statywy, lampy itd. to jest chyba dobra droga tanie nowe body, a za nadwyzke kupic nawet 50 1.8 canona. jasna stalka fajna rzecz. 20 tys fotek rocznie to imho duzo. na poczatku wiadomo klatki uciekaja hurtowo, po pewnym czasie zapal na focenie maleje.
co do taniego makro to najtaniej to przejsciowka na m42, pierscienie / mieszek i jakis helios - mysle ze do 200zl mozna sie zmiescic
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Ja powiem tak... nie wiem czy w Twoim przypadku jest sens kupowanie lustrzanki... Zauważyłem, że ludzie często myślą, że jak kupią lustro zdjęcia będą mieć takie jak w gazetach (od Vogue do National Geografic), a niestety tak nie jest... Kupisz aparat za ten tysiak... to musisz się liczyć z tym, że trzeba kupić obiektyw za 1-3tyś na początek... później będzie ci brakować lampy no to kolejny tysiąc, porządny statyw 800-2000zł... Fotografia jest to droga zabawa (a Polacy nie zarabiają dużo nie ukrywajmy)... Ja bym poszedł na Twoim miejscu w dobry kompakt. W tej cenie można dostać fajny bezlusterkowiec z całkiem jasnym ok. obiektywem z którego można naprawdę dużooo wyciągnąć.
Pozdrawiam
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Cytat:
Zamieszczone przez
k-9
Ja powiem tak... nie wiem czy w Twoim przypadku jest sens kupowanie lustrzanki... Zauważyłem, że ludzie często myślą, że jak kupią lustro zdjęcia będą mieć takie jak w gazetach (od Vogue do National Geografic), a niestety tak nie jest...
Z ta częścią się zgodzę w 100%, ale...
Cytat:
Zamieszczone przez
k-9
trzeba kupić obiektyw za 1-3tyś na początek...
To już gruba przesada! Dobre zdjęcia można zrobić i kitem, który kosztuje grosze a ma po prostu świetny stosunek ceny do jakości. Jest tandetnie wykonany, ale da się nim robić bardzo przyzwoite zdjęcia a jeśli ktoś ma talent, to i może do National Geographic go wezmą;) Sprzęt jest ważny, ale talentu nie zastąpi. Na tym forum jednak często panuje odmienna opinia:twisted:
Cytat:
Zamieszczone przez
k-9
porządny statyw 800-2000zł...
Kolejna bzdura. Przyzwoity statyw jest do dostania poniżej 400 zł z głowicą (np. goldphoto). Nie będzie to gitzo, czy manfrotto, ale będzie to kawał solidnego, stabilnego statywu, który wystarczy nie tylko początkującemu amatorowi.
Podchodząc w taki sposób, to w ogóle nie warto kupować aparatu poniżej 5D mkIII:twisted:
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
eee dla poczatkujacego styknie kit i 1100d. jak go obmaca to bedzie chcial dokupic jakis osprzet. mi tez dlugo stykal zenit, potem canon 500, a potem przez jakis czas 350d z kitem. kompakt..... eeee..... lustro jest lustro, jak ktos ma smykalke to i z kita wyciagnie duzo. zreszta 50mm 1.8 canona jest tani, zabawki z m42 tez nie sa drogie, a mozna duzo nimi sie bawic. lampa, mozna kupic jakiegos YN lub uzywanego EX i mozna dzialac. jak sie nie zarabia aparatem to 1100d styka, a nawet jak sie zarabia to 1100d moze byc zapasowa puszka z przypieta jakas stalka. jak doinwestuje do tego 1100d jeszcze 1000zl to mozna miec fajny zestaw dla poczatkujacego. na start nie trzeba kupowac eLek itp., drogich statywow i lamp pokroju 580ex.
Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
panowie.. trochę spokoju poproszę, to że ktoś ma inne zdanie nie upoważnia drugiego od razu do uważania innych za niespełna rozumu i 5tą kolumnę.. szanujmy siebie nawzajem..
Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
a w temacie napiszę tyle.. że 1100d to na początek całkiem zgrabna nieduża puszka - dla żony też będzie jak znalazł ;)..
ale co do używek to powiem tak - dwóch moich kolegów w zeszłym roku kupiło sobiem za moją sugestią używane 350d, i do tego 17-85 canona jeden kolega, a 17-55 tamrona drugi.. i obaj raczej zadowoleni..
ja ostatnio dla córki kupiłem używane 20d bo nam piątki zaczęła podbierać - 650zł za 20d czy za 350tki to nie majątek i raczej to co jest to oczywiście używki ale moje zdańie jest takie że jak by miały paść to już by nie działały.. 20d wybrałem dla córki z premedytacją bo ma takie same aku jak 5d1 i kółko z tyłu.. i to w sumie przewaga serii xxD nad mniejszymi braćmi.. ilość fpsów, tryby pomiaru światła itp dla domowego pstrykania można spokojnie odpuścić..
więc - co kolega kupi to raczej zadowolony będzie.. a jak będzie miał samozaparcie i chęć focenia to sobie zawsze coś dokupi - i nawet żona w tym nie przeszkodzi :))
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
solti pozwolisz, że skomentuje ;) Co do obiektywu autor sprecyzował swoje wymogi w sposób uniwersalny krajobrazy, makro i jeszcze coś tam. Trudno mieć 1 obiektyw do wszystkiego... Zwłaszcza 17-50 nie zrobisz zdjęcia makro... i odwrotnie... Co do statywu... Ja miałem na myśl właśnie Manfrotto a ceny oscylują właśnie koło 500-2000zł (zależy kto czego wymaga od statywy jaki ma sprzęt, czy jest grip czy nie ma- więc to zależy). Jak długo miałem KIT i szczerze mówiąc nie wspominam go dobrze... wykonanie kiepskie, jakość też... małpka lepiej robiła zdjęcia niż canon z kitem... Talent talentem, ale nie których rzeczy nie da się przeskoczyć... Jeśli ma być to sprzęt uniwersalny to ja bym zdecydowanie poszedł w jakiegoś Nikona one i tym podobne i kupieniem jasnego obiektywu. Po dłużysz przeliczeniu wyjdzie taniej przy zachowaniu jakość "lustrzanki" Takie moja skromna opinia :)
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
ciekaw jestem, ile osób na forum ma statyw za 2 tys.
Jak ktoś ma, ręka w górę.
Odp: Canon 1100D na pierwsze "lustro" - czy warto, czy się opłaca, itp. ...
Ehhh ludzie nie macie się do czego przyczepić... Nie napisałem, że ma kupić statyw za 2 tyś!!! Taki jest rynek i takie są ceny! Jeden zadowoli się statywem za 600zł a drugi uzna że niezbędny mu statyw za 2tyś... Ja akurat znam taką osobę co ma statyw za ok te 2 tyś i jakoś nie widzę różnicy między nim a tańszą alternatywą... Domyślam, że się udzwieg jest znacznie większy...