35 f2 zobacz test na optyczne, ale od razu Ci powiem ze 35 do 28 jest daleko w tyle:) nie mam ale dużo czytam opinii i widzę zdjęcia :) różnica w cenie 800zł
Wersja do druku
35 f2 zobacz test na optyczne, ale od razu Ci powiem ze 35 do 28 jest daleko w tyle:) nie mam ale dużo czytam opinii i widzę zdjęcia :) różnica w cenie 800zł
Morfi ty pewnie wiesz, ale
dla niezorientowanych podam:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=48664
tam wiele cennych uwag i opinii, a w zastosowaniach ślubnych to polecam
tylko do odczytu:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=5085
Do ślubów we wnętrzach to faktycznie tylko jasne obiektywy. Ja jestem wrogiem lampy błyskowej przy korpusie, ze względu na złą plastykę - przednie światło.
Ale na zewnątrz zoom jest górą, byle dobry.
Oj darecky, darecky na własnej piersi konkurencję hodujesz... :wink:
Ja to uważam jedno, że jak robi ktoś dobre fotki to nie ma się czego obawiać ;)
darecky , temat jest... ale też nic z niego nie wynika. Jak nie było wiadomo tak nie wiadomo... ale zaczynam widzieć po sobie że najprościej jest założyć obiektyw na swoje body, zrobić kilka fotek i wszystko jasne :)
He, he, Stafford, konkurencję powiadasz, oby dobrą bo kocham oglądać piękne fotografie. Ja na ślubniakach nie zarobiłem grosza. Chciałem, ale mocne powiększenie rodziny i zmiana pracy zabrała mój cały wolny czas i wolne środki. Teraz się cieszę, jak wyciągnę aparat z obiektywem raz na 2 tygodnie.
A spostrzeżeniami lubię się dzielić. 28 lat nauki, które państwo mi zafundowało (podatnicy) muszę jakoś spłacać, choć nie w tej dziedzinie, do której zostałem przyuczony.
Uważam jednak, że najlepsze wykłady nie dadzą nic jak nie będzie ćwiczeń i praktyki.
Morfi też uważam, że najprościej zapiąć szkło i ćwiczyć (choćby na "wieszakach") w pustym domu. Wtedy od razu uczymy się kadrować i naświetlać.
Ja jeszcze od czasów kliszy robię głównie zestawem 28/1.8 50/1.4 100/2 i jakoś do tej pory go nie zmieniłem. Chciałem może wymienić 28 na 24L czy 50 na 50L ale przeraża mnie trochę wielkość i waga tych szkieł - miałem je parę razy na 5D. Szybkość ta sama a poręczność L mniejsza. Teraz jeszcze jak Canon zrobił soft DLO w DPP to 50/1.4 nabrało wigoru nawet na f/1.4. W 24L przeraża mnie winieta większa niż w 28. Często piszą że 28 ma słabe rogi nawet po przymknięciu do f8-11. Ja mam ostre kadry z rogami na f/8. Jest to kapryśne szkło do testów gdzie fotografuje się głównie płaskie tablice. Przy krajobrazach na f/8 zauważyłem ze lepiej nigdy nie ostrzyć na nieskończoność, natomiast w bliższych odległościach na otwartych przysłonach z motywem z boku kadru nigdy nie należy przekadrowywać ze środkowego AF tylko podostrzyć ręcznie na matówce lub użyć bocznego AF. Jeszcze jak w bazie do DLO Canon dołoży to szkło to będzie super. Nikonowcy cały czas zazdroszczą że Canon ma takie udane szkiełko jak 28/1.8. Szerokość 28mm wystarczy do życia w zupełności. Z tym że ja mam jeszcze pochowane na różne okazje 20mm i S14mm.
Codo zooma zależy od filozofii jedni kupują jedno szkło jeden futerał kabura i wtedy tylko 24-70L. Dla mnie to szkło ni to jasne w porównaniu do wątkowych stałek ni to spacerowe.
Optymalnie na spacery żeby nie żonglować stałkami warto mieć lekkiego ciemnego zooma - nawet 24-85mm za nieduże pieniądze, a jeszcze lepiej 24-105L.
szwayko, masz gdzieś jakieś sampelki z 24-85. Chciałbym popatrzeć jak się sprawuje na 5d. jak z jego AF, chodzi o akcje, typu dzieciaki latajace na łące, czy w domu, gdzie ilość światła jest ograniczona. Myślę o takiej 24-85 lub 28-105/3.5-4,5 jako "spacer zapchaj zoomie". Małe, niedrogie a czy z dobrą jakością?