40d ma niewiele lepszy ekranik od 5tki, właściwie służy mi tylko do oceny kadru i histogramu ;-)
A tak ogólnie to wszystko zależy od podejścia...
Kiedyś słuchałam mp3jek, potem właściwie tylko cd z wieży, teraz ckni mi się do winyla.
Przy czym w mp3jkach puszczało się listę na tysiąc piosenek i git, ew wystarczyło kliknąć, przy płytach to już trzeba wstać, wziąć pudełko do ręki i zmienić w odtwarzaczu, z winylami jeszcze więcej zachodu...
Ale bajer też większy :)
Podobnie traktuję "cofnięcie" się do analoga w fotografii.
Jakoś tak przyjemniej jest, po prostu :)