I tak miała szczęście w nieszczęściu , że zginęła tylko jedna osoba .
Wersja do druku
I tak miała szczęście w nieszczęściu , że zginęła tylko jedna osoba .
muflon"(haha, jak to fajnie nie być modem ;-) wcześniej bym się w takim wątku nie odezwał :mrgreen:)
Pewnie że nic tak naprawdę nie wiemy z pierwszej ręki, pewnie, że prasa kłamie itp... ale akurat pamiętam dość dokładnie, że bezpośrednio po wypadku wszystkie relacje na jego temat były mniej więcej zgodne:
- wyprzedzanie na trzeciego
- .. na zatłoczonej drodze
- .. w kiepskich warunkach pogodowych
- .. z prędkością prawie 2x większą niż dozwolona w tym miejscu
- .. samochodem z silnikiem o mocy małego czołgu
- .. niedługo po otrzymaniu prawa jazdy
- .. a wszystko to spowodowało wypadek ze skutkiem śmiertelnym
Gdyby dowolny "zwykły obywatel" popełnił połowę z tych rzeczy (wliczając ostatnią) i dostał trzy lata w zawieszeniu + dożywotni zakaz zbliżania się do kierownicy... to chyba do końca życia biegałby na pielgrzymki do wyżej wspomnianej Matki Boskiej Częstochowskiej i oddawał połowę pensji na toruńskie radio - bo mniej więcej tej klasy cud byłby tu potrzebny."
NIC dodac, NIC ujac. Wychwyciliscie sedno tematu. Jak by trafilo na Kowalskiego - przechlapane. Ale trafilo, jak widac, na jasnie hrabinie basenow i sadzawek. Ona ma zloto, ona jest ideealna i pomaranczowa. Ona za siebie nie odpowiada. Tragedia to wielka - zginal czlowiek, ale niepotrzebnie przebija tu pycha i brak konsekwentnosci. Takie odnosze wrazenie.
Podpisuje sie.
STOP Otyliom drogowym
A jaki ten watek ma zwiazek z szeroko rozumiana fotografia ?
miszaqq, nie ma, na tym polega hydepark
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hydepark
Na forum jest conajmniej kilku użytkowników fotografujących sport , jak Otylia trafiłaby za kraty , byłoby o jednego sportowca mniej do focenia :):):)
Na CB jest troszkę inaczej :)
Hydepark
Rozmowy o wszystkim i o niczym - byle by byly choc troche zwiazane z fotografia
A gdyby w wyniku tych burackich manewrow zginal kierowca Punto albo inne osoby? Sama sobie nagrabila. To ze byl to brat a nie obca jej osoba nie jest okolicznoscia lagodzaca.
Wszystkich idiotow i debili, zwlaszcza tych w wielkich samochodach, wymuszajacych i pakujacych sie na trzeciego powinno sie zamykac. Niezaleznie od tego czy spowodowali jakis wypadek czy nie.
Nie mogę się zgodzić z powyższą opinią.
Gdyby dowolny "zwykły obywatel" miał średniej jakości adwokata (nawet bez niego też by dał radę), nieskazitelną opinię, był niekarany, miałby wyrok "w zawiasach". To naprawdę tak nie jest, że się od razu idzie do więzienia w takim przypadku.
A czy ja choć słowem powiedziałem, że uważam inaczej? Jest dokładnie tak, jak powiedziałeś!:roll:
Pewnie nie. Ale to nie ma nic do rzeczy. Mnie tylko oburza sposób, w który o tym rozprawiacie. Zachowujecie się wszyscy jak świętoszki. Chciałbym widzieć choćby jedną osobę, która zawsze w zabudowanym terenie jedzie przepisową 50km/h, a poza miastem nie przekracza 90km/h:!: Idę o zakład, że każdemu z was zdarzyło się jechać naprawdę dosyć brawurowo (może nie aż tak, ale z punktu widzenia prawa, jakby coś się stało...) i ani przez moment nie pomyślicie o sobie jak o potencjalnych mordercach. A przecież mogło się coś wtedy stać. No i co by było? Na pewno zarzekalibyście się, że to nie wasza wina. Najłatwiej wytykać winy innych. Wtedy samemu jakoś tak lżej się robi, czyż nie? Najlepiej w ten sposób uspokoić własne sumienie. Bo przecież mnie to nie dotyczy! Ja jestem inny! Ale czy aby na pewno?:roll:
Sam staram się jeździć przepisowo i bezpiecznie, ale jak każdemu, zdarza mi się łamać przepisy. I mimo pełnej świadomości, że robię źle, nie ośmielę się oświadczyć, że to zmienię. Taka jest prawda i większość z was myśli podobnie. Tylko boicie się do tego przyznać. Ale wytknąć u kogoś najłatwiej:-?