chlastał miłą ślubną chałturę ale stronę wywalił :) dobre :)
Wersja do druku
Takim Hasiem to częściowo moje wesele obskoczył fotograf. Wyszedł naprawdę ciekawy klimacik BW, do serii kolorowych z cyfry. Kilka przy krótkim szkle wyszło mocno przerysowanych.
Jezeli chodzi o Hassela to w zasadzie est moj targed kiedys kupie sobie jakas przystawke cyfrowa i na plenery jak znalaz. Nie wiem czemu wywoluje to usmiechy.
Dzięki za wsparcie.
Już po robocie. Było ciekawie. Swojego sprzętu nawet z torby nie wyjąłem. Nie było potrzeby. Zaraz na początku dostałem w łapy 1DsIII z 24-70L z poleceniem fotografowania wszystkiego co się rusza. Powiem tylko tyle, gdybym utrzymywał się z fotografii to "czapkę sprzedam, pas zastawię" a 1DsIII kupię. Na wielkie moje szczęście nie jestem zawodowym fotografem.
Oczywiści waga i gabaryty (!!!)
A z pomniejszych cech:
- wizjer, a właściwie to co i jak w nim widać,
- pomiar ekspozycji w połaczeniu z możliwościami matrycy,
- ostrość fotek (oceniana co prawda na laptopie),
- rozpiętość tonalna....
Aż tyle i tylko tyle. Najgorszy jest parametr "opłacalność", który nie pozwala na opisanie wrażeń pozatechnicznych. Choć już rozpocząłem prace przygotowawcze do tematu. Kto wie? Może za kilka miesięcy...
Pytanie ile z tych cech w nowym 5D MkII bedzie jeszcze lepsze? Sa szanse ze pomiar ekspozycji i mozliwosci matrycy, rozpietosc tonalna, moze ostrosc fotek a nawet wizjer. Wiem ze waga i gabaryty nie te (nawet z gripem) ale ostatecznie dla tych 10k oszczednosci moze bedzie warto kupic jedynie pol profesjonalne body ;)
Mysle ze w polsce niewielu zawodowcow osiaga dochody ktore pozwolily by na amortyzacje kosztow takiego 1Ds w okresie powiedzmy 2 lat z zachowaniem sensownych proporcji kosztow do zyskow. No chyba ze nie chodzi o pieniadze a o sama miodnosc i dume posiadania :-D
I właśnie o to chodzi. Podchodzę do super sprzętu fotograficznego podobnie jak inni samochodów. W zasadzie do większości zastosowań wystarczy Audi A4, ale .... i tu zaczyna się cały smak. Dla mnie 40D ma wszystko co potrzebuję. Ale... 5D kupiłem dla przyjemności (FF), a o 1DsIII zaczynam myśleć dla jeszcze większej. Na razie czekam na 5DII, zobaczymy, podejmiemy decyzje. Niech bardziej zmotywowani przetestuja wszystkie słabości prototypu. Po trzeciej aktualizacji softu będzie już można zastanowić się nad kupnem, albo dalszym oszczędzaniem.
A w temacie. Uważam, że w fotografii ślubnej sprzęt musi być możliwie najlepszy. Z akcentem na najlepszy.
„możliwie” powinieneś skreślić. Powinien być tylko najlepszy!
Jarku czy zatem uniwersalnosc zoomow jest bardziej przydatna niz swiatlo ponizej F2.8? To pytanie kieruje do Ciebie jak i innych stalkowych fotografow, tak uczciwie, jak czesto siegacie po przyslony ponizej 2.8? Wiem ze dochodzi jeszcze sprawa ze taka stalka przymknieta do 2,8 jest o niebo ostrzejsza od zooma z max 2.8 ale to w tym momencie pominmy.
1900 we 2'och, fotki niedlugo beda, sa w trakcie obrobki, 2 mozesz zobaczyc tutaj: http://canon-board.info/showpost.php...postcount=1592 wiecej wkrotce
Hejo!
Robiąc śluby zestawem
5d + 17-40 + 50/1.8 + 135L +580exII
na co zmienilibyście:
1) 5d + 17-40 + 35/2.0 + 50/1.8 + 135L
2) 5d + 35L + 50/1.8 + 85/1.8 (ew100/2.0)
Ad1. Jeśli kupię 35/2.0 to będę obawiał się o trafność i jakość AF oraz jakość obrazu na 2.0-2.8
Ad2. Boję się, że zabraknie mi szerokiego kąta, który jest przeze mnie używany w dużej mierze na weselu i czasem (kilka kadrów) na plenerze.
Jeśli podzielicie się innymi rozwiązaniami w tym przedziale finansowym będę wdzięczny :).
Pozdrawiam!
Fotografuję : 5d z gripem, 30d z gripem, 17-40, 35 i 85 oraz 70-200 (nawet na plenerach sporadycznie). Będę kupować 24mm.
W Twoim wypadku, skoro boisz się, czy z 35 nie będziesz miał za wąsko a lubisz szeroko to w drugim zestawie zamiast owej 35 może jednak 24 1,4 ? Będzie w tym przedziale cenowym i nie będziesz się martwić, że może być za wąsko.
Owocnego wyboru i zakupu.
Szczerze?
Gripa używam do dużych (długich) szkieł i ew plenery.
Lecz na ślubach lece na 5d i 30d i lampy i jeszcze gripa mam podpinać?
Żeby mieć w lepszej pozycji przycisk migawki???
Przecież od tego ręce bolą :D
nie kupuj 35/2, bo to straszne gówno - polecam za to 28/1,8 USM (ad. 1 i 2 - rozwiązałem dwa problemy za jednym razem :D)
ja bym jeszcze zamienił 50/1,8 na 50/1,4, a 85/1,8 na 100/2 (MSZ idealne do portretów w czasie ślubu)
z tym superszerokim jest problem... może pomyśl o 20-35 :P ?
a ja bym na twoim miejscu jesli masz okazje wzial i pofocil i jednym 35/2 i drugim 28/1.8 bo moim zdaniem po ostatniej imrpezie to wlasnie 28/1.8 jest wielkim gownem, na 40D/30D robi naprawde niezla papke ze naprawde szkoda mi az ujec zrobionych tym szklem, wiem ze ma USM i jest jasniejsze ale teraz ujecia grupowe bede robil 35/2 jest lepsza moim zdaniem, jesli chcesz to mam mozliwosc podpiecia obu tych szkiel do 30 i 40 i porownania sampli z takimi samymi kadrami, jak znajde chwilke to moze podesle,
Ja testowałem oba i generalnie 28/1.8 kicha straszna - mydło po prostu wszechobecne. pomimo tego że 35/2 było dla mnie troszkę za wąsko , to zdecydowanie lepiej jakościowo. Teraz co prawda zakochany jestem w 24L, ale 35 zarobiła na Lkę... Optycznie na prawdę fajne szkło!
Proszę bardzo (dla mnie to nawet sensowne pytanie):
- w gripie do piątki mam dwa aku więc wymiana w trakcie fotografowania nie wchodzi w grę
- jest lepsze wyważenie sprzętu (co jest ważne szczególnie w amatorskich puchach, o których mowa, bo w profi nie ma tego problemu)
- w tym roku miałem upadek i rozwaliłem 17-40 - grip "uratował" mi słabszy dół 30-ki (szczególnie okolice klapki w samym body to słaby punkt) i do tego działa nadal sprawnie (grip)
- dla wielu laików grip na body dodaje "profesjonalizmu"(i tego typu śmiesznych skojarzeń) co jest czasem wskazane ;-) :mrgreen:
Fakt: waży to wszystko dużo więcej (i też się mi to nie uśmiecha :-D)
- przy kadrach pionowych JUŻ nie używam gripa
- kiedy fotografuje dla siebie-przyjemności i-lub jakieś zlecenie gdzie nie trzeba się przepychać (itp.) i mogę go robić "na swoją nutę" fotografuję bez gripa (gripów) i jestem z tego zadowolony, mniej "żucam" się w oczy :shock: ;-) i jest lżej :).
Pozdrawiam serdecznie Marcin
czy ktos ma doswiadczenie w uzywaniu nastepujacych 'nosidelek'
S & F Light Belt
http://products.lowepro.com/product/...-Belt,2027.htm
oraz
Utility Case
http://products.lowepro.com/product/...se,2071,43.htm
do w/w pasa chcialbym takze przypinac Lens Case 1
jakies spostrzenia, uwagi, sugestie
jesli nie lowe pro, to moze polecicie jakas inna firme z wygodnym pasem i torba na pas na karty/baterie/stofeny/filtry itd
Czy ja tam widze bidon? :P
Kiedyś spotkałem na plenerze w Pradze kolesia (dawnego bywalca forum :mrgreen:), który miał do paska przytroczony futerał na body z obiektywem plus dodatkowy futerał na 70-200 z tej właśnie seri lowepro. Widziałem go w akcji i bardzo mi się to rozwiązanie spodobało: nie musisz sięgać do plecaka i masz szybki dostęp do najczęściej używanego sprzętu. Też rozważam zakup podobnego zestawu i chętnie poznam opinie z pierwszej ręki :)
Posiadam Utility Case i muszę powiedzieć że bardzo fajna rzecz. Saszetka jest pojemna i trochę rzeczy osobistych do niej wejdzie i jak gdzieś jestem nie muszę ściągać plecaka żeby dostać się do portfela czy innych rzeczy osobistych.
Niedawno mierzyłem pas z Lowepro (trochę inną wersję), z możliwością dopięcia szelek. Wszystko jest OK, ale jeśli dopniemy za dużo ciężkiego sprzętu, to szelki mogą być koniecznością. Przypięcie 1, 2 lub 3 niedużych etui możemy nawet przypiąć do normalnego paska w spodniach (mam na myśli gruby pas np. do jeansów, a nie paseczek do gajerka).
Co do wygody, to oczywiście, że dużo lepiej niż ściągać plecak.
Sam chyba na wiosnę kupię jakiś fajny pas i dokupię pokrowce na obiektywy.
Przy zakupie pokrowca na obiektyw zwrócę Waszą uwagę na rozmiar. Nie kupujcie pokrowca w którym obiektyw mieści się "na styk". Jeśli wygodnie chcecie wyjmować w trakcie pracy, to obiektyw musi się luźno wkładać i wyjmować ze środka. W przeciwnym wypadku jest problem z wyjmowaniem zwłaszcza gdy zapięte mamy osłony przeciwsłoneczne.
Co do firm produkujących takie zabawki to większość z nich produkuje pokrowce na obiektywy i akcesoria, ale Lowepro ma chyba największy wybór. Łatwiej jest dopasować do indywidualnych potrzeb.
posiadam ten sprzęt i używam w konfiguracji z szelkami lub pseudo kamizelką.
Osobiście mogę powiedzieć że są plusy i minusy tego systemu.
MINUSY
-to duże gabaryty w stosunku do Domke itp.
-wygląd trochę jak antyterrorysta:)
PLUSY
-poręczność w akcji wszystko pod ręką (szczególnie fototreporterka)
-pokrowce impregnowane(woda deszcz)
-dzięki dobrej konstrukcji pokrowców nie raz uchroniły mi sprzęt
Reasumując jest to bardzo przydatne rozwiązanie dla tych którzy chcą być bardzo mobilni i nie ograniczeni wyciąganiem sprzętu z plecaka.
Po wczorajszym ślubie wiem już, że 17-40 zostaje. Miałem podbramkowe sytuacje i stwierdziłem, że 17mm musi być. Zabrakło mi jasnej szeroko-standartowej stałki, którą jest 35mm. Zastanawia mnie tylko fakt jak posiadając ok 1300plnów oraz resztę sprzętu kupić 35L....;)Cytat:
Zamieszczone przez BuRton
Nie ukrywam, że 135L mógłbym wymienić na 85/1.8 tylko, że przy takiej rotacji zabraknie mi około 800-900pln na 35L.... co za dylematy...
HELP!
EDIT:
Ostatecznie mógłbym zdecydować się na 35/2.0 tylko nie widziałem jeszcze rawów z tego obiektywu oraz 5d w akcji...
A nie lepiej byloby Ci sprzedac 17-40 i 135 i wziac: 16-35L i 85/1.8?
ja od 2 tygodni testuję takie rozwiązanie - 1x 5d i stałki w futerałach na obiektywy i muszę powiedzieć że rozwiązanie się sprawdza - zarówno przy reportazu jak i przy plenerze - szybko wszystko pod ręką, wymiana obiektywu zdecydowanie poręczniejsza niż sięganie do torby, czy plecaka, podobnie karty, czy aku zawsze pod ręką - co prawda mam pas tamraka, a pokrowce lowe i tamraka - lowe są zdecydowanie lepiej zrobione (W1) super pianki, zamki niżej niż brzeg pokrowca, lepszy materiał itp...
Sądzę, że przy cięższych "sprzętach" mogą być potrzebne szelki...
szwayko zależy wszystko od szkieł. 85/18 i 50/1.5 wchodzą razem bez problemy z założonymi osłonami.
Celna uwaga. Hałasują. Patent na ciche i szybkie dotarcie do szkła (lub czegokolwiek) jest prosty. Sakwy mam otwarte, tj.klapy wpuszczone do środka, po wewnętrznej. Nie ma strachu, że coś wypadnie. A jeśli trzeba skakać, biegać, etc. to i tak się szkieł wtedy nie zmienia i sakwy są zamknięte.
Dodam, że w klapie sakw są kieszenie, również zamykane na rzep. Można tam pomieścić karty, dekielki, dokumenty...
mały OT których wiele ...
Na ślubach robicie raw + jpg czy moze same raw albo jpg ?
/OT
Ja robię tylko RAW.
Zacytuje pana Janusza:))
"Jeśli Twój aparat ma możliwość zapisu w RAWach to włącz tę opcję i zapomnij jak się zmienia na jpg. RAWy mogą być „wywoływane” do TIFF w celu dalszej obróbki albo do jpegów jeśli nie zamierzam dalej zdjęć męczyć. Zwykle 80% zdjęć nie wymaga specjalnej obróbki i wystarczy mi to co moge uzyskać w konwerterze RAW."
A po ślubie raczej obróbka występuje:))
Posiadam te "nosidełka" i mogę polecić. Na codzień noszę (bez lightbelta)toploadera 70 AW z jednej strony przypinam Lens Case 4S, z drugiej SlipLockPouch 50AW. Do pierwszego wchodzi 24-70 do drugiego 580EX wraz z dodatkowymi bateriami.
Na śluby do lightbelta zakładam LC4S i LC 4 na 70-200 2.8 oraz SlipLockPouch 30 na portfel, baterie itp. Ta trzydziestka ma z przodu kieszeń do której od biedy wchodzi filtr 77mm w opakowaniu. Czasami używam też tej siateczki na bidon, noszę tam pokrowiec na okulary. Utility Case używam rzadko, mieści się tam drugie body lub Canon Selphy 520 wraz z zasilaczem i papierem.
I jeszcze drobne wskazówki, lightbelt nie nadaje się do toploadera, trzeba zakupić wersję delux. Do Lightbelta nie da się przypiąć szelek, Utility Case nie jest dedykowana do toploadera choć da się to dopiąć :).
Od systemu Lowepro lepszy jest chyba tylko System ThinkTank, organoleptycznie nie sprawdzałem.
Mam ów pas z 2 kaburami na puszki, 3 pokrowcami na szkła i jednym na kompakt. Na wycieczki rowerowe zostawiam tylko kompakt z G9, zaś do sesji zakładam najczęsciej 1 kaburę i dwa pokrowce, dzięki czemu mam wszystko pod ręką i nie muszę się martwić np. podczas pleneru, że gdzieś został plecak ze sprzętem. Duża wygoda i jak dla mnie w sumie brak wad (może poza trochę dziwnym wygladem) ale chyba głównie dlatego, że focę stałkami, a te małymi będąc zbytnio nie obciążają całości. System Sliplock pozwala na szybką i bezproblemową konfigurację zestawu, dając duże pole manewru.
Robię śluby na 17-40mm i w wielu sytuacjach w kościele jest ono po prostu za ciemne - i wtedy więcej lapy i gorsze tło. Gdybym miał wybrać pomiędzy nim a 24/1.4 bez żadnego wahania wziąłbym stałkę i zapewne wkrótce to zrobię. Tam gdzie decyduje oświetlenie, tylko jasne szkła ratują sytuację i nie psują efektu. Dla mnie wystarczający, wręcz idealne ogniskowe to: 24mm, 35mm, 85mm (50mm zbędna przy tych dwóch) i 135mm.
Raczej szybciej niz później poczujesz ograniczenia f4.
Już poczułem ale póki co musi wystarczyć :) Poza tym wczoraj doszedł do mnie 35/2.0. Jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony tym szkiełkiem, choć wiem, że do 35/1.4 brakuje mu...
Jak na razie jestem na etapie poszukiwania 85/1.8 :) By mieć uzupełnienie między 50 a 135. Noo...chyba, że ktoś zaproponuje mi w przyzwoitej cenie dobre 50/1.4 ;)
No wlasnie. Poszukuje intensywnie czegos szerokiego w cenie do przełknięcia dla amatora i wlasnie to swiatlo odstrasza mnie od 17-40...
Zooma raczej nie bede dokrecal wiec w gre wchodzi pelnoklatkowy Tamron 17-35 2.8-4, a do niego 35/2 (?) Tylko czy to nie za duzo zonglowania i czy rzeczywiscie te 2 dzialki swiatla az tak by sie przydaly na 35mm? Dodam, ze mam 85/1.8.
Jakies pomysly? ;-)