Zamieszczone przez
piday
A co z tymi co chcieliby by sobie te zdjęcia pooglądać, a flasha nie mają i mieć nie chcą? Wbrew pozorom są tacy, i biorąc pod uwagę że raczej chodzi o ludzi trochę się znających na komputerach, mogliby być dobrą grupą docelową dla fotografa (wskazówka: praca w szeroko pojętej informatyce => stosunkowo duże pieniądze jak na polskie warunki).
Dla dociekliwych wyjaśnienie, dlaczego flash=zło:
Flash jest wyjątkowo nietrafioną technologią do stron: w tej chwili musiałem otworzyć stronę dostępną tylko we flashu i zużywa mi 50% CPU nawet jak się nic nie dzieje. Druga przeglądarka z wyłączonym flashem zużywa około 6% przy otwartych ok. 30 zakładkach i ciągłym korzystaniu.
Doświadczenia uczą, że tak zrobione strony to raczej standard niż rzadkość; nawet małe reklamy we flashu na portalach skutecznie "zjadją" czas procesora. Dodatkowo flash działa rozsądnie tylko na mainstreamowym sprzęcie, nawet 64-bitowy system rodzi problemy. Także bezpieczeństwo nie jest jego mocną stroną.
Możnaby też podkreślić, że HTML jest bardziej rozpowszechniony, otwarty i nie ma niczego, co by przy prezentacji zdjęć wymagało flasha.
A jak ktoś będzie bardzo chciał coś skopiować, to generalnie nie ma problemu ze skopiowaniem niczego co się da wyświetlić.