Hej, czy filtr polaryzacyjny w kwocie około 60 zł będzie spełniał swoje zadanie czy lepiej sobie nim nie zawracać głowy?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Wersja do druku
Hej, czy filtr polaryzacyjny w kwocie około 60 zł będzie spełniał swoje zadanie czy lepiej sobie nim nie zawracać głowy?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Wg mnie lepiej tą kasę zainwestować w "totolotka" ;)
Tak naprawdę trudno powiedzieć, jak nawet nie podajesz co to za model/producent, ale ja bym nie ryzykował jeśli to jakiś noname nie poparty żadnymi sensownymi opiniami.
To jest filtr Hoya, do obiektywu Canon 50 mm 1.8 RF. Potrzebuje go w góry.
Poniżej link:
https://allegro.pl/oferta/filtr-pola...kow-7461204513
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
optycznie to jest niezly filtr, a do obiektywu 50mm nie trzeba kupowac nic wiecej. one sa troche upierdliwe w obracaniu, ale umowmy sie, ze za ta cene lepszego nie znajdziesz, a pozytek z polaryzacji bedzie niemaly. ja bym wzial
A są jakieś których nie trzeba obracać? Powiem szczerze że nigdy nie używałem filtrów i teraz pytanie czy dużo jest zabawy z tym obracaniem filtra?
Ps, tak właśnie czytam i podobno dużo trudniej jest ustawić poprawnie filtr na bezlustrach, czy ktoś to może potwierdzić?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Mówiłem ,że nie będę z Tobą gadał przez najbliższe 2 miesiące, ale się nie da. ;)
Filtr polaryzacyjny to ten jedyny, którego stosowanie polega na obracaniu. Skoro czytasz, to nie będę podawał teorii - chyba że jakieś konkretne pytania, ale dzięki obracaniu możesz wpływać na intensywność kolorów, odblasków, przezroczystości (np. wody w jeziorze albo okularów).
Co do bezluster, to też się nad tym zastanawiałem, ale krótko, bo mam tylko lustrzanki. Na pewno efekt będzie taki jak w innych aparatach, ale czy da się go tak wygodnie kontrolować jak przez wizjer optyczny????
Akurat z Tobą to mi się świetnie rozmawia [emoji39]... poczytałem i potestuje go na własnej skórze. Zakupiłem dokladnie ten filtr który podałem w linku,w najbliższym czasie kolejne wyjście w góry więc będzie test[emoji846].
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Skoro już zaczęliśmy tę niechcianą rozmowę...
Też jestem ciekawy, chociaż tylko teoretycznie, jak wizjer elektroniczny pokazuje efekt filtru polaryzacyjnego, na przykład stopień przyciemnienia błękitu nieba albo przezroczystości wody przy brzegu Małego Stawu.
Trudniej, nie trudniej. Jak ktoś nie ogarnia mechaniki to może i trudniej. Na filtrze powinien być taki magiczny trójkącik, który powinien być skierowany w stronę słońca, by efekt był najlepszy. Pamiętaj też, że nie zawsze efekt będzie super, szczególnie jak słońce będziesz miał bezpośrednio za sobą lub przed Tobą, ale ogólnie jak dla mnie to nad morze lub w góry polar "must have".
Jaki efekt ma być najlepszy? To co piszesz to ograniczenie możliwości filtra polaryzacyjnego.
Chcę widzieć natężenie efektu w wizjerze w czasie kręcenia filtrem, bo nie zawsze chcę, żeby niebo było najciemniejsze z możliwych. I ciekawy jestem, czy elektronika wizjera elektronicznego to ułatwia albo utrudnia w porównaniu z wizjerem pryzmatycznym.
Na co ustawić magiczny trójkącik, gdy chcesz regulować przezroczystość wody w jeziorze tak, żeby było widać kamienie na dnie, ale jeszcze widać że to w ogóle woda.
Albo chcesz wygasić odblaski w okularach, ale nie zupełnie, tak żeby jakiś błysk został. Trójkącik na lewe oko w mocnym punkcie?
OKa, ale jak wtedy oceniasz efekt pośredni? Nie zawsze chcesz docisnąć na maksa.
Tam rzeczywiście jest trójkącik - sprawdziłem przed chwilą, nie wiedziałem o takiej magii. Dzięki Bangiemu człowiek całe życie się uczy.
Ja o tym trójkąciku też dowiedziałem się tu na forum, choć dawno temu.
Powiem szczerze, że ja polara używam bardzo rzadko, właśnie albo nad morzem, albo na wycieczkach krajobrazowych i raczej nie szukam pośrednich ustawień, stąd nie zwracam, aż takiej uwagi na kwestię używania polara w ML.
Dla mnie obecnie przydatność polara ogranicza się do możliwości usunięcia odbić w szybach / wodzie. Oczywiście bardzo zależy od warunków oraz kąta padania świata.
Efekty związane z przyciemnieniem nieba obeceni, w szczególności przy matrycach w ML, da się zrobić w poście w zasadzie z identycznym rezultatem.
Na ML działa dokładnie tak samo, to znaczy w EVF widać efekt przy kręceniu. W wypadku odbić to właśnie kręcąc trzeba znaleźć nalepsze ułożenie.
p,paw
Jak to kiedyś napisał jakiś znany fotograf, "filtr polaryzacyjny jest jedynym filtrem zdolnym zmienić kontrast na zdjęciu". Są też oczywiście filtry połówkowe, ale one zmieniają kontrast strefowo, natomiast polar jest w stanie zmienić kontrast zarówno po całości, jak i selektywnie. Najmocniejsze działanie filtra polaryzacyjnego jest w kierunku prostopadłym do kierunku, w którym mamy słońce. Obowiązuje tu reguła dwóch palców: prostujemy palce wskazujący i kciuk; kciuk ma wskazywać słońce, a palec wskazujący kierunek najmocniejszego działania filtra. Pod słońce, ze słońcem w kadrze, i z słońcem w plecy działanie filtra jest żadne, lub prawie żadne. W epoce cyfrowej obróbki zdjęć większość efektów uzyskiwanych z filtrem polaryzacyjnym da się osiągnąć bez jego użycia, więc największe jego zastosowanie jest do kasowania odblasków na powierzchniach refleksyjnych.
Widziałem te regułę w którymś artykule, generlanie wszędzie jest napisane że kat padania światła do osi obiektywu ma być 90 stopni.
Teraz pytanie co do tej zasady... mając tak ustawioną dłoń, musimy wspomniany przez @Bangi trójkąt na filtrze ustawić tak jak kciuk?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Dokładnie tak, ale nie do końca ;). Ten znacznik ułatwia użycie filtra, jeśli z jakiegokolwiek względu jest utrudnione obserwowanie efektu, jaki filtr daje. Dawno temu, przy aparatach z celownikiem lunetkowym, filtr ustawiało się obserwując przez niego scenę okiem, a potem zakładało na obiektyw. Nie zawsze na filtrze jest trójkąt, przeważnie jest to kreska spełniająca te samą rolę. Nie zawsze chodzi nam o maksymalny efekt polaryzacyjny, więc chodzi o to, aby kąt, o jaki kreska jest odchylona od osi pionowej filtra w momencie, gdy ustawiliśmy filtr na oko, był taki sam po założeniu go na obiektyw. Warto to przećwiczyć gołym okiem.
@Pezet85 - dokładnie, trójkąt na słońce lub na przeciwległą stronę (efekt będzie najsilniejszy)
@pawel.guraj - nie do końca się zgodzę, bo wg mnie nie da się w postprodukcji wyciągnąć koloru/błękitu/kontrastu lazurowej wody, tak jak to robi filtr polaryzacyjny; no chyba, że nie potrafię tego zrobić.
Mamy postęp. Podobno. Czasami szlag mnie trafia, kiedy sobie uświadomię, jakie fajne rozwiązanie w temacie filtrów zostało żywcem pogrzebane w ramach postępu, a teraz różni producenci rzeźbią, jak koń pod górę, aby zrobić jakąś jego namiastkę. Chodzi mi o dziwaczne mocowania filtrów na pierścienie magnetyczne, a przecież było tak fajnie, dopóki producenci obiektywów nie zaczęli robić osłon tulipanowych ze złączem bagnetowym. Ten bagnet wykosił naturalne, pierścieniowe zakończenie czołówki obiektywu, na które można było zakładać filtry nasadkowe z pierścieniem sprężystym. Montaż i demontaż był momentalny, a przed zgubieniem filtra chroniła go pamięć zewnętrzna- po prostu trzeba było pamiętać, aby go go zdjąć, zanim sam spadnie. Nie ma teraz nawet takich filtrów, chociaż można by je zakładać na standardowo mocowany filtr UV, co jednakże przy UWA może prowadzić do winietowania. W swoich zasobach mam tylko jedną nasadkę DUTO produkcji NRD na obiektywy z gwintem 49 mm (po zewnętrznej tubusa 51 mm), a z miłą chęcią powitałbym takie polary na różne średnice.
Hej, odebrałam właśnie filtr CPL i od razu zrobiłem test. Patrząc w elektroniczny wizjer i kręcąc filtrem jest dobrze widoczna zmiana, widać jak zaczynają znikać odbicia ze wszystkich powierzchni odbijających.
Myślę że to dobry zakup a w góry napewno się przyda [emoji4].
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Oczywiście, że jest widoczny. Problemy są gdy się błyska, przy symulacji expozycji nic nie widać (przeważnie), a jeśli coś stoi na białym stole jest bardzo ciemne. Można wspomagać się trybami custom.
Hej. Czy ktoś ma doświadczenie z polarem canona, użytym w adapterze dropin r-ef? Zastanawiam się czy kupić jeden drogi filtr polar od b+w na przód czy lepiej ten adapter. Ciekawi mnie jakość cpl którego użył tam canon. Ogólnie to czytałem trochę forum w zakresie polarów i co ciekawe niepokrywa się z moim doświadczeniem. Używałem do tej pory najtańszych oraz lepszych Hoya i Marumi. Powiem ze Hoya mocniej polaryzuje ale gorzej pracuje się z kolorami potem w postp. Zaś marumi daje mniej efektu polaryzacji od Hoya.
Powiedzcie, proszę - co z tych dwóch byście polecieli?
MARUMI DHG Circular PL 67 mm - czy raczej K&F CONCEPT NANO-X Ultra-Low Reflection ?
Cena podobna, coś chcę kupić, na droższe mnie nie stać chwilowo...
Marumi
Marumi.
Dzięki!
Z tych dwóch polecam trzeci. Nisi True color