Zamieszczone przez
MariuszJ
Nie ja zacząłem. Poczułem się wywołany do tablicy, dlaczego dałem dyla w Krainę Odchodzących Gum i Nie-pamiętam-niestety-jakich Zafarbów. Motywacja niezrozumiała, bo inna pewnie niż Topola, Conika, Jablama, Richiego, ostatnio MM-architekci.
Po prostu - nie cierpię arogancji.
W naszej dyskusji najsmutniej zrobiło mi się wtedy, gdy z ust jak mniemam Canoniera, usłyszałem ten sam argument, który do tej pory pojawiał się ze strony żółtych kiboli - "Canon? nie używam ich faksów...". Argument który miał mi wytłumaczyć, dlaczego mam przeczekać - i tu żeby było jasne - wcale nie okres technologicznej zapaści, bo ta jest w czasach kryzysu udziałem wszystkich graczy rynku - tylko okres wzmożonego rolowania klienteli, sprzedawaniem im g*wna jako kasztanów.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że Canon nie dysponuje technologią, pozwalającą mu uzyskać efekty dostępne w staruszku już D700 czy nowym D7000. Że nie dysponuje potencjałem, żeby wreszcie odświeżyć szkła, których projektanci pewnie już poszli na Narayamę. Nie dysponuje jedynie dobrą wolą, aby to wszystko załatwić dla zwykłych szaraków, takich jak ja. Dlatego ja mówię prosto i bez ogródek - a pocałujcież mnie w d*pę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja szybko robię zdjęcia - pewnie dlatego że nie dbam o balans bieli :D