No to nie jest najgorzej. Znając ceny usług w serwisie canona można wręcz rzec, że koszty naprawy Twojego obiektywu są naprawde symboliczne :-D
Wersja do druku
No to nie jest najgorzej. Znając ceny usług w serwisie canona można wręcz rzec, że koszty naprawy Twojego obiektywu są naprawde symboliczne :-D
Naprawdę się nie spodziewałem, miła niespodzianka od Panów z serwisu.
+ czesci? :-)
No to szczescie w nieszczesciu ze naprawa zamknie sie w tak niewielkiej kwocie.
dziękuję wszystkim za wypowiedzi w wątku.
Ta kwota to całość. Wygląda to tak, cytuję:
ROBOCIZNA Szacowany koszt brutto: ~ 230,00
WYMIANA PIERSCIENIA OBIEKTYWU, USZCZELKI PIERSCIENIA MOCUJACEGO, SPRAWDZENIE UKLADU OPTYCZNEGO
CZĘŚCI Szacowany koszt brutto: ~ 240,00
BARREL ASS'Y, FIXED 1 SZT
RUBBER, MOUNT 1 SZT
Zobaczyłem sobie te części w linku ze schematem budowy obiektywu który podał Dzygit-Dublin, wychodzi że uszkodzenie to ten pęknięty plastik i uszczelka. Nie wiem co tzn. testowanie układu optycznego, tj. wiem co to znaczy ale myślałem, że przed wyceną zostanie przetestowany.
W każdym razie oczywiście decyzja na tak.. i zobaczymy co wyjdzie dalej... oby nic.. :) Może faktycznie ten kawałek obiektywu nie jest pancerny po to by nie rozwaliło środka....
Już się postaram tak nie zagapiać... szedłem od młodego do samochodu bo mieliśmy z kamerzystą jechać do młodej i położyłem sobie torbę na dachu (nie zauważając, że częściowo leży na drzwiach) gadając i patrząc na kamerzystę otwarłem drzwi i ściągło torbę, akurat ta część gdzie był pionowo obiektyw była niedosunięta zamkiem, torba odwróciła się do góry nogami... no i... reszta jak na zdjęciach...
czekam cierpliwie na naprawę i mam nadzieję, że skończy się na tym co napisali, a z obiektywem nie będę miał potem niespodzianek, tj. znów będę go pewien...
Mój kolega kiedyś pojechał z Nikonem na dachu samochodu do swojego mieszkania :) Niestety dojechał bez Nikona i go nie odnalazł już potem. W sumie to było tylko z 7 km.
Ja wczoraj się popisałem, najpierw upierniczyłem do cna filtr Hoya ND400 (przetarłem koszulką nasączoną czymś do opalania), później walnął mi o ziemię (i kamienie) zestaw 5DII z 135L. Stracha miałem niezłego, bo wyglądało, jakby miał się potłuc (a kupiłem go lekko ponad tydzień temu), ale skończyło się na wgnieceniach na plastikowej części mocowania osłony.
Z mojego doświadczenia, najbardziej wytrzymały obiektyw to KIT 18-55II, w nim nawet soczewek nie da się porysować ;)