Dopóki obiektyw (wyłączając typ "tilt/shift") jest idealnie wypoziomowany, metoda dobra. Jednak w większości przypadków się nie sprawdzi. Jak bardzo się nie sprawdzi zależy zwłaszcza od ogniskowej. Perspektywa...
Wersja do druku
Mogą być też inne punkty odniesienia! horyzont, drzewo, lampa, kosz na śmieci, psia buda ;-)...
Wiadomo, że do wszystkiego się nie nada, ale ja często tak sprawdzam kadr, tyle, że ja największą ogniskową jaką używam narazie to 50mm :(
Pozdrawiam
Alez najeli, masz calkowita racje ;) Jednak, cos mi tu nie pasuje :P Prawa trzymasz gripem w dol. Tu rozumiem, sam tak czasami robie jak nie potrzebuje sie rozpychac - tak, to sluzy do zminimalizowania miejsca obok siebie :P Ale lewa dlon, zawsze trzymam od dolu. Wtedy oba lokcie oparte sa praktycznie o cialo. Jednak zdecydowanie wole trzymac prawa u gory - wtedy lokiec leci w bok, co daje troche miejsca :P A lewa od dolu - klasycznie. Trzymajac prawa od dolu, a lewa od boku - trzymasz kciukiem i wskazujacym do siebie, czy od siebie ? Stawiam ze do siebie ;) Chcac chwycic od siebie - trzeba cala reke przesunac w dol, prawie w pionowa linie i da rade nawet gdy prawa tez jest od dolu ;) Ale kobiety z tym maja niestety gorzej z wiadomych powodow :P
Kurcze,nie wiedziałem ,że od prawie 40 lat robię zdjęcia "po damsku".
A tak na poważnie to musisz nad tym po prostu przez pewien czas popracować.Podczas fotografowania " świadomie" pilnuj pionu a za kilka tygodni czy miesięcy będziesz robił to automatycznie.
No obiektyw trzymam tak jak butelkę z piwem, z której piję -- nie wiem jak to lepiej zobrazować :D
Jeżeli od dołu to wtedy "od siebie", ale mi się niewygodnie operuje z tak wygiętym nadgarstkiem. Generalnie w czasie zmiany ogniskowej/ostrzenia ciężar aparatu spoczywa na prawej ręce, dopiero potem podpieram obiektyw. Może to być też spowodowane tym, że często lecę na P i "bardziej" zmieniam ogniskowe niż nastawy aparatu ;-)
A wszystko jest tak ładnie narysowane w instrukcji aparatu - nawet nie trzeba czytać! :mrgreen:
Porównanie do trzymania butelki bardzo mi się spodobało i kto wie czy nawet takiego trzymania obiektywu nie tłumaczy!? No ale to już jest wyższa psychologia... ;)