Ja bym pokazał swoje foty z konkurencyjnego pisma czyli z Faktu, ale w sumie po co. Mógłbym podać kilkadziesiąt linków do mojego nazwiska. Jestem już kimś? To tak z **** wyjęte, bo nie wiem o czym w ogóle jest wątek.
Wersja do druku
Ja bym pokazał swoje foty z konkurencyjnego pisma czyli z Faktu, ale w sumie po co. Mógłbym podać kilkadziesiąt linków do mojego nazwiska. Jestem już kimś? To tak z **** wyjęte, bo nie wiem o czym w ogóle jest wątek.
Pokaż więc swoje osiągnięcia, jakiekolwiek nie muszą rzucać na kolana bo nie o to w tym wątku chodzi. Ale boję się, że nie masz osiągnięć. Z błotem nikogo nie równałem a zdania w tamtym wątku były podzielone. Co do wyprzedzania w latach świetlnych to zgoda jest mnóstwo osób, które mnie wyprzedza. Co nie oznacza, że mam nie mieć swojego zdania i zdjęcia mnie wyprzedzające mają mi się podobać.
Idąc Twoim tropem ornitolog powinien wysiadywać jajka a krytyk filmowy kręcić filmy?
Nie no, chlopie, ktos Ci sie wlamal na konto czy to faktycznie taki Twoj poziom?
Jezeli czegos sie chce nauczac to i jakis poziom wypadaloby prezentowac. Nie myslalem nigdy o moich pracach w kontekscie osiagniec. Jest kilka zdjec ktore uwielbiam i ktore bardzo cenie.
Choc jak patrze na te Twoje gazetowe wklejki to tak, mam chyba "osiagniecie". Wpisz sobie w google "Albion, wabiac cienie". Zdjecie z okladki jest moje. Sorry, nie znam nakladu. Zapewne mniejszy od Twojego z Faktu i SE.
Kpina zbyteczna :)
Teraz wyciagnij tego asa z rekawa i wklej linka "poziom wyzej" :D
To nie kpina, szczerze. Nie przepadam za chwaleniem się bo to w pewnym sensie dla mnie obciach dlatego piszę o moich osiągnięciach w cudzysłowie. Ale tego nie może lub nie chce przyjąć grupa osób na Forum do wiadomości. Zanim podniesiemy poprzeczkę dajmy i im szansę. Niech coś pokażą.
chciałbym zaznaczyć, że to co ty pokazałeś nie jest na okładce książki czy czasopisma, TYLKO brukowca ......Cytat:
Pokażcie swoje lepsze na okładkach w książkach czy czasopismach
wiem, wiem, zaraz będziesz żądał abym ja COŚ pokazał ....
życzę powodzenia w rozwoju tak owocnie zapowiadającej się kariery .....
/bez żadnych podtekstów oczywiście/
pozdrawiam
Sergiusz - ale my szczerze chcemy zobaczyć jakieś Twoje dobre zdjęcie - ja przykładowo chętnie bym zajrzał do Ciebie na warsztaty, ale brak takowego (dobrego zdjęcia) skutecznie mnie do tego zniechęca - a wiara w to że gdzieś te dobre zdjęcia są a Ty ze wszystkich sobie robisz jaja to za mało żeby poświęcić czas i pieniądze...
Własnie takie odniosłem wrażenie. Coś jakby autor watku napisał "O jaki ja jestem uciśnięty, nikt mnie nie lubi, a przeciez tyle dokonałem"
Wyczuwam delikatną zachętę do "battla". A więc ... Uważam, że robię kiepskie zdjęcia, a te akurat które miały szczęscie być publikowane, były najgorsze z nich. :) Na szybko, by zaspokoić Twój głód, znalazłem i zeskanowałem jedną "moją" okładkę. W tym czasopismie, była jeszcze co najmniej jedna. Mirosław Kania, to moje imię i nazwisko - dla ścisłości. I zdjęcie równiez jest moje :) Niestety nakład 100 krotnie mniejszy, niż Super Express, a prawa do publikacji oddałem na wiecznośc. :)Cytat:
Jeśli ktoś zarzuca, że tytuł prasowy jest nieodpowiedni to niech pokaże swoje osiągnięcia w odpowiednim tytule. Ale zgaduję, że lubi sobie tylko pogadać a dorobek ma żaden.
A teraz do rzeczy. Uważam takie "licytowanie się" za dziecinadę. Nie wiem Sergiusz ile masz lat, ale ja mam 36 i nie będę tego ciągnął. Wyraziłem swoje zdanie na interesujący Cię temat. jeśli potrafisz wyciągnąć z tego jakieś wnioski dla siebie to na pewno na tym skorzystasz, jeśli nie to Twój problem.
BTW, czy jeśli zdjęcie mojej osoby ukazało się na 2 stronie niemieckiego dziennika o nakładzie 100.000 egzemplarzy, czyni mnie wielkim?
Pozdrawiam i EOT.