Zamieszczone przez
wojkij
Jakich poważnych? Cały cyrk rozbija się głownie o to że 90% filmowców to ludzie bez jakiegokolwiek operatorskiego wykształcenia(bo operatorzy dobrze i w śluby raczej mało komu chce się bawić), z marnymi umiejętnościami, marnym i mocno olewackim podejściem. Ja wprawdzie wypowiadać się nie powinienem bo zrobiłem w życiu tylko kilka ślubów ale solarka nawet w bardzo jasnych pomieszczeniach i inne tego typu błędy to norma. A to masakruje zdjęcia zdecydowanie mocniej niż dźwięk migawki film.