580ex w wersji I i II da rade :) - fajnie sie pstryka z grupa lamp w ettl'u - przyjemna zabawa.
Wersja do druku
Lampa sie przydaje. Im wyższy model tym lepiej - siłę błysku zawsze można zredukowac, a w drugą stronę to już jest trochę trudniej. Poza tym głowicę sobie można dowolnie poustawiać i poodbijać światło od ścian czy sufitu (jeżeli są oczywiście w zasięgu) co daje bardziej naturalny efekt niż walenie światłem na wprost z wbudowanego flesza. Generalnie lepiej lampę mieć niż nie mieć. Używać nie trzeba ale jak światła zaczyna brakować to sytuację uratować może. A żeby nie było, że zaraz najdroższą trzeba nabywać to tylko dodam, że EX550 z cyfrakami współpracuje bardzo dobrze dając masę światła i możliwości za umiarkowane pieniądze (jeżeli uda się ją gdzieś z drugiej ręki znaleźć).
Bezwzględnie warto.
Uważam również ,że warto nawet dla tych kilku /kilkunastu procent zdjęć jak szacuję wg siebie , których nie da się zrobić bez lampy.
Zdecydowanie warto.
O tym jaką męczarnią jest robienie nawet "zwykłych" zdjęć z wbudowaną lampą i jak opłakane są efekty, człowiek przekonuje się dopiero kiedy sam zacznie używać porządnej zewnętrznej lampy. Wbudowana i zewętrzna lampa to dwa zupełnie inne światy.
Jeśli robisz zdjęcia w sytuacjach, w których używasz lampy, to warto doinwestować, nawet jeśli w pierwszym odruchu wydaje się Tobie, że z tą wbudowaną też jakoś dajesz sobie radę. Zewnętrzna lampa to zupełnie inne możliwości.
Jak dla mnie jedne z lepiej wydanych pieniędzy (w moim przypadku 580 EXII).
witam
ja tak jak i kolega mialem watpliwosci czy warto kupic lampe. na moje nieszczescie przekonalem sie na wlasnej skorze ze warto jednak ja miec.Narazie uzywam 430 pozyczonej od kumpla a mysle powaznie o zkupie 580ex ale slyszalem duzo cieplych slow o metz-ie 58 do mojej 450 tak wiec jedno jest pewne lampa to podstawa....
a i zapomnialem dodac jesli robisz duzo zdjec w pomieszczeniach to napewno nie pozalujesz:)