ale marudzicie! i tak są lepsze np od jakichkolwiek.... moich :D
Wersja do druku
ale marudzicie! i tak są lepsze np od jakichkolwiek.... moich :D
Na forum są przedstawiciele wszystkich pułapów cenowych. Czyli 500-6000zł.
Fotografowanie "za friko" wcale nie zwalnia od odpowiedzialności. Nie wyobrażam sobie wymówki p.t. "Sorry zgubiłem/spaprałem wasze zdjęcia. Ale nie martwcie się, przecież nic nie płaciliście".
Jockerek Twoje zdjęcia nie przekonały mnie wogóle, zwłaszcza pod kątem ich obróbki i zaprezentowania tutaj na forum. Obejrzyj sobie portfolia dobrych fotografów ślubnych i spróbuj znaleźć tam taki sposób obrobienia zdjęć jaki Ty pokazałeś. Zobacz jak oni to robią i staraj się uczyć od nich i brać z nich przykład. Bo to co zaprezentowałeś ociera się niestety o kicz i odpustowe klimaty. Myślę, że powinieneś dokładnie przejrzeć swoje zdjęcia i wybrać kilka z nich, bo myślę, że kilka niezłych napewno znajdziesz. Przyłóż się do obróbki tych wybranych i zaprezentuj je jeszcze raz na forum, tylko pojedyńczo, a nie 5 w 1.
I jeszcze jedno, co niektórzy Ci tu wypomnieli, zresztą słusznie. Naucz się pokory. Nawet najlepsi cały czas uczą się, więc nie popadaj w samozachwyt, że Młodym podobało się, to jesteś już fotografem ślubnym.
A co do ceny, to nieważne jest czy robi się to za darmo czy za grube tysiące złotych. I tu i tu nie można iść na łatwiznę, tylko trzeba włożyć w to co się robi maksimum wysiłku. W końcu trzeba być świadomym znaczenia tego dnia, świadomym swoich umiejętności i możliwości, a także świadomym zobowiązania jakie się podjęło robiąc zdjęcia ślubne.
to bys sie pomylił... mam niedługo w Krzczonowie (3-5km od Pcimia..:D )za 2300 i bez targów i wiele w KR gdzie niektórzy by chcieli za czapke gruszek z Pcimia. W wiekszych miastachjest wielu fotopstryków za 600-800zł i dla par które nie zauważą róznicy miedzy "coca-colą, a polo-koktą" to najlepszy wybór.
Prawda jest taka ze szeroko pojeta fotografia zrobila sie bardzo modna i konkurencja na rynku wsrod sredniakow slubnych bez mocnej marki zaczyna sie robic ogromna. To juz nie te czasy gdy lokalna, rodzinna firemka robila kicz w calym 20-100tysiecznym miescie. Ceny za polokokte beda leciec w dol, jedynie inflacja bedzie tutaj ratowac sytuacje.
Co to za problem teraz kupic sobie lustro? Zaden. Zajecie ciekawe, ambitne, imponujace plci przeciwnej, rozwijajace i wg wiekszosci niewymagajace jakiejkolwiek pracy i wiedzy. Z kim bym nie porozmawial to sami studenci tytulujacy sie "panami fotografami". Sam na tej fali wyplynalem, ciekawe jak dlugo taka tendencja sie utrzyma... ;)
Też tam myślę :)
Zdjęcia i składanki zwyczajnie kiczowate.
Co niby mają symbolizować kolorowe postacie na cz-b tle ?
Wygląda to tak moim zdaniem ... para młoda taka fajna, szczęśliwa, kolorowa a dookoła ten zły szary świat ... super optymistyczna fota z wyjątkowo optymistycznym przesłaniem.
Straszniejszą widziałem tylko u Ripka ale dał się przekonać i szybko skasował ;)
Ogólnie autorze tego wątku masz szczęście że komukolwiek to się podobało.
No cóż, chyba nie będę oryginalny w swojej opinii: strasznie to wszystko jarmarczne.