Też przeżyłem podobną porażkę. Z tym, że dla odmiany potrzebuję drugiej puszki i z nadzieją czekałem na 450D. A tu takie coś. Z tym, że się nie załamuję, tylko poczekam aż to wrzucą do sklepów i kupię drugie solidne 400D (albo Pentaxa, hehe ;) )
Wersja do druku
Też przeżyłem podobną porażkę. Z tym, że dla odmiany potrzebuję drugiej puszki i z nadzieją czekałem na 450D. A tu takie coś. Z tym, że się nie załamuję, tylko poczekam aż to wrzucą do sklepów i kupię drugie solidne 400D (albo Pentaxa, hehe ;) )
Ja powiem Ci jak to jest u mnie. Też swojego czasu planowałem taką zamianę 400d->40d, ale doszedłem do wniosku że lepiej dla mnie będzie poczekać aż zajadę 400d na śmierć. Ewentualny nadmiar kasy jaki będę mógł wydać teraz na hobby pójdzie w szkła, które i tak potem będę mógł przyłączyć do nowego body.
Pozdrawiam.
Robert
Może nie tyle myślałem, że dadzą, co kupiłbym w ciemno, gdyby dali. Ruchomy lcd i iso 3200. Jakoś tak te dwie rzeczy najbardziej by mi się przydały po prostu. Owszem, kilka drobiazgów z 450D jest sensowne, niemniej imho to tylko takie szlifowanie. Za to 400D ładnie tanieje :D
No i stanelo na tym, ze zakupilem wczoraj gripa do 400D (szklo bedzie pozniej). Po podpieciu do body jest jakos dziwnie... Nie moge sie do konca przekonac. Body stalo sie ciezsze przez co trudniej je utrzymac i sa wieksze drgania. Zaleta jest to ze maly palec w koncu ma podparcie, ale caly aparat jest "niewywazony" i sciaga go na lewa strone. Co do trzymania aparatu w orientacji pionowej to okleina gripa super ale grip jest za gruby i ciezko go wygodnie objac a rak nie mam malutkich. Popracuje troszke z tym battery pack'iem i moze sie przekonam. Jakie sa Wasze wrazenia w tej kwestii ? Jedno wiem na pewno, jak pojde w gory to grip bedzie lezal w szufladzie
czy jestes zadowolony z efektów jakie uzyskujesz 400D ?? jesli tak ,to czy warto zmieniac na droższe ?? a co do szkiełka ,to na wedrówki górskie 85mm ??? hmm
No cóż, ja miałem wręcz przeciwne wrażenie. W moim przypadku dopiero po podpięciu gripa dało się jakoś znośnie trzymać aparat (zwłaszcza z czymś dłuższym i zapiętym fleszem). To pewnie raczej kwestia przyzwyczajenia, myślę, że jakiś czas docenisz. Trzymałeś w rękach 40D ? Tam też uchwyt jest dość szeroki i sama puszka jest dość ciężka, może by się pkazało, że nowa puszka też źle leży w rękach :)
Zgadzam się z kolegą Biperkiem jeśli chodzi o chwytność xxxD, jeśli używa się flash'a to po paru minutach ręka pada jeśli mamy body bez gripa (mały palec nie ma czego trzymać). Dla mnie to stało się jednym z powodów przesiadki na 40D, w końcu można wygodnie trzymać aparat bez gripa, wszystkie palce mam na uchwycie i trzyma się pewnie nie męcząc ręki.
Dokładnie tak, bym to sprawdzić "własnoręcznie" jeśli są takie uwagi :)