Tak, tylko to troszkę za mało żeby wypowiadać się na ten temat (nie chcę Cię oczywiście urazić). Nauka twierdzi że widzimy świat do góry nogami. Nam się wydaje że tak nie jest, więc oni pewnie nie mają racji...
Wersja do druku
Jezeli nie masz i nie chcesz miec pojecia na ten temat, to nie mozesz wypowiadac sie arogancko w tym temacie...
Strony wyswietlaja sie poprawnie w IE bo to koderzy tych stron znaja bledy IE i omijaja je dbajac o to zeby uzytkownicy (lub zleceniodawcy), dla przykladu portalu bankowego nie posadzili ich o brak umiejetnosci w konstruowaniu ston www.
To ze zaawansowane strony wogole dzialaja na IE to tylko i wylacznie dobra wola ludzi ktorzy je pisza.
P.S. Zaawansowane wizualne (i inne) edytory stron www, maja w wiekszosci wbudowane korektory kodu tak aby mogly "spieprzyc" poprawny kod wynikowy zeby zadzialal "poprawnie" na IE...
jak arogancko !?
jestem uzytkownikiem i mam to poprostu w nosie coś jak samochód wsiadam i jade nie jade sprzedaje .... mylicie skutek z przyczyną w tym kontekście ..
a programiści robią to nie z dobrej woli, tylko dbając o własne interesy ... rozumiem że programista jest w tym zestawieniu ważniejszy od usera ??
niestety to pozory i to programista jest dla usera a nie user dla programisty ... ja osobiście nie jestem propagatorem jakiś rozwązań mam to gdzieś dopuki spełniaja moje wymagania jako usera.
a niestety zawiodły mnie alternatywne przeglądarki bo nie mam sie zamiaru zastanawiać czy jest ona dobrze czy źle dostosowana ma obiektywnie i dobrze spelniać swoja role (nie weryfikatora jakiś testów tylko przegladarki stron)...
dobrym przykładem jest ów safari ... testy super . rzeczywiste działani poprostu masakra ...
Andee - po części masz racje. Należy jednak pamiętać, że bardzo wiele wartościowej treści w internecie tworzona jest przez ludzi nie mających pojęcia o standardach W3 ani o samych przeglądarkach. Strony mają zazwyczja bardzo wiele błędów, a jednak potrafią się wyświetlić poprawnie pod IE (gdy pod np. FF jest biala plama). I nie dzieje się to dlatego, że oni znają błędy/odstępstwa od standardów i wiedzą jak je obchodzić, a tylko dlatego, że tworcy znienawidzonego IE włożyli sporo wysiłku, by przeglądarka umiała odczytać taki zrypany kod i poprawnie go wyświetlić. I nie chce wdawać się w dywagację, czy to dobrze, czy źle. Po prostu tak jest - IE ma być przeglądarką potrafiącą przeczytać błędny kod i poprawnie go wyświetlić, zaś FF ma być przeglądarką bardzo restrykcyjną, czułą na błędy. W niczym nie przeszkadza to temu, by obie były zgodne ze standardami w równyn stopniu.
Wracając do sedna wątku - o ile uważam, że specjalna przesiadka na Vistę i Office 2007 aktualnie nie ma żadnego uzasadnienia, to jednak zalecałbym aktualizacje IE6 do IE7. Owszem - sporo ludzi rzuci się na Vistę i nowego Office'a tylko dlatego, że jest nowy (oni już tak mają;), ale wiele osób/firm traktuję komputer jako narzędzie pracy, potrzebuje stabilnego środowiska i nie może narażać się nawet na hipotetyczne problemy. Lepiej jest poczekać przynajmniej ten rok zanim przesiądzię się na nowszą wersje (ja czekam ok. 2 lat). A za 2 lata będzie już pewnie SP2 do Visty :).
Reasumując myś o przeglądarkach - przeglądarki są dla ludzi, by mogli oglądać strony, a nie dla Twórców strony, by Ci mogli sobie je testować i ulegać fanatycznym wyznaniom religii Jednej Słusznej Przeglądarki (nieważne jakiej). Inna sprawa, że twórcy stron nie mają lekkiego życia i sporo pary idzie na szukanie/tworzenie rozwiązań, które zadziałają dobrze pod każdą przeglądarką. Dlatego im szybciej IE7 wyprze IE6, tym lepiej zarówno dla zwykłych użytkowników jak i twórców. IE7 jest dalece bardziej zgodny ze standardami niż wersja 6.
kaen
o i to jest to o co mi chodziło.
zwolennikom alternatyw proponuje strone www.jaguar.com
na IE choć pokazuje mnustwo błędów stona nie traci ani treści ani formy ... a to że jest źle napisana... cóż idąc waszym tropem to albo moge sie obrazić na jaguara i nie oglądac ich strony albo zadzwonić domagająć się poprawnie napisanego kodu (ciekawe gdzie i z jakim skutkiem) ... albo mieć IE i nie tracic czasu na walkę z wiatrakami (ja wybieram ostatnie szkoda moich nerwów)
pozdro