za http://di.com.pl/news/16017,1.html
Nie ma sensownych technicznych i biznesowych podstaw, by szybko przechodzić na system Windows Vista - uważają przedstawiciele niektórych amerykańskich korporacji oraz urzędów, w których na razie zakazano zmiany oprogramowania. Wydaje się, że Microsoft wpadł w sidła braku kompatybilności Visty z wieloma aplikacjami, wysokich kosztów związanych z aktualizacją, a także kiepskich procedur wewnętrznego audytu bezpieczeństwa nowego systemu.
Na Vistę nie zamierza przechodzić na razie Intel. Potwierdził to niedawno dyrektor Intela Paul Otellini, który powiedział, iż nie zna żadnej organizacji, która dokona przejścia na Vistę przed pierwszym Service Packiem (SP). Co ciekawe, SP1 dla Windows Vista ponoć będzie "ważył" aż 500MB.
itd. itp.
Okazuje się, iż także amerykański Departament Transportu (DOT) nie jest zachwycony nowym systemem Microsoftu. W związku z tym 15.000 komputerów departamentu nie otrzyma ani nowej platformy, ani Office 2007, ani przeglądarki Internet Explorer 7. Poinformował o tym sam dyrektor Departamentu Transportu Daniel Mintz, twierdząc, iż "nie ma żadnych sensownych technicznych i biznesowych podstaw do aktualizacji systemu do Windowsa Visty. Są natomiast powody aby nie tego nie robić". Wymienił tutaj ogromne koszty oraz problemy z kompatybilnością w stosunku do programów wykorzystywanych w departamencie.
Według szefa ds. technologii Departamentu Transportu Tima Schmidta rozważane jest przejście na Linux Suse oraz częściowo na Apple Mac. Najprawdopodobniej jest to jedynie sposób wywarcia nacisku na Microsoft, aby ten dołożył starań i usunął problemy z kompatybilnością - na własny koszt.
Warto jeszcze spojrzeć tu:
http://di.com.pl/news/16002,1.html
Microsoft zapewniał, że 7 wersja przeglądarki wprowadzi wiele innowacji i ułatwień dla internautów. Miał to być początek odzyskiwania przez Microsoft rynku, tymczasem wbrew woli giganta internauci coraz częściej wybierają konkurencyjne programy.
....
Wśród polskich użytkowników internetu również zauważalny jest stały trend spadkowy korzystania z rodziny przeglądarek Microsoftu - wynika ze statystyk podawanych przez Ranking.pl. Przeglądarka z Redmond w ostatnim tygodniu miała już tylko 62,5% udziału w rynku. Na drugim miejscu utrzymuje się, zyskująca sobie coraz większą popularność rodzina Firefox - w ostatnim tygodniu lutego 2007 korzystało z niej już 29,5% polskich internautów. Trzecia pozycja od wielu miesięcy należy do Opery, która ostatnio nieco przyhamowała i od kilku miesięcy utrzymuje się na podobnym poziomie - ostatnio 6,8%.
Jak widać wprowadzenie Internet Explorera 7 nie wpłynęło do tej pory na zmianę trendów ani na rynku światowym, ani na polskim. Wkrótce internauci otrzymają do dyspozycji nową wersję przeglądarki Firefox, o roboczej nazwie Gran Paradiso. W tym przypadku również nie powinniśmy spodziewać się odwrócenia proporcji, a raczej ugruntowania się coraz silniejszej pozycji produktów ze stajni Mozilla Corporation.
Gran Paradiso, czyli przyszły Firefox 3.0 jest pierwszą przeglądarką od Mozilli poprawnie przechodzącą test Acid2, stworzony przez organizację WaSP. Test ten ma na celu spełnienie standardów internetowych stworzonych przez W3C jak np. poprawność interpretowania CSS-ów lub obsługa przezroczystości obrazów PNG.
Znawcy tematu dobrze wiedzą, że IE7 wspomniany test przechodzi fatalnie. Ponadto program Microsoftu ma problemy z obsługa ramek, co jest niedopuszczalne w zaawansowanych przeglądarkach, za jaką IE7 jest przez giganta z Redmond uznawana. Trudno zatem wróżyć jej świetlaną przyszłość i można śmiało powiedzieć, że wciąż nie daje rady przy konkurencji, a swoją wysoką pozycję zawdzięcza jedynie popularności systemu, w którym jest domyślną przeglądarką stron WWW.