Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Spokojnie ... !
To że namieszałem na wstępie to wiem i już kilka razy za to przeprosiłem. Dlaczego pojawił się bobas też wyjaśniłem. Nie znam jeszcze zwyczajów tego forum dlatego rozpoznaję co i jak a moje pierwsze zdjęcia nazwałem "z mojego archiwum" dlatego taki chaos tematyczny. Dałem się trochę podpuścić myśląc że tu taki zwyczaj, cóż, już wiem na przyszłość. Już widzę z kim mogę zażartować z kim nie Nie życzysz sobie tego, nie ma sprawy mnie też nie wszystko śmieszy zatem OK, mogę wobec Ciebie bardzo poważnie. Daj mi trochę czasu, zapewniam że nie jest moim zamiarem zasypać forum zdjęciami , na Allegro też się nie wybieram. Nie zamierzam prowadzić tu kłótni ani wojenek, rozumów też nie mam zamiaru pozjadać. Admin zwrócił mi wczoraj uwagę usunął część postów i w porządku,takie tu są zwyczaje i koniec. Chętnie skorzystam z Twojej pomocy jeśli zajdzie taka potrzeba,będę pamiętał...
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Problemy mam dwa. Robię obecnie takie foty którymi małolaty zachwycają się prawie sikając w majty. Nie dziwi mnie to bo widząc na fesjsie ich słitfocie z smartfonów czy kamerek internetowych ręce opadają (tu jest pole do krytyki...). Mi natomiast nie bardzo to się podoba (widząc to co robią inni) Mam takie możliwości jakie mam i warunki takie jakie mam. Ciesze się jednak że w ogóle mam jakieś warunki. W mieszkaniu też namiastkę studia stworzyłem sobie. Coś próbuje tworzyć z różnym skutkiem. Moi odbiorcy zachwycają się tylko ja nie bardzo więc chyba samokrytyki jeszcze mi nie brakuje :).
Problem drugi to publikacja tych że zdjęć. Nie wiem jak to przeskoczyć a muszę w tej materii być bardzo ostrożny. Nie wszystko tez mogę publicznie o sobie powiedzieć są ku temu powody, niestety.
Myślę że po czasie poznam tu osoby z którymi wymienię zdanie ale niestety na stopie prywatnej. Póki co daję sie poznać i poznaję kto znajdzie wiele cierpliwości i zrozumienia dla takiego "twórcy" jak ja.
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
twórca na stopie prywatnej
ciekawe kto zostanie tym "szczęściarzem"
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Cytat:
Zamieszczone przez
ami
Robię obecnie takie foty którymi małolaty zachwycają się prawie sikając w majty.
Brzmi groźnie...
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
twórca na stopie prywatnej
ciekawe kto zostanie tym "szczęściarzem"
Jest tu taki co pomaga na /wisp :) - ale wole nie wymieniac nickow.
Chcialbym zobaczyc te foty, moze mi tez sie udzieli klimat i zmocze gacie - hehehe.
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
O masz ! Znów wywołałem burzę :( No nie wszystko mogę napisać co chcielibyście wiedzieć
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Cytat:
Zamieszczone przez
ami
Powyższe foty wrzuciłem bardziej w celach "humorystycznych" Daj mi chwilę a coś tam poszukam w swoim archiwum choć na wiele nie nastawiaj się (patrz tytuł mojego wątku)
Z tych zaprezentowanych tylko pierwsza fota zwróciła uwagę, ale będzie lepiej jak wyprostujesz bo leci w lewo.
Kolory do porawienia
Reszta do szuflady, najlepiej rodzinnej. Takie jest moje amatorskie zdanie.
Macro zupełnie do wywalenia.
Może więcej oglądaj i czytaj, rób zdjęcia ile wlezie. Ze stu zrobionych wybierz jedno. Jak takich będziesz miał dziesięć, to pokaż to jedno najlepsze.
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
Pisanie o aktach i wrzucanie potem zdjęcie golego bobasa jest dość dziwne jak dla mnie... Wydaje mi się, że najlepiej będzie jak zaczniesz przeglądać różne strony np. Flickr, czy 500 px. Zobacz np. tutaj https://m.flickr.com/#/photos/136247...2/24537872270/ nie lepiej to wygląda? Kadr jest ciasniejszy bez potrzebnych golizn, dzieciak zadowolony. Troszkę samokrytyki też by się przydało co by oszczędzić sobie takich emocji w temacie :p Wrzucaj swoje najlepsze tylko i wyłącznie.
Odp: [ami] z Canonem w niedoświadczonych łapskach
ten wątek to żart, prawda?
Cytat:
Zamieszczone przez
italy
Wg mnie powinieneś uważać z upublicznianiem takich zdjęć jak zdjęcie nr 2.To raz.
bardzo się zgadzam. takich zdjęć się nie upublicznia - dzieci nie są w stanie chronić własnego wizerunku, dbajmy o to, by nikt tego nie wykorzystywał przeciwko nim. nie chciałabym odnaleźć w sieci własnych, nagich i kompromitujących zdjęć z dzieciństwa, choćby nie wiem jak słodkie były dla moich rodziców...