O Jezusie i wszystkie razem wzięte...... Takiego przegięcia pałki to nie widziałem jeszcze...
Chyba jednak mało widziałem :)
Wersja do druku
masakra...
Czytam tak czytam z wielkim usmiechem na twarzy i wkoncu postanowilem opisac moje 3 przypadki.
1 Siedzimy w barze spotkanie milosnikow fotografii kazdy jakis tam sprzecik na stole ogolnie rozmowa o szklach wymiana itp aparaty sie przewijaja z reki do reki w pewnym momecie mam moja 30D plus baby lans a kolega obok 1D Mark III 24-70L i podchodzi do nas BLONDI z cyfra i mowi do mnie o widze ze ma pan najlepszy sprzet to czy moze zrobic pan nam zdjecia :) Mina kolegi z 1D bezcenna;)
2 przyklad studniowka panny :) Ide sobie jako gosc ale wziolem na wszelki wypadek 30D plus 85. 24. 50 dla testow tak mowie sobie przed wyjsciem godzine po foce i sprzet do auta. o 9 zjawiaja sie grupa pseudo fotografow pani 1000D plus kit i 430 ex pan juz zaawansowany fotograf 20D plus sigma jakas szeroka i 580 ex :) chodzi pani i robia po jednym zdjecia kazdemu przy stoliku dochodza do mnie spojrzenie na krzesle obok torba z napisem lowe pro i nagle pani znika :) przychodzi pan fotograf i cyka i cyka i oslepia mnie tak tymi zdjeciam:) cuduje raz w gore lampa raz za siebie och poezja co on z nia wyprawial po 3 min widac krople splywajace na twarzy i dumnie pokazuje mi foto z pytaniem moze byc ;) ja na to jestem po kilku glebszych wiec niech juz bedzie;) pozniej jak robili grupowe ja stalem z 2 m przed fotografem:D on sie przytulal dzielnie do sciany bo nie mogl kadru zlapac;)
3 przypadek siedze u znajomych i wpadaja jacys znajomi mego kumpla nagle gostek gadka szmata ze tu on robi zdjecia dla magazynow i takie tam . Ja z czystej ciekawosci pytam a jaki masz sprzet owiera swoja wielgachna torbe na kolkach:) a tam laptop 580 -1000D ( znowu:D) kit plastik 50 i 75-300 . cos tam naburknol ze ostatnio sobie kupil dobre uv jak mi pokazal tego Polara juz wiecej z nim nie chcialem rozmawiac;D a jeszcze wspomnial ze od kiedy kupil sprzet uzywa tylko zielonego kwadracika bo sprzet z wysokiej polki i nie trzeba w nim nic przestawiac;) po tym tekscie nawet sampli nie chcialem ogladac;) wypilem do konca piwo i zeby nie smiac sie glosno z pana z walizka podziekowalem i ucieklem do domu z wielgachnym usmiechem:)
Z całym szacunkiem, i bez agresji...
:)
- Jeśli mnie pamięć nie myli, ten wątek nazywa się.. Czekaj, czekaj.. Parodie na weselach? Rozumiem że zaokrągliłeś do nich studniówkę... ? :)
- A z beczki zupełnie innej.. Kolega zawsze ocenia przyszły efekt po sprzęcie innych? Rozumiem że wielu "miszczuf" i "profi" z analogowym dalmierzem w ręku , kolega po prostu zabiłby śmiechem...? Oj nieładnie.. :twisted:
Czytam i czytam wiec tez cos dodam:
Nie jestem onanista sprzetowym ale w zwiazku ze swoim rozwojem ostatnio sporo kasy wlozylem w sprzet i oczywiscie moja druga polowa nie mogla sie powstrzymac od podzielenia sie tym z kolezankami. Od tego czasu slysze na spotkaniach ,ze: "ten aparat to jednak zaj$%*ste zdjecia robi".
To jest troche smieszne a troche irytujace.
A juz najbardziej mnie smiesza ludzie ktorzy sie na mnie obrazaja jak jestem gdzies na imprezie i nie chce zgrac zdjec na kompa bo ktos ma czytnik kart mowiac ,ze musze je napierw wywolac. I cisza... czekaja az ja zaczne sie smiac bo nie wiedza czy zartuje czy nie. A ja dodaje - "ale ja mowie powaznie" i widze krzywa mine.
1. Może i wątek ma nazwę traktującą o weselach, ale już w 6. poście sam Wielki Vitez rozszerzył go na wszelkie parodie.
2. Co do oceniania po sprzęcie - co czytam wątek na forum, to wszędzie panuje opinia (jedyna i właściwa, nie znosząca sprzeciwu), że robiąc zlecenia (zwłaszcza ślubne, ale innych też to się tyczy), to bez minimum 5D nie startuj. Bo inaczej zepsujesz zleceniodawcy pamiątkę lub, że może to jakoś wyjdzie, ale nie ta plastyka itp.