Zamieszczone przez
rowioro
Po ostatnich kilku sesjach w studio przy przyslonie 2.8 i mniejszej zaczalem sie zastanawiac dlaczego tak duzo zdjec nie trafia w punkt. Przeczytalem wszystkie uwagi, komentarze i odpowiedzi dot. tego watku. O 12 w nocy zabralem sie do testow. Wyniki rozczarowaly mnie bardzo. Przy przaslonie 1.4 (35L) mam duzy FF. Przede wszystkim fotografuje sport i w ciagu roku nie zauwazylem tej przapadlosci. Dzisiaj rano oddalem sprzet do justowania. Jednak nie wiem dokladnie gdzie go posla, poniewaz pan z CALUMET.de powiedzial mi tylko, ze wysylaja to do CANON.de. Jestem naprawde ciekaw jak bedzie po naprawie, poniewaz i w Niemczech niektore autoryzowane serwisy daja plame. Poki co, to w Walentynki mam calodniowa sesje i bedzie musial mi wystarczyc stary, poczciwy, ktory nigdy mnie nie zawiodl NIKON D70+50 f1.8. Aparat prawie doskonaly, gdyby nie ta cholerna moira.
Wynikami justowania napewno sie pochwale. Szkoda, ze czlowiek jest tak naiwny i wydaje czasami kupe kasy za kupe g...
Pozdrawiam.