zamiennik juz od 8.99 nowy kupisz w polsce, sam mialem w 5D mark II dzialal ok.
Wersja do druku
za 9zł to nie widziałem, ale za 20-30zł już można dostać, wiec cena OK, teraz zostaje kwestia body max 3tys i obiektywy do tego.
Witam. Mam pytanie do osób, które zainstalowały najnowszy soft 1.0.9. Czy nadal jest dostępny w menu język polski? Na stronie podanej przez greg7878 znalazłem informację:"File Languages English |Spanish |French |Japanese |Chinese |" Trochę kiepsko u mnie z angielskim, może źle zrozumiałem ale czy to oznacza, że do wyboru będzie tylko te pięć języków? 60D kupiłem z wersją softu 1.0.5
Ja po upgrade do 1.0.9 mam język polski.
Z tym językiem to może chodzi o instrukcję wgrywania firmware.
Dzięki jacam, rozwiałeś moje wątpliwości.
w instrukcji jest tak jak poniżej, ale nie wiem czy mnie ta instrukcja nie oszukuje, brakuje mi 30p, może ktoś pokazać jak jest
czy może ktoś wrzucić sampla z 24,25 i 30p chciałbym zobaczyć różnice w nagraniach, przy 25 boje się o brak płynności.
Ustaw sobie VIDEO SYSTEM: NTSC i sam sprawdź :)
30p i 60p jest tylko dla NTSC
w kinie (przy 24p) też Ci brakuje płynności ? nasze oczy nie są takie dobre, jak nam się wydaje :)
a czytasz uważnie?
napisałem że w instrukcji, nie mam aparatu to gdzie mam przestawić na kartce papieru :lol:
Witam
Poniżej na tej stronie (180) z której pochodzi wstawiony przez Ciebie obrazek jest następująca informacja :
"...
Prędkość nagrywania (kl./s: klatki na sekundę)
[60] [30] : Dla obszarów, w których obowiązuje standard telewizyjny
NTSC (Ameryka Północna, Japonia, Korea, Meksyk itp.).
[50] [25] : Dla obszarów, w których obowiązuje standard
telewizyjny PAL (Europa, Rosja, Chiny, Australia itp.).
[24] :Używany głównie w przypadku filmów kinowych.
..."
Jak chcesz zobaczyć w instrukcji wartości 60, 30 i 24 klatki to pobierz Angielskojęzyczną instrukcję. W niej na stronie 180 jest obrazek pokazujący ustawienia dla NTSC i tam jest 60, 30 i 24 klatek.
Pozdrawiam
Dzięki za wyjaśnienie, rozumiem że u nas jest masz 25 klatek przy rozdzielczości 1920x1080 a przy 1080x720 jest max 50klatek?
Tak jak na zdjęciu, czy 24/25 szczególnie 25 daje dużą płynność w porównaniu z np 50i?
Mam pytanie do użytkowników 60D. Kupiłem w zeszłym tygodniu aparat z obiektywem 50/1.8(ktory niestety ma front focus jak się okazuje :/). Nowe ze sklepu FotoJoker. Zawalony pracą nie miałem nawet czasu za bardzo czasu się nim pobawić do dzisiaj i zasnatawiają mnie nazwy plików, które brzmią IMG_6644, IMG_6645, IMG_6646 itd. Czy to normalne, czy u Was też tak wysoko się rozpoczynały? Czy może ktoś na tym aparacie ustrzelił już 6 tyś zdjęć, ponieważ z całą pewnością nie byłem to ja.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ewentualnie czy to możliwe, żeby przejął licznik z innej karty? Na początku przez chwilę była włożona karta z kompaktu Casio.
odpowiedziałeś sobie sam na pytanie :-D
"przejął" nr kolejnych zdjęć z karty
50/1.8 słynie z niecelności; szkoda, że nie strzeliłeś paru fotek w sklepie. Jaki test wykonałeś, że stwierdzasz ff obiektywu?
Banalne, ale testując pamiętaj o wyłączeniu wszystkich punktów af z wyj. środkowego.
Dzięki za szybką odpowiedź. Trochę się zmartwiłem widząc plik z numerkiem 6646 i zastanawiało mnie, czy pomimo innego nazewnictwa plików w aparatach 60d mógł "zarazić się" numeracją. Użyłem jej przy jeszcze w sklepie, żeby sprawdzić na szybko czy wszystko gra. Pomyślałem, że może sprzedano mi jakiś trefny model, bo w sklepie nie zwróciłem na to uwagi. Wszystko było raczej oryginalnie zapakowane i nie nosiło żadnych śladów użytkowania.Cytat:
odpowiedziałeś sobie sam na pytanie
"przejął" nr kolejnych zdjęć z karty
To trochę moja wina i brak czasu na długie testy. Miałem prawie trzyletnią przerwę od mojego 350d(+nieciekawy kit + tamron 70-300) i wyszedłem z wprawy, zwłaszcza jeżeli chodzi o testowanie :) W sklepie mieli tylko dwie sztuki 50/1.8, oczywiście robiłem test na punkcie środkowym i maksymalnej przysłonie. Pierwsza miała dużego back focusa i była dość mydlana wg tego co zobaczyłem na ekraniku. Druga wydawała się dużo lepsza i miałem wrażenie, że trafiła w miarę dobrze, więc wziąłem.Cytat:
50/1.8 słynie z niecelności; szkoda, że nie strzeliłeś paru fotek w sklepie. Jaki test wykonałeś, że stwierdzasz ff obiektywu?
Banalne, ale testując pamiętaj o wyłączeniu wszystkich punktów af z wyj. środkowego.
W domu na monitorze zauważyłem, że ostrość nie jest tam gdzie ją ustawiam (korzystam tylko z centralnego i ewentualnie przekadrowuje) a im dalej obiekt się znajduje dalej tym większy odsetek przestrzeleń. Być może to wina "użyszkodnika", ponieważ nigdy nie miałem obiektywu z takim światłem. Na testach niby jest ok.
W tym momencie nie mam na czym wydrukować sobie focus charta ale zrobione na szybko:
http://dl.dropbox.com/u/7592596/layout.JPG - celowane na 15cm
http://dl.dropbox.com/u/7592596/baterie.JPG - celowane na poczatek litery "n"
Sprawdzałem tą opcję. Niestety EOSInfo nie obsługuje póki co 60D, nawet z "fixem", który podał do sprawdzenia Merde w innym wątku. Ale...
Sprawdziłem jeszcze raz kartę użytą w sklepie i wygląda na to, że jednak numeracja z kompaktu Casio przeskoczyła na Canona 60d mimo innego typu oznaczania plików. Numeracja się ze sobą pokrywała, a po kolejnym pstryku Casio numerowało od momentu gdzie skończył 60d.
Dal upewnienia teorii pstryknąłem jedno zdjęcie na 60d na karcie z jeszcze innego kompaktu (Fuji s2500hd) i numeracja też przeskoczyła. Numery (na Fuji) przed pstrykiem leciały do 3347,a po powrocie karty z 60d już od 6662. Tutaj także sposób nazywania plików był trochę inny w obu aparatach i nie miało to żadnego znaczenia.
Także zagadka chyba rozwiązana. Teraz pozostaje mi rozgryźć nietrafianie z ostrością (podczas normalnego użytkowania) mojego plastikowego obiektywu ;)
O żesz, faktycznie. W swej naiwności posiadacza 50D nie liczyłem, że autor programu mógł zarzucić prace nad aktualizacjami i w 60D wyjdzie bida z odczytem licznika.
Zawsze jeszcze możesz spróbować TUTAJ lub jeśli jesteś linuksiarzem TUTAJ
Jest też program Opanda EXIF, który pokazuje stan licznika w EXIFie. Ale to raczej dla Nikona więc chyba bezużyteczny przy 60D. :sad:
Obiektyw podepnij pod inne body (kolegi?), może wtedy coś się wyjaśni.
Test bateryjkowy wygląda nieźle, ale oglądałem go bez powiększania.
Ten obiektyw potrzebuje (chyba) sporo światła (mimo, że ma 1.8). Mam go od kilku lat, ale nie mogę sobie wyrobić jednoznacznej opinii na jego temat. Chyba też różnie trafia z różnych odległości od przedmiotów. Rzadko używam...
Dzięki za namiar. Linuksiarzem już nie jestem, korzystam z Maca - to też unix, więc gPhoto2 z powodzeniem odpaliłem pod OS X. Ostatnia wersja obsługuje już 60d i udało mi się wyświetlić informację o migawce. Pokazuje 328 klapnięć co by się zgadzało z ilością zdjęć jakie wykonałem od zakupu. Sprawa rozwiązana definitywnie. Problem z głowy.
Teraz muszę sprawdzić już tylko szkiełko, czy naprawdę ma ten front focus przy zdjęciach z dalszych odległości czy to moja wina.
Zabierałem to szkło ma wycieczki, i dalsze plany zawsze wychodziły mydlane, bez wzg. na przysłonę. Trzeba popytać "forumowych mądrali" o związek ostrości tegosz szkła z odl. od przedmiotu. Jest to chyba ob. do zastosowań "typowych" (np. szeroki portret).
Być może, ja kupiłem to szkiełko głównie z myślą o portretach. Niemniej oczekuję, że odsuwając się na 3-4 m w celu ujęcia całej sylwetki jednak trafi tam gdzie chcę :)
Zaobserwowałem coś bardzo ciekawego dzisiaj. Przełączyłem się z ciekawości na tryb LiveView i aparat trafia w punkt, jest już fajnie z ostrością od 1.8. Przełączałem się kilka razy z trybu LV na zwykły robiąc na przemian zdjęcia (na f2.0) w ten sam punkt z odległości ok. 2,5m. AF w LV trafiał za każdym razem, normalnie (bez LV) praktycznie nigdy.
Jestem kompletnie zbity z tropu, ponieważ do tej pory myślałem, że to wina obiektywu. Czy ktoś wie w czym rzecz? Wiem, że LV działa na trochę innej zasadzie ale czy to ma coś do rzeczy? Z LV nie mam zamiaru dużo korzystać, nie po to kupuje się lustrzanki. Takich problemów z celnością to nie było nawet na dziadku 350D ze słabymi obiektywami :/
Masz rację , powinno ostrzyć prawidłowo i kropka !
Znalazłeś sposób na prowizoryczne obejście problemu , ale to oczywiście nie rozwiązuje sprawy.
O działaniu układów AF można poczytać choćby tu : http://alphacorner.eu/index.php/co-t...fazy-autofokus
Czy problem jest ze szkłem , czy z body mogą pokazać dopiero testy korpusu z innymi obiektywami , no i podpięcie obiektywu pod inny aparat.
Jak dotąd nie słyszałem żali na pracę układu AF 60-ki , a o kłopotach z 50 1.8 wiele razy ... , tyle że zawsze ktoś jako pierwszy musi w końcu mieć pecha :sad:.
Wcale bym się nie zdziwił znając moje szczęście do aparatów ;)
Chętnie sprawdziłbym inny obiektyw i przestrzelił mój na innej puszce, tyle że znajomi blisko to albo z Nikonami albo z Sony. Może jest tutaj z forum z okolic Starogardu Gdańskiego, komu mógłbym postawić kawę/piwo, trochę pogadać i przy okazji można byłoby przestrzelić sprzęt? :)
witam, od wczoraj stalem sie mysle, ze szczęsliwym posiadaczem 60D na początek ze standardowym obiektywem kItowym EF-S 18-55 iS. Moja przygoda z lustrem dopiero sie zaczyna wiec jestem amatorem. Kupiłem aparacik w MediaMarkt w promocji bez VAT mysle, że dobra cena bo 3251,00 zł brałem go z pełną świadomością (odstatni model ze szklanej gabloty tzw. wystawowy - pozostałe tego samego dnia wyprzedali) Sprzedwcy poinformowali mnie, że znajduje sie on tam od ok. 3 miesiecy. nie nosił zadnych śadow uzytkownia, poza brakiem foli na wyswietlaczu. po Uruchomieniu w domu zobaczyłem date 08.06.2010 w menu dane akumulatora było jakieś 606 zdjęc i akumulator rozladowany. Kupiłem nową karte i zainstalowałem ja, po wlożeniu jej i zrobieni ok 80 zdjęc zgrałem je do komp. i zobaczyłem numeracje IMG_6260 - itd.
Akceptuje to 606 zdjęc które zrobili moze klienci w Media przez te 3-4 miesiące oglądając ten aparat jest to normalne sam zrobilem ok 30 w sklepie. Ale skąd numeracja od 6260 - w ustawieniach jest narastajaco. Może żeczywiście sprzedawca włożył karte swoja i przejeło z niej numeracje - bo przeszło 6000 zdj w sklepie to tak mało realne - w jaki spsób moge sprawdzic ilość wykonanych migawek?? - widze ze powyźej podawalisie program w LINUX-ie nie mam i nie umiem go obsłużyć, zainstalwałem program OPANDA PowerExif ale nie obsługuje - 60D. Proszę o pomoc bo nie daje mi to spokoju -moge jeszcze oddac aparat - tylko troche szkoda bo wszysto z nim ok.
Wypróbuj - http://www.astrojargon.net/EOSInfo.a...ookieSupport=1
Pozdrówka!
Zerknij tutaj - http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=333
pochodzi z - http://canon-board.info/showthread.php?t=37821&page=34
Pozdrówka!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
P.S. w tym samym wątku post #340
Dzieki za informacje : przetestowałem ale mimo dogrania- aktualizacji pliku EDSDK.dll do EOSInfo pokazuje ciągle: Shutter Count 0 - wiec niestety jak widac i ta opcja nie działa i nie zlicza w CANON 60D.
Na pewno jest jakś sposób skoro serwisy moga sprawdzić ... . Skoro na LINUX działa to na windows też musi - Tylko jak ???
Zainstaluj jakiegoś prostego linuxa lub odpal wersję "portable" lub liveCD,
będzie szybciej niż zabawa w ciuciu-babkę w Windowsie.
A może ktoś z Twoich kumpli/znajomych korzysta lub jest obeznany z Linuxem???
Pozdrówka!
Mam ten aparacik, troszkę już nim porobiłem zdjęć i powiem, że jest w każdym calu lepsze od 40D/50D (zakładając, że 50D to to samo co 40D z matrycą z 500D) i w niektórych detalach, od 5DII.
Puszka jest znakomicie wyprofilowana, niemalże nie jak Canon, trzyma ją się w łapie o niebo lepiej, niż 40D/5DII. Uchylny ekran niby fajny, raz czy dwa użyłem, ale zawsze mam stresa o niego jak używam sprzętu na deszczu. Jakość ekranu podobna, co w 5DII. Z plastikiem, o który najwięcej ludzi się pluje, powiem tak - po upadku na żwir, mam lekko porysowane okolice spustu i tylną ściankę ekranu, wszystko. W 5DII jest po prostu parę miejsc bijących srebrem. Moim zdaniem lepiej wygląda styrany plastik, niż porysowany metal, ale to tylko wygląd - z praktycznych rzeczy, plastik jest wygodniejszy przy naszym klimacie, bo nie ziębi rąk.
Autofokus jest podobny jak w 40D, nieco celniejszy przy słabych warunkach, seria wolniejsza. W porównaniu do mojej 5DII, aparat chodzi jak marzenie - trafia zwinnie z każdym szkłem, można na spokojnie robić zdjęcia w każdych warunkach. Używając 70-200 non IS doceniłem tryb M z autoISO - ustawiłem sobie na sztywno 1/320s i f/8 czy 11 i aparat sam sobie zmieniał ISO.
Obrazek, moim zdaniem jest o niebo lepszy od pozostałych puszek cropowych, jakich używałem (400D, 40D, 500D), co więcej, ciężko jest rozróżnić obrazek z 60D i z 5DII, oba aparaty generują bardzo szczegółowe i czyste pliki. 5DII można uzyskać mniejszą GO, ale to chyba wie każdy ;). Mimo moich dużych obaw, co do ostrości plików na starszych szkłach, powiem, że 18mpix Canona jest ostrzejsze, niż 15mpix. Przez ostatni tydzień robiłem zdjęcia na zmianę, 17-40L i 70-200/4L, oba to szkła nie powalające parametrami i mające lepsze odpowiedniki, niemniej jednak zdjęcia z nich nadają się swobodnie do zrobienia odbitek 70x50 czy 100x70 bez bólu. Sprawdzałem ten aparat z 50L i było bardzo dobrze (zero problemów z celnością szkła, dla mnie to nowość), podpinałem również jechane tutaj 17-85IS USM i przymknięte dawało fajne obrazki. 24-70 i ts-e nie widzę sensu używać z tą puszką, więc nie sprawdzałem.
Z wad, jest to, że zrobili coś dziwnego z klawiszologią - nie jest źle, ale dziwi fakt, że jest wywalonych na wierzch mniej UŻYTECZNYCH funkcji, niż w 1000D. Balans bieli czy styl obrazów - dosyć przydatne przy robieniu jpegów, jak dla mnie, zdecydowanie bardziej od przycisku "Q" czy unlock, którego ani razu nie użyłem.
Może się narażę, ale moim zdaniem to puszka, która jest na tyle dobra, że z powodzeniem można jej używać do fotografii zarobkowej i jest lepsza od piątki w zasadzie w każdym aspekcie, poza przesadnie małą głębią ostrości.
Jak widzę kolejna rozsądna (i do tego pozytywna) opinia o 60 D. Wątek po długim i bardzo meczącym porodzie wydał w końcu na świat kilka wartościowych wypowiedzi...
Tylko kto zdoła przez to wszystko przebrnąć i dotrzeć aż tutaj...?
Ja może poniekąd nie tyle co offtopowo co ogólnie; od 7D i teraz w 60D też Auto ISO zaczyna mieć sens. Co prawda nie sprawdzałem jeszcze tego w warunkach bojowych, raczej kilka prób w domu, ale wygląda to naprawdę dobrze.
Szkoda, że nie ma możliwości ustawienia granicznych wartości dla poszczególnych parametrów, jednakże zakładając, że ISO w matrycach 60D/7D jest używalne do 3200 (Auto ISO po za 3200 nie wychodzi) włącznie można właśnie jak mówił _igi przejść na M i w zasadzie przy ustawieniu przysłony i czasu mamy w zasadzie taki pseudo tryb pół-automatyczny, bo możemy ustawić czas graniczny dla danego szkła, żeby nie poruszyć iw zasadzie pozostaje nam tylko operowanie przysłoną.
W 60D da się ustawić zakres auto-iso, domyślnie jest do 3200, podniosłem to do 6400, które moim zdaniem jest używalne. Dzisiaj zrobiłem parę wydruków 70x50 z 60D, 5DII i 1000D IR i zdjęcia z dwóch pierwszych aparatów są praktycznie nie do odróżnienia, natomiast foty w podczerwieni domagają się pikseli. MZ 10 to stanowczo za mało do robienia wydruków, natomiast 18 już jest sensowne i daje dobre rezultaty.
Nie jest to może ostrość piksel w piksel taka sama jak w 5DII, ale zdjęcia z niego mają jedną zaletę - są zawsze wstrzelone w punkt.
Kupiłem ten aparat z myślą o filmowaniu, nastawiony masą opinii o tym, że to syf, ale bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Następny w kolejności jest 550D do przemiału na IR i szersza stałka, pokroju 24L.
Aha, jeszcze jedno. Bawiłem się dzisiaj manualnym Zeissem 35/2,4 i przyznam, że bardzo ładnie się ostrzy na wizjerze, 90% zdjęć trafionych w punkt na pełnej dziurze. Sam wizjer bardzo przyjemny, nie odczuwam żadnego dyskomfortu pracując na zmianę z 5DII.
małe pytanie: :roll:
czy 60D ma wyciągalną baterię podtrzymującą zegarek i ustawienia?
jaka to bateria?
A na marginesie, da się jakoś zmienić funkcję przycisku "Q"? Chciałbym podrzucić tam coś bardziej przydatnego, chociażby jakiś balans bieli czy co.
Przy okazji chciałem zaznaczyć jedną sprawę, przyzwyczaiłem się do tego pracując piątką, ale warto wspomnieć - te akumulatorki są genialne.
Ostatnio byłem na wyjeździe, tydzień na zdjęciach, na zmianę trzema aparatami - 5DII, 60D i 1000D. W 1000D przez tydzień baterię zmieniłem pięć razy, w 5 i 60 ani razu. Każda z puszek zrobiła koło 500-600 zdjęć, 1000D troszkę więcej.
Fakt, wydajność aku w 5d II i 60d jest znakomita. Dla mnie jednak równie ważne jest procentowe wskazanie stanu naładowania baterii (brakowało tego w 40d). Dzisiaj to powinien być standard w elektronice użytkowej.
Kolega pytał nie o aku, tylko o baterię podtrzymującą ustawienia.
Mam 60d, ale problemu na razie nie zgłębiałem, bo te baterie wytrzymują dobrych parę lat.
W instrukcji nie ma niewiele poza informacjami w sekcji bezpieczeństwa o zwieraniu/rozmontowywaniu baterii podtrzymujących oraz o tym, że w wypadku dłuższego wyjęcia baterii z aparatu może być konieczne ponowne ustawienie zegara. Może po prostu mają wbudowany akumulator 2032 o szacowanej trwałości 10 lat? :) Albo zegarki "wiszą" na kondensatorze każdorazowo ładowanym z akumulatora? (no bo dziś to z zapisem ustawień w jakiejś karcie/module pamięci nie ma zdaje się problemów, nieprawdaż?)
P.S. W kieszeni dużej baterii też nie ma tradycyjnej odsuwanej klapki...
dzięki, o to mi właśnie chodziło :-|
no tak, ale cóż to jest wobec wieczności? :roll:
sam używam jeszcze czasami 50E (15 lat) i działa (na paluszkach).
dzieci bawią się Zenitem (40 lat).
mam aparaty przedwojenne i też działają.
a z tym po 10 latach co zrobisz? :?
oj tak oj tam :wink:
nadal często używam (kultowego?) sześcioletniego 350D (wyposażonego obecnie we wszystkie ww. cechy :mrgreen:) i trochę bym się.... zdenerwował, gdyby mi nagle powiedział, że sorry, papa, od teraz wszystkie zdjęcia mają datę 2001-01-01 00:00:00 i nic z tym nie zrobisz! :twisted:
na szczęście, jak to 350D tak powie, to wymienię mu bateryjkę i znów wszystko będzie ok. z 60D już tak nie da rady.
pozostaje mieć tylko nadzieję, że Canon... (:lol:) ... w jakiś bardziej trwały sposób zabezpieczył podtrzymanie zegarka (np. raczej kondensator zamiast akumulatora czy baterii).
To kwestia programowa i pewnie serwis by sobie z tym poradził.
To chyba najmniejszy problem, ogólnie cały sprzęt i nie tylko foto jest coraz delikatniejszy, pomijając te topowe.
Ja do starych aparatów nic nie mam, każdym da się zrobić. Tylko różnica w ilości pracy, jaką trzeba włożyć w przygotowanie pliku do druku z 10mpix (400D, 1000D) a z >18mpix (550D, 60D, 5DII) jest kolosalna. Generalnie aparaty zmodyfikowane na podczerwień zbytniego zbytu nie mają, poza tym przygotowałem go sobie ledwo kwartał temu, ale bardzo chętnie bym go wymienił na 550D głównie z racji matrycy, która mi bardzo pasuje i w zakresie 100-400 absolutnie niczym nie ustępuje tej z 5DII.
witam
na wstępie zaznaczam, że jestem niedzielnym fotografem, o ile wogóle fotografem.
ot po prostu lubię sobie pstrykać, ze skutkiem różnym.
wcześniej miałem 50d, teraz mam 60d i w sumie z 50d szło mi dużo lepiej.
teraz nie radzę sobie z szumami, chociaż używam niskich iso, poza tym zdjęcia są jakby mniej ostre, naprawdę delikatnie, też jakby mniej żywe, widzę to głównie przy portretach.
moje pytania.
czy używać wbudowanych funkcji redukcji szumu długiego naświetlania?
oczywiście bardzo mi brakuje mikroregulacji af, czy jest na to jakiś sposób? (poza serwisem)
Czy możliwe, że ten szum to tylko mój film, a widzę go wyraźniej ponieważ zdjęcia są większe? w wyższej rozdzielczości?
jak pozbyć się szumu, nie kalecząc zdjęcia?