Bardzo udane, miekkie, pastelowe, kadry takie jak trzeba - kamusznika lubie najbardziej.......
Wersja do druku
Bardzo udane, miekkie, pastelowe, kadry takie jak trzeba - kamusznika lubie najbardziej.......
Kolejne udane strzały.
Te zdjecia to w wiekszosci ladne atlasy w przyzwoitej jakosci, mysle ze jesli chcesz sie rozwijac to powinienes pojsc dalej i poeksperymentowac troche ze swiatlem a takze zaczac polowac na ciekawe momenty.
Dzięki za komentarze.
W większości tak jest.
Starałem się robić coś o wschodzie słońca pod światło, ale marnie mi to szło. Jeśli masz jakieś pomysły które mógłbyś przekazać chętnie poczytam i wypróbuję. Jednak mieszkam w krainie deszczowców i światło słoneczne to ja tu mam średnio raz na 4-5 wyjazdów. Często jest tak, że właśnie z braku jakiegokolwiek światła, zdjęcia po całym dniu idą prosto do kosza.
Dodatkowo robiąc ptaki wodne mam ograniczone pole światła bo tylko z jednej grumt na którym jestem, a z drugiej już woda.
Kolejna sprawa np w przypadku maskonurów, alk czy nurzyków to one były robione na wyspie, która jest prywatna. Pomijam kwestę że żeby się tam dostać to trzeba zapłacić, ale na wyspie można przebywać tylko od około 9 rano do 15.00, więc na piękne światło to nie ma co liczyć w tych godzinach czasu letniego, a tylko w tym okresie są na lęgowiskach.
Ktoś mi kiedyś napisał że to co robię jest nudne. Wziąłem to sobie do serca i teraz staram się robić właśnie te ciekawsze momenty z życia ptaków. Ale ja w większości robię ptaki wodne, bo te tu mam. Weźmy przykład ostatniego zdjęcia, szlamnika. Co można się spodziewać po ptaku z taką nazwą? Tylko to że chodzi po szlamie i jest to nudne. Dlatego przedstawiłem go w czasie czyszczenia piór, co pakazuje jego nieskrępowanie .
Ohary w trakcie toków, tu niestety nie miałem światła.
Głuptaki nanoszące rośliny do gniazd.
Świstun, podczas świastania, gdzie można to zaobserwować tylko w określonej porze roku podczas toków.
Jeśli mam przed obiektywem jakiś ciężki do złapania gatunek to nie będę czekał aż zrobi coś ciekawego tylko ustrzeliwuję go do kolekcji. Dopiero na następnym wyjeździe staram się mieć coś ciekawszego.
Jeśli natomiast mam jakiś pospolity gatunek jak np. mewy śmieszki http://www.canon-board.info/przyroda...ml#post1139876 to te staram się dać inaczej żeby mieć jakieś przebicie.
Ja nie nęcę ptaków, wszystko co robię jest w pełni naturalne, jak coś podleci to super, jak nie to trudno. Nie zawsze jest możliwość zgrać wszyskiego jak światło, model, tło, akcja, dystans.
Ale dzięki greg01 za taki komentarz bo dzięki takiej włąśnie krytyce nauczyłem się przed wciśnięciem spustu przemyśleć czy to co zrobię będzie w jakiś sposób ciekawe.
Dorzucam kolejne z intymnych momentów mew śmieszek. Wylądowały pod wieczór zaraz przed moim namiotem czatownią i czuły sie dość swobodnie.
51. Toki, czyli synchronizacja
52. gotowość
53.
54.
mkkaczy - fajny opis, jakbym siebie widzial :) , uzywam niemal takich samych "imponderabiliow".
To nieprawda, ze zdjecia pokazane tutaj to tylko atlasy np. nurzyki wykraczaja daleko poza taki styl - tylko ten kto je widzial, wie jak trudno je dobrze uchwycic......
mkkaczy, z tymi pomyslami na zdjecia to nie taka prosta sprawa zeby je napisac tu i teraz, a to dlatego bo pomysl do glowy przychodzi zazwyczaj na miejscu kiedy sie ma przed oczami dane warunki terenowe itp, ja ptaki fotografowalem zazwyczaj wczesnym switem lub poznym popoludniem, czesto bywalo tak ze o godzinie 7.00 rano bylo juz dla mnie za pozno i schodzilem ze zdjec poniewaz swiatlo bylo zbyt ostre jak dla mnie. Ja rozumiem ze na dzien dzisiejszy nie masz zabaradzo mozliwosci fotografowac inaczej bo tak jak piszesz czas na wyspie Cie ogranicza ale trzeba sie cieszyc ze masz przynajmniej to :) Jesli chodzi o ciekawosc zdjec to uwazam ze na takie zdjecie sklada sie nie tylko moment ale i cala otoczka, ja zazwyczaj zwracalem uwage na tło, światło, poze, moment, gatunek i jakosc zdjecia, ptak musi byc żyleta na pieknie rozmytym tle no i oczywiscie nie kadruje zdjec, dla mnie pelny kadr to swietosc. Mysle ze jesli sie spelni te warunki to sukces murowany. Nie zrazaj sie tym co ktos pisze ze np twoje zdjecia sa nudne itp, nie odrazu rzym zbudowano, bede tu zagladal i bede Cie dopingowal bo widze ze talent masz :) Jakim sprzetem fotografujesz? Pytam poniewaz jakosc tych zdjec mi troche nie lezy. Acha, byl bym zapomnial, unikal bym lapania w kadrze nieba, nie jest to regula ale tak jest lepiej :)
Dzięki Max13 i greg01.
Ja tamten rok spędziłem bardziej na poznawaniu sprzętu i większość zdjęć robiona była z podchodu. A zdjęcia z wcześniejszych lat są na dysku i tam już zostaną.
Ten rok przeznaczam na czatownie, dokładnie sztuki maskowania i poznawania samego siebie w trudnych warunkach. Już widzę że czatownia daje nieporównywalnie lepsze efekty, choćby naturalniejsze zachowanie ptaków w moim otoczeniu.
Na dzień dzisiejszy fotografuję głównie na tym samym jeziorze (zdjęcie z czatownią na górze). Jest ono około 100m od morza i niestety przypływy też dają o sobie znać, bo 2 razy w ciągu doby poziom wody sie na nim zmienia. Niewiele, ale to wystarcza żeby na prawie płaskim terenie woda weszła parę metrów w ląd. A zwiększyć dystans o parę metrów to kolejne kropowanie. Jednak jezioro ma ogromny potencjał jeśli chodzi o ptaki wodne.
Rycyki - YouTube
A tu krwawodzioby w porannym świetle, z któwym miałem problem.
krwawodzioby - YouTube
Z tego również względu mam czatownie mobilną którą mogę w każdej chwili przeciągnąć w inne miejsce no i oczywiście nie mam możliwości postawienia czegoś na stałe. To ma status rezerwatu, choć ostatnio dzieciaki na motorach krosowych jeździły obok mnie.
Kilka razy w tym roku wybrałem się przed świtem ale tego na obecną chwilę mam już trochę dość. Nie chodzi tutaj o poranne wstawanie, 1,5 godzinny dojazd, przejście parę kilometrów z ekwipunkiem i rozbicie go przed świtem, ale o pogodę. Normalnie sprawdzam parę godzin przed wyjazdem i mało kiedy się sprawdza (uroki klimatu morskiego). Normalnie .... mnie strzela kiedy robię takie poświęcenie i w czasie kiedy powininem dostać ładne światło dostaję godzinę deszczu.
Ja również zwracam uwagę na tło, światło itd. Jeśli nie kadrujeszcz zdjęć, to musiasz je mieć bardzo blisko i mam tu na myśli dystans jakiś maksymalnie 5 m dla małych ptaszków, i 10m-15m dla większych. A niestety na tak małym dystansie ptaki słyszą wszystko i ich naturalność idzie się... Tak to u mnie wygląda na 7D+400 L 5.6, bo tym się posługuje. Dlatego myślałem też o 5DIII dla jego cichej migawki a może 7DII to będzie miał. Ale są i chwile kiedy mam nieskrępowane ptaszorki za blisko i na tą okazję mam pierścień pośredni do stałki. Z jakości ogólnie jestem zadowolony, może coś w obróbce mi nie wychodzi a może niektóre to za duże kropy ratowane ostrzeniem i nieudolnym odszumianiem.
Co do unikanie nieba to dzięki za radę, będę starał się go unikać, choć wolę unikać domów w tle których też nie brakuje, a robiąc na tak płaskim terenie i z jak najniższego poziomu niebo czy zabudowa czasami wchodzi w kadr. Mam na myśli takie trefne tło
Ale jak piszesz nie od razu Rzym zbudowano a ja jeszcze mam zamiar trochę pożyć, więc coś ciekawego się pewnie ustrzeli. Dla mnie to przede wszystkim radość przebywania w naturze i mogę robić sam coś co do tej pory oglądałem tylko w TV.
Pozdrawiam.
Sprzet masz dobry, ta 400/5.6 daje taka jakosc ze czasem obrazek jest naprawde bardzo podobny do tego z 300/2.8 dlatego zdjecia powinny byc zyleta a u Ciebie tego nie widac, mysle ze kropowanie sprawia ze ta jakosc ucieka gdzies w las. Zdjecia bez jakosci nie sa juz tak atrakcyjne niestety dla oka. Ale jesli Ci tak bardzo na tym nie zalezy i czerpiesz przede wszystkim radosc z obcowania z natura a fotki to efekt uboczny to problemu nie ma, i pisze to naprawde szczerze bez zadnej zlosliwosci. Natomiast jesli Ci zalezy na sukcesie, zeby zdjecia robily na ludziach wrazenie, zeby nie pisali ze zdjecia sa nudne to musisz podejsc do tematu inaczej. Fakt, czasem inaczej sie nie da bo warunki nie pozwalaja ale mozna sprobowac fotografowac w innym srodowisku niz woda. Ja pamietam mialem taka manie fotografowania na stawach hodowlanych :) jednak przyszedl czas ze zaczely mnie fascynowac łąki, las, skarpy itd.
W moim przypadku bylo tak, nie bylo dobrego tla, swiatla czy odleglosci takiej jakiej bym sobie zyczyl to do tematu nie podchodzilem, szukalem czegos innego, wolal bym sfotografowac poprawnie wrobla w rewelacyjnej jakosci niz dajmy na to żołne z kiepskim tłem z duzej odleglosci ktora musial bym potem kropowac, czego efektem bylo by zdjecie ptaka w kiepskiej jakosci na nieciekawym tle, moral nasuwa sie sam..
Pozdrawiam.
Biorac pod uwage w jakich warunkach pstrykal.. wyszlo to co widac a ja pisze co widze i nie patrze na to jakim obiektywem byly zdjecia robione bo dla mnie liczy sie efekt koncowy. Nie mozna sie usprawiedliwiac tym ze np mialem ciemny obiektyw i zdjecia mi nie wyszly albo ze jak na ten obiektyw to i tak jest dobrze bo zdjecia sie poprostu podobaja albo nie. Ja fotografujac wczesnym rankiem czesto mialem czasy typu1/40 - 1/100 przy ogniskowej 300 czy 420 na kropie. Nie chcialbym byc zle odebrany ze np sie wymadrzam bo naprawde nie mam powodu by to robic, ale skoro kolega wstawia zdjecia i liczy na rzeczowa ocene czy rade to wlasnie to otzymuje, ja osobiscie nie lubie schlebiania i pochwal, lubie konkratna krytyke bo dzieki niej moge sie rozwijac :)
Kadry - 1,2,3,13,15,30,44 bardzo przyjemne :)
Z poprzedniej strony, co by daleko nie szukać zdjęcia 39 (zachodznie światło), 45 i 46 (w pochmurny i deszczowy dzień) to są prawie pełne klatki, minimalnie tylko przycięte tyły, żeby był zachowany trójpodział. Robione były ze statywu, lekko domknięty obiektyw więc jeśli dalej coś z jakością jest nie tak, to coś chyba walę w obróbce, albo nie wiem jak prawidłowo wcisnąć spust.
Co do zmiany miejsca, to też niebardzo. Po przeglądaniu np. FP zapragnąłem też robić takie gatunki i takie zdjęcia. Ale to nie Polska i nie mam tu takich gatunków a i najbliższy sensowny las mam jakieś 20km od siebie który jest tak naprawdę parkiem w wyznaczonymi ścieżkami i mnóstwem ludzi z psami, a większość lasów jest ogrodzonych i zamykanych. Sprzęt do tutejszych lasów też za ciemny.
Na polach na dziko też boję się rozkładać, żeby ktoś mnie nie postrzelił, bo tu polowania są tak popularne jak w PL wędkarstwo.
Dlatego zamiast ubolewać nad tym że nie mam żurawi, bocianów, bielików, zacząłem cieszyć się tym co mam. A są to przede wszystkim ptaki wodne i wodno-błotne. Może uda się coś ciekawego ustrzelić. Ja i tak się cieszę że odważyłem się wstawić fotki na forum bo widzę że zrobiłem ogromny postęp dzięki komentarzom. Np. kiedyś zastanawiałem się jak to jest, że wszystko jest rozmazane a ptak ostry i nie ma odbić na wodzie. Myślałem, że to jakaś specjalna obróbka i CPL, aż ktoś się mnie zapytał czemu nie robię zdjęć z poziomu ptaka na niskiej perspektywie. Cyk i rzeczywiście pojawiła się ta magia.
Zresztą ja akurat nie zawsze chcę żeby ptak był ostry, a reszta rozmazana. Czasami lubię jakieś środowiskowe zrobić z widocznym tłem, jak np czapla w trzcinach.
Też to zauważyłem i nie chodzi tutaj o to że jest on f/5.6. Po prostu nawet na krótkim czasie i z bliskiej odległości zdjęcia nie mają kontrastu, są bez jakiegokolwiek wyrazu, takie mdłe i sprawiają wrażenie nieostrości.
Niedawno ktoś miał do sprzedania 400 f2.8 ale się niestety rozmyślił. Jednak bardzo lubię swoje szkło, bo jest lekkie i długie i jego jakość mnie zadowala, choć trzeba mu dać lepsze warunki. A w przypadku przesiadki będę musiał je sprzedać.
Co by nie robić pustych przebiegów
51. Krwawodziób
Sympatyczne
Na nienumerowanej fotce (ta pomiędzy 50 a 51) nie myślałeś o GroundPodzie :?:
Apropos wcześniejszej dyskusji - 51 to przykład gdzie akurat niebo jest wskazane i tworzy ładną kompozycję w tle. No ale właśnie o to chodzi, żeby reguły łamać w sposób odpowiedni :)
Jakie te zwierzęta są piękne! Super pokazujesz przyrodę!
Dzięki
Krwawodzioby, nie kropowane, a były tak blisko, że do stałki 400mm zapiąłem pierścień makro.
52.
53.
54.
52! Świetne! Te kolorki i ta kropelka zatrzymana w locie! Super!
Jedynie 54 bym przyjaśnił troszkę a tak to superowe, zwłaszcza 52.
Krwawodzioby świetne. Osobiście kadrowałbym nieco szerzej :-).
Dzięki. Szerzej jest 51. Te poniżej tak blisko były, zresztą sama woda, więc i nic ciekawego na szerszy kadr do pokazania.
Z dnia wczorajszego. Pobudka o 2.30 w nocy, śniadanie i w drogę. Nad rozlewiskami drogę oświetlał mi księżyc tak ostry, że widziałem wyrażnie swój cień. Na miejscu byłm około 5 rano, szybkie rozłożenie czatowni i jestem gotowy. Chciałem spróbować czegoś nowego, mianowicie strzelanie pod słońce. Jest to o tyle trudne, że wschód nie trwa wiecznie więc wszystko musi się złożyć i oczywiście przylecieć muszą jakieć ptaki, które najlepiej jak by były w odpowiednim miejscu dokładnie pomiędzy mną a słońcem.
55 sprawdzenie jak ustawić aparat na jakimś przedmiocie w pobliżu. Znalazłem kopułkę jakiejś "dżdżownicy morskiej" i okazało się że będzie to 1/50s. Nigdy jeszcze nie używałem tak długiego czasu dla 400mm
56. O 6.10 rano przyleciała grupa kulików mniejszych zaraz pod moją czatownię. Pierwszy raz miałem je tak blisko, stąd zdjęcie nie kropowane, tylko lekko przekadrowane w komputerze.
3 kuliki mniejsze na zdjęciu
57. i jedna sztuka w bardziej porannym świetle
58. ohar, moja ulubiona kaczka
około godziny 8.30 rano przyszedł przypływ i wszystkie ptaki poznikały.
Z sobotniego wypadu na wyspę Saltee Island. Mieliśmy specjalnie zarezerwowaną łódź na wieczorne fortografowanie. Wypłynięcie o 15.30, na miejscu o 16.00, przez następną godzinę cieszyłem oczy, dopiero później zacząłem fotografować. Było dość ciepło, a że maskonuty to ptaki arktyczne pojawiały się dopiero późnym wieczorem. Powrót z wyspy o 21.00.
59. Alka
60. Maskonur
61. Głuptaki, fotografowane obiektywem C10-22. Szerokim kątem też można.
A tu filmiki
głuptaki - YouTube
maskonury - YouTube
Maskonury, alki, nurzyki 2 - YouTube
Maskonury, alki, nurzyki - YouTube
55 - zdjęcie ciekawe jako kompozycja (może nawet też się nadawać na powieszenie na ścianę)
56 i 57 - w zasadzie to można by się pokusić o niewielkie rozjaśnienie ciemniejszych partii, ale poza tym ok.
58 - fajna kolorystyka i nie przeszkadza ciemny motyw główny, bo to taki klimat zdjęcia (ewentualna uwaga do kadrowania to mniej z dołu)
59 i 60 - bardzo udane "portrety" pod względem światła i szczegółu (na 60 można się pokusić na więcej u dołu)
61 - bardzo ciekawe dynamiczne ujęcie i dobra kompozycja
Dzięki
Mewy Srebrzyste
61.
62.
Będąc ostatnio na wyspie postanowiłem skupić się na innym gatunku niż maskonury, a mianowićie kormoranach czubatych.
63.
64.
65.
Kormoranów jako gatunku nie lubię, ale zdjęcia dobre, zwłaszcza 64. Na 65 plus za ładne wydobycie tekstury piór.
Dzięki
66 lądowanie
67. Nurzyk. Przyjatuje z rybką na brzeg, gdzie ją połyka.
Swietna cala strona - pufffiny ekstra - zarowna jakosc jak i kolory. Nurzyk 67 - nic dodac nic ujac - nie mam czasu sie na nie wybrac.....
Bardzo przyjemne zdjęcia, pod każdym kątem.
Zdjecia "akcji" zawsze w cenie...:-)
No, niezłe ujęcie i fajne tło. Ewentualnie mogłeś poprosić modela, żeby się ustawił cały na niebieskiej części tła :mrgreen: ...żartuję
bardzo dobre!
No tych 3 ostatnich to gratuluję.
Kurczę, fajne. GO sugeruje, że dość blisko miałeś tych ostatnich modeli - tak? Podpytuję, bo ostatnio zacząłem dysponować tą ogniskową (aczkolwiek na FF), ale mi krótko (znaczy niewystarczająco blisko podchodzę) ;).
Dzięki
Cały bajer polega na tym, że to one podchodzą do mnie. Fotografuję głównie spod siatki w okresie letnim, gdzie leżę bezpośregnio w błocie, lub z zamaskowanego namiotu w w okresie zimowym. Tak dokładnie wygląda moje legowisko, nawet wtedy jakoś ustrzeliłem te sieweczki. W sumie spędziłem w błocie do jakiejś 22.00 dla lepszego światła.
Mi właśnie przydało by się FF, bo często mam ptaki tak blisko, że zakładam pierścień makro, z matryca 7D je przycina. Te sieweczki były właśnie robione z pierścieniem makro i na 74 i 75 podeszły tak blisko że za chwilę już mogłem je tylko obserwować, bo obiektyw już nie ostrzył (pierścień 12 Canona zmniejsza MFD C4005.6 z 3,5m do 3m).
76. Ostrygojad
77.
78. Mimo że to płochliwy ptak, to poczuł się na tyle swobodnie, że zaczął się czyścić zaraz przed obiektywem. (Pełna klatka)
79.
Ale czad, no to niezły z Ciebie komandos. To Tobie już tylko potrzeba funduszy na wazony z f:2.8 :mrgreen:
A tego gimbala, to bezpośrednio w błoto wciskasz, czy używasz jakieś nóżki?
mkkaczy, dwie ostatnie wrzuty super. Świetne kolory i kadrowo fajnie wyszło. To już z 2.8??
Już wymieniłem na 2.8, w tamtym miesiącu.
Gimbal jest na groundpodzie od Hubertusa (z Polski) wciśnięty w błoto. Fakt że gimbala musiałem wymienić na pełnego Benro GH-2, bo ten sidekick co jest na zdjęciu za słaby był do 7kg zestawu. Za to sidekicka polecam do 400/5.6 i lżejszych szkieł. Teraz podwieszam, dla niższej perspektywy. Tak to wygląda.
Dzięki
Nie to były już ostatnie z 400/5.6, które jest mistrzowskim szkłem. Co prawda nie mam jakiś dobrych, ani lepszych strzałów niż 400/5.6 alu tu masz robione na 2.8, żeby zobaczyć jak to wygląda. Fajne szkiełko, ostre od pełnej dziury, jednak głębia jest tak mała że i tak muszę strzelać na min f/4 a optymalnie jest około f/5.6-f/8. Za to takie światło przydaje się do TC. Na razie mam C1.4III i po szybkich testach nie zauważyłem spadku jakości, a naperno jest lepiej niż wykropowane.
Wszystkie prawie bez obróbki, tyle co wyprostowane
80. biegus 400mm @2.8
81. pełne na f/2.8
82. crop zdjęcia 81
83. @2.8
85. Również zero obróbki ale już na f/5
Przymykając, zwiększa się ostrość, ale GO zwiększa się niewiele.
Nadal wszystkie czadowe :)
Dzięki
Wczoraj byłem rozejżeć się za nowymi terenami, jako że pogoda kiepska i brak światła. Jednak nie mogłem się powstrzymać żeby poleżeć chociaż 30 min pod siatką i przetestować telekonwertera 1.4III. Po przejżeniu fotek na miejscu w aparacie byłem trochę rozczarowany, jednak na komputerze stwierdziłem, że jest super. Ogniskowa 560mm, około f/8.
366
367
368
369
370 Przerzucanie kamieni (nazwa angielska ptaka turnstone)
Na ostatnich odnoszę wrażenie braku ostrości. Czy to duże cropy? 400/2.8 powinno dawać znacznie ostrzejszy obrazek. Nawet pokazany przez Ciebie crop 1:1 nie ma tej ostrości.
Chyba TC tak mocno obniża jakość. Ciekawe, bo x1.4 mk III nie powinien tak drastycznie tego robić.
Nie jestem fanem przeostrzania, ale zdjęcia wydają mi się ostre. Ostatnia seria to nie są kropy, tyle co przycięte dla kompozycji. Po to kupowałem TC żeby jak najmniej ciąć. Zdjęcie 370 może być lekko poruszone bo to było podczas podrzucania kamienia. Czasy do ostatniej serii 1/800s.
371 dokładna wielkość zdjęcia 368
372 krop
Może,coś źle robię w obróbce, może to profil zmniejszający podczas eksportu LR5 coś kopie, może kiepsko wyczyszczona matryca i jakieś smugi. Ale i tak wydaje mi się że na moim monitorze (Nec PA231W) jest ostro.
Czy inni użytkownicy też widzą żeby były mydlane? Pytam poważnie bo jeśli coś jest nie tak, to muszę tem problem jakoś rozwiązać.
Ostatni crop jest ostry. A wyostrzasz zdjęcia po zmniejszeniu? Wyostrzanie, a przeostrzanie to dwa różne pojęcia.
U mnie wszystko jest ostre na matowym ekranie thinkpada serii W.
Poczytaj o obróbce. Ostatnim krokiem może (być może powinno) być wyostrzanie. Samo zmniejszenie ujęć powoduje redukcję ostrości. Algorytmów jest sporo. Od najprostszych "kliknij aby wyostrzyć" po nieco bardziej zaawansowane np. z wyostrzaniem kanału czerwonego na podstawie maski tego co chcesz wyostrzyć.
Wysłałem PW.
Co do "ostrości" matryca nie ma znaczenia. Jak Ci napiszę, że na moim Eizo z serii CG nie jest ostro, to coś to zmienia?