W naszym biednym kraju kupno "pełnej klatki" zawsze będzie kłuło w oczy.
Wersja do druku
Witam,
Aparacik z 580 EX robi fotki kapitalnie-kapitalne, po prostu zjada 40D na śniadanie... Oczywiście jak dla mnie, dla amatora... Kupiłem jeszcze 270 EX zeby z tym ogromnym potworem (580 EX) po domu nie latac.
Jeżeli ktoś wyczuł arogancje w moim ostatnim poście to bardzo przepraszam.
Dziękuje Wszystkim i Pozdrawiam,
Sławek
bezsens totalny, może świeczkę do podgrzewaczy postaw na sankach, jakbym miał 580 i 430 na 200% zawsze używałbym 580, nie interesuje mnie małe, lekkie kosztem komfortu pracy i jakości
Jak się nie chce latać z lampą po mieszkaniu to rozwiązaniem jest statyw oświetleniowy z uchwytem do lampy błyskowej i wyzwalacz radiowy. Światło można odbić od ściany o ile w miarę biała lub od sufitu. Można też dokupić parasolkę i wtedy nie trzeba od niczego odbijać a efekt będzie o niebo lepszy niż z 270 umieszczonej na aparacie. To takie propozycje na przyszłość.
może ktoś potwierdzić że ten sunpak 2000 działa z 5d w ttl?
To co, lepiej nich błyska 270EX na wprost? Jak ktoś lubi płaskie i z wyraźnie zarysowanymi (na ścianie) cieniami to ok. Tylko do takich zdjęć to najprostszy kompakt wystarczy i będzie bardziej mobilny niż 5D. A postawić statyw w rogu pokoju z lampą w sufit to rzeczywiście niesamowity wysiłek.
Po pierwsze nawet w 270EX może odchylić palnik. Po drugie latanie po domu ze statywem to jest nie tyle wysiłek, co przerost formy nad treścią.
Człowiek kupił sobie fajny FF, w którym brakuje lampy wbudowanej i nie z powodu "profi profilu" tego aparatu, tylko z powodu sztuczki marketingowej majacej zmusic do zakupu dedykowanej lampy. Autor wyraźnie napisał, że ma 580EX, ale nie chce z tym klocem latać gdy robi normalne zdjęcia rodzinne. Dlatego wybrał coś do czego wyboru został zmuszony przez firmę Canon, czyli namiastkę lampy wbudowanej. I nie rozumiem kolegów, którzy komentują to jakimiś "świeczkami w sankach" itp itd.
zgadzam się w 100% dodatkowo czasem ma się ochotę przypiąć 50 1.8 i małą lampkę i nie nosić 2 kg w ręku
Witam Ponownie,
Lampa 270 EX ma odchylany palnik, jest mała, poręczna ( w zestawie był pokrowiec ) i świetnie się nadaje do doświetlania w 5D MARK II. Jest na dwa paluszki ( co daje jeszcze mniejszą wagę od 580 EX ).
Pozdrawiam,
Sławek
A pionowe kadry jak nią robisz?
Lampa 270 EX przyda mi się również do Canona G12...
ufff,Ciesze sie ze kupiles to co chciales...
Jeszcze troche i dostalbys rade propanow,zebys wszystko sprzedal, a dzieci rysowal olowkiem...
Ja mam 50D i mowie ze nim foce moje dzieci
Przeciez nie przyznam sié tu, ze tak naprawde to fotografuje je moim ulubionym 1D Mark costamcostam
Przeciez jestem zwyklym amatorem...
Aparat pionowo trzymany prawą ręką, lewa ręka na obiektywie i jeszcze w prawej ręce lampa skierowana palnikiem w sufit? Jakoś tego nie widzę.
Tak jak napisał tezmarek jeśli nie używałeś zbyt często lampy w 40d to przejdziesz gładko na FF. Ja braku wbudowanej lampy nie odczułem właściwie wcale bo tego sposobu doświetlania unikam jak ognia. W sumie to FF zachęca do focenia przy wyższych wartościach ISO, co też zmniejsza potrzebę sięgania po lampę.
Zapomnieliście Panowie o jednym: zakup 5d mkII (że o jedynkach już nie wspomnę) przysługuje TYLKO I WYŁĄCZNIE po opublikowaniu na forum minimum 500 postów oraz po zrobieniu zdjęć na minimum 10 ślubach. W innym przypadku nie wolno Wam tego sprzętu kupować, bo nie jest to Wasza półka. Możecie sobie kupić kompakcik i tyle.
Tomfoot, jakieś kompleksy masz?
A jak ktos juz ma 5D II a ie ma 500 postow? Musze komus oddac?
Sprecyzuję - potrzeba minimum 100 postów. Dlatego musiałem nieco nadrobić zaległości, bo nie osiągałem progu. Jeśli zaś chodzi o zdjęcia ślubne, to rzeczywiście musi być 10 ślubów, ale udokumentowanych fakturą VAT. Jeśli nie ma dokumentacji fiskalnej, musi być minimum 50, ale potwierdzonych w portfolio. Prawo do zakupu zatwierdza specjalna komisja, składająca się z moderatorów oraz przedstawiciela jednopostowców. Z dokumentem można się udać do Centralnej Składnicy Fotograficznej i zapisać w kolejce społecznej. Przydział sprzedawcy jest losowy, chyba, że rzeczywiście masz minimum 500 postów - wtedy możesz odrzucić dwie z trzech propozycji.
Po udanym zakupie możesz jednak fotografować co chcesz. W każdym razie ja z tego prawa skorzystam i - jeśli Bóg da - za kilka miesięcy będę fotografować i (o zgrozo!) filmować moje najmłodsze dziecko. Właśnie za pomocą 5dmkII.
Jeżeli już musisz używać do fotografii rodzinnej 5d mkII to nie zapomnij zgodnie z zaleceniami Użytkowników o małej rekonstrukcji mieszkania i montażu odpowiedniego oświetlenia, szyn, softboxów. Żonę zaś wyposaż w odpowiednią blendę. Dopiero wówczas będziesz mógł cieszyć się fotografią, bo jak nie daj Boże uzyjesz do doświetleń 270EX, to niestety zostaniesz zdyskwalifikowany.Cytat:
Po udanym zakupie możesz jednak fotografować co chcesz. W każdym razie ja z tego prawa skorzystam i - jeśli Bóg da - za kilka miesięcy będę fotografować i (o zgrozo!) filmować moje najmłodsze dziecko. Właśnie za pomocą 5dmkII.
Długo jeszcze macie zamiar śmiecić w tym wątku? :roll:
Slawek' napisałeś, że 5DII zjadł 40D na śniadanie, napisz coś więcej bo dużo tu na forum batalii crop vs FF.
... Jak dla mnie amatora ( końcowego użytkownika aparatu fotograficznego - z zasady taka skrzynka do robienia zdjęć, nieistotne czy to kompakt, DSLR czy cokolwiek innego... tanie, drogie, małe, duże etc... ) oraż użytkownika osławionego 24-105L, FF to inna bajka :
1. Poprostu szeroki kąt się objawił :-) (24mm)
2. Zdjęcia są inne, ciężko to opisać, ale coś w tym jest :
a) bardziej naturalne barwy
b) nie wiem dlaczego, ale balans bieli jest bardziej precyzyjny
c) głębia, głębia, głębia....
d) ostrość
c) wysokie ISO ( fotki bez lampy... - to faktycznie działa, niestety przy małym ruchliwym dziecku raczej bez szans, lampa musi ten ruch mrozic..., ale przy ujęciach statycznych - miód... )
3. Jednak mała 270 EX to co innego niż wbudowana w np. 40D lampka, więc ma to swoje zalety, gdybym dalej miał 40D, nie wpadł bym na pomysł z 270EX, a 580 nigdy nie chciało się nam zakładać.
Za takie pamiątki każdą kasę można położyć :
http://www.pcword.pl.pl/000a.jpg
W gruncie rzeczy to się nie ma co podniecać ceną tego body, w 2004 roku jak kupowałem Minolte 7D to kosztowała coś w okolicach 7-8tys. zł z kitem 17-35. Dzisiaj za te sme pieniądze jest FF...
Pozdrawiam,
Sławek
Tak długo aż banda pseudowyroczni nauczy się, że nic nikomu do tego co kto chce kupić.
Człowiek zapytał o zdanie i dowiedział się, że innym majty opadają, co popiera kolejny "mądry", dostał radę co do zakupu halogenu budowlanego oraz dowiedział się, że powinien uzasadnić potrzebę posiadania 5D.
Nie pisuję za często na tym forum dlatego, że całkiem spora grupa użytkowników udaje, że zjadła wszelkie rozumy a z zaglądania do cudzego portfela uczyniła sobie sport. Tak samo mądry jak odsyłanie do kulejącej wyszukiwarki.
Gdybym się przejmował tym co piszecie zapewne NIGDY nie kupiłbym tego co mam bo "i tak nie wykorzystasz połowy mozliwości sprzętu". To cytat ze znajomego i jak życie pokazało on się znudził a mi wciąż sprawia przyjemność to hobby jakim jest dla mnie fotografowanie.
Nie rozumiem dlaczego dzielicie się na tych, którzy są i nie są godni porządnego sprzętu. Nie jestem w stanie zrozumieć złośliwych komentarzy jakimi kwitowane są osoby kupujące sprzęt według Was "profi" a nie będące "profi". Co to kogo obchodzi?
Reasumując - raczej nie zostanę liderem listy najczęściej piszących a moja opinia o moderacji i dopuszczaniu przez nią takich zachowań jest kolejnym powodem, żeby się do tego Forum nie przyzwyczajać.
Pozdrawiam i luzu życzę.
Slawek, to zdjęcie byłoby lepsze gdybyś inaczej zaświecił lampą ale grunt że się Tobie podoba.
rzuć okiem na ten wątek-tasiemiec i pooglądaj fotki, można nieco skorzystać:
http://canon-board.info/showthread.php?t=16535
najlepiej by było w ogóle bez lampy :wink:
ale jeżeli jusz, to.... IMHO podbić ISO (jest 400, mogłoby być 1000 spokojnie), owszem, dać korektę ekspozycji, ale przede wszystkim na lampę (jest -2/3 ev na światło, dla tego zdjęcie wyszło niedoświetlone, na lampę nie widzę - ja bym tu bardziej ustawił 0.0 ev na światło i -1 na lampę - jeżeli już musi być, i strzelać lampą w sufit) - to jest przecież dość statyczna scena. no i ciaśniej kadrować, nie bać się dłuższej ogniskowej :cool:
(nawet w tym ciemnym zumie :wink: :lol:)
no i tu przede wszystkim :arrow: złapać kontakt wzrokowy z modelem.
Bawi mnie troche to cale forumowe gadanie, mam 5d mark II, kilka elek, zapas i analoga. Jak mam robic foty rodzinne to biore 500D, 17-40/4 i robie tym zdjecia, ktore w 100% wystarczają i zaspokajaja rodzinne potrzeby. Jak fotografuje dla siebie, to biore częściej analoga, niz piatke, bo mi sie nie chce przed komputerem siedzieć, natomiast piątka doskonale sie sprawdza w pracy, gdzie aspekt wagi i wielkości aż tak duzo nie znaczy. Nie widze sensu kręcenia boke na 1.2 przy typowym rodzinnym kotlecie. I po prostu szkoda mi na to takiego aparatu. ;d
Mi osobiście nigdy w 5DII wbudowanej lampy nie brakowało, podobnie jak nie używałem jej w poprzednich body jakie miałem. Moim zdaniem wbudowanej lampy wogóle w lustrzankach być nie powinno bo wypacza ona fotografię. Podobnie ma się to do 270ex, palnik musi być uchylny i obrotowy, najlepiej z odbłyśnikiem.
Troche dziwi mnie podejście, że ktoś chce kupić 5-kę i szkoda mu kasy na lampę, pytam się w takim razie po co mu 5-ka jak i tak będzie walił lampą w twarz???? Takie efekty można już w kompakcie uzyskać :).
Kolejnośc powinna wygladać trochę inaczej: 1. dobre szkiełka, 2. dobra lampa, 3. dobre body. Odwrotnie, nie warto, zanim zgromadzisz dobre szkła, będzie już 5D mark IV :).
Matsil tak dla przypomnienia pierwszy post tematu gdzie znajdziesz odpowiedź na pytanie czy szkoda kasy na lampę :roll:
A tak w ogóle - gratuluję, jesteś kolejną osobą wypowiadającą się w tym wątku, która nie zadała sobie trudu przeczytania tego o co Sławek pyta.
Odpowiadasz nie jemu a rzeszy podobnych sobie pseudowyroczni...
Czekamy na następnego :mrgreen:
To ja odpowiem na pytanie Sławka. Tak aparat bardzo dobrze radzi sobie przy sztucznym oświeltelniu na wysokim ISO. Brak lampy nie jest problemem bo najzwyczajniej można robić bez niej. Całą Wigilię teraz zrobiłem mając do dyspozycji stosunkowo ciemny zoom 17-40 F4 oraz 85 1.8 i celowo nie użyłem lampy wbiając się na ISO 3200. Efekt końcowy znakomity. Oczywiście foty robiłem w RAW i każde poddawałem osobnej obróbce aby poprawić balans bieli i kilka podstawowych parametrów. Z początku nawet trochę odszumiałem ale później jak porównałem z tymi bez odszumiania to naprawdę bez 100% cropa nikt różnicy nie zauważy. Możesz więc kupować aparat w ciemno. W tej kwestii napewno Cię nie zawiedzie.
Shadow, czytałeś cały wątek? Przecież Sławek już kupił 5DII i do tego jeszcze 270EX i zaprezentował (bardzo średnie w kategoriach technicznych) zdjęcie z tego zestawu.
A ja dla odmiany zdjęcia przy choince zrobiłem w tym roku z wykorzystaniem 580EX i dwóch Yongnuo bo już mi się zdjęcia w zastanym znudziły.
Widzisz jakim trzeba być uważnym, 10 stron wątku i tyle się zmieniło :) Słabe mu wyszły ? No cóż, zapomniałem dodać, że najwięcej zależy od tego dodatku do sprzętu którym jest fotograf :)
Wy tu panowie się naśmiewacie, że forum powinno wymagać 500 postów żeby pisać o jakimś sprzęcie (bo to do pracy a z pracą wiadomo nie ma żartów) a tu jak widać klega zupełnie na poważnie wymaga dobrych argumentów i osądza, że wątkotwórca "nie wykazał".
Usunąć ten wątek dopóki wątkotwórca nie poprze dobrymi nargumentami na piśmie i nie wykaże, że sobie poradzi i że nie będzie się bawił poważnym sprzętem tylko pracował.
no to ciekawy watek tutaj jest ;)
Slawek gratulacje zakupu.
Ja mam pytanie do naszych specow. I nie mam 500 postow !!
Chcialgbym sie dowiedziec czy jest gdzies jakies zrodlo informacji ze zdjeciami do porownania zdjec 50D i 5Dmk2. Chodzi mi o roznice w jakosci zdjec na tych samych ustawieniach i tych samych szklach (jakies 50mm i zoom).
Jako, ze bardziej interesuje sie robieniem zdjec ludziom w mniejszych pomieszczeniach przydaloby sie wiecej miejsca na zdjeciu.
Pozdrawiam serdecznie ;D
jest wątek porównujący crop i ff