A jesteś pewien, że można?
Wersja do druku
A jesteś pewien, że można?
W moim? Na pewno ;) Wiem do czego pijesz - że w ciemnych pomieszczeniach LV jest ciemny. Przy czym, trzeba jeszcze pamiętać, że konkurencyjne cenowo modele, raczej nie posiadają wizjerów dużo mniejszych, w Canonie też wiele ludzi marudzi na wielkość wizjera.
Moim zdaniem to jest tak, że na LV widać tak jak będzie na zdjęciu zgodnie z ustawionymi parametrami ekspozycji. Czyli taki standard w studio przy czułości chyba 200 ISO bo nie pamiętam na sto procent ale taka jest chyba minimalna w Alfach, masz czas 1/250 i f przynajmniej 11 a jako oświetlenie masz światło pilotów więc obraz na LV jest nie ciemny ale czarny. Nawet jeśli się mylę to w takich warunkach na LV będziesz miał obraz bardzo daleki od ideału.
Zdjęcia po prostu będą bardziej artystyczne ;)
Pod warunkiem, że będziesz coś widział jak je będziesz dobrze robił. Do tego celu znacznie lepiej nadaje się A200 ma większy wizjer i w sumie wszystko poza LV co A300 a do tego jest bardzo tania.
Tak, przy czym dla mnie LV odchylany przyda się - nie będzie trzeba leżeć w błocie jak do tej pory przy ustawianiu niektórych kadrów plenerowych. Chociaż, w sumie powinno się robić samochody z kierowcą, to LV nie potrzebny ;) A200 jest niecałą stówkę tańszy w moich okolicach.
Stary, odpuść tą alfę. Szumi to jak cholera na wyższych iso.
Kolega agema też?
Też ...czego ?
Możesz objaśnić ?
W A 300/350 monitor odchyla się tylko w poziomie. Czyli robiąc w pionie dalej będziesz tarzał się w błocku. Zaletą LV w tej lustrzance jest prędkość z jaką wykonuje ten aparat zdjęcia, praktycznie nie ma opóźnienia między naciśnięciem na spust a zrobieniem zdjęcia co niestety występuje w innych lustrzankach. Przy pomocy A 300 bardzo fajnie fotografuje się zwierzęta domowe bo można fotografować je z z ich perspektywy bez potrzeby zajmowania miejsca na ziemi czy na przykład małe dzieci. Zaletą moim zdaniem bardzo fajną jest cyfrowy konwerter x1,4 i x2 ,który zwiększa zakres ogniskowych posiadanych obiektywów. Niestety jak to zwykle bywa w amatorskich rozwiązaniach działa tylko przy włączonym LV.
Przy czym zdjęcia o których myślę, te z poziomu błota, robię zazwyczaj w poziomie lub deliatnych odchyłach, stąd ten nie inny wybór.
Patrząc na to z punktu widzenia osoby przesiadającej się z kompaktu na pierwszą lustrzankę wybór jest dobry. Natomiast osoba mająca zacięcie na fotografię profesjonalną powinna raczej patrzeć na wyższą półkę.
A w czym ogranicza mnie to body w porównaniu z tym półkę wyżej? Ja myślę że jednak ważniejsze są obiektywy.
Jeśli nie widzisz zasadniczych różnic to chyba jest to wystarczające potwierdzenie słuszności podjętej przez Ciebie decyzji.
A co to za zaleta?? Dokładnie to samo mogę zrobić wykadrowując zdjęcie a następnie powiększając powstały kadr.... musisz pamiętać że we wszystkich małpkach masz taki cyfrowy zoom i w każdym aparacie wiąże się to ze stratą jakości. W 40d mam dokładnie taki sam bajer z tym że x5 i x10 i jest to świetna pomoc przy manualnym ostrzeniu... Korzystając z M42 gdy nie jestem pewien czy aby na pewno jest ostro zawsze z tego korzystam.
Na początku ktoś pisał ze chce sprzęt do sportów halowych, jako ze ful amatorsko bawię sie tym mogę powiedzieć jedynie ze musisz zaprzyjaźnić sie z ISO 1600(czasem i 3200) F4 to całkowite minimum polecane F2,8. Nikt mnie nie przekona ze sprzęt sony do podobnych zastosowań nawet dla amatora będzie dobry. Miałem okazje bawić sie A200 i A350 i niestety "bieda", tutaj AF, kl/s oraz niszkszumiaca matryca to podstawa. Wystarczy zobaczyć kto z reporterów tych z agencji jak i tych z „biednych agencji” posiada system sony, oni niestety umieją wybrać to co lepsze, i niekoniecznie maja super sprzęty typu 1d/d3 i 400 2,8, bardzo często widzę ludzi z 20/30D lub D300 70-200 2,8 itp.
Nie wiem czy czytałeś cały wątek, ale wątpie po tym co piszesz...
Kamil Wolski wyrywkowo ale chciałem sie ustosunkować tylko do samego początku.