Odp: Re: Odp: Canon EOS 90D
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
ale co... znaczy jak wypuscili 50D czy 60D to bylo inaczej? :mrgreen:
60d akurat był pewnym przełomem w tej linii aparatów - odchylany ekran i bdb. poprawiony af. 50d to w zasadzie lekko odświeżony 40d. Tu jest identycznie. Względem poprzedników rozwinięto głównie funkcje video. Z drugiej strony może za bardzo oczekujemy ciągłych przełomów i "przepaści" względem pozostałych aparatów a przecież sprzęt wymieniamy co kilka modeli albo jak się zużyje....choć w tym ostatnim może się mylę ;)
Odp: Re: Odp: Canon EOS 90D
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
i jeszcze do tego mieszanie Canona z blotem za reanimowanie wiecznie zywej matrycy 18 Mpix.
tak wlasnie pamietam premiere 60D a nie jakis przyklaskiwanie, ze gibany ekran. w tym wypadku raczej bylo opluwanie go jako degrengolady "pancernej" serii xxD, bo "zaden pasjonat nie bedzie chcial gibanego ekranu, ktory zaraz to sie gdzies polamie". zreszta... co ja sie bede produkowal, jest czarno na bialym:
https://www.canon-board.info/threads/67617-Eos-60D
Oj tak. 60D to były puszka jojcząca ;)....
Odp: Re: Odp: Canon EOS 90D
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
jesli plytki L sa go* zaprojektowane (przez kogos kto uznal mozliwosc wpiecia kabli za wazniejsza od odchylenia ekranu), to sie zgadza. ale sa L-brackety dobrze zaprojektowane, ktore w niczym nie przeszkadzaja ekranikowi:
https://images-na.ssl-images-amazon....eL._SY355_.jpg
odchylanie w stylu xxD/6D2 ma jedna podstawowa zalete: pracuje sie tym znakomicie w kadrach pionowych. czego nie da sie powiedziec o ekranikach "zwodzonych" jak w M5.
ale po co dokladnie?
Przy długim teleobiektywie łatwiej jest go nacelować na obiekt, gdy ekran jest w osi obiektywu, a ekranu używam np. wtedy, gdy mam problem ze skorzystaniem z celownika optycznego, np. przy zdjęciach z bardzo niskiej perspektywy, które mi się okazjonalnie zdarzają gdy akurat nie mam przy sobie celownika kątowego.
Dedykowane L-płytki są nie dość, że drogie, to nieuniwersalne, i w dalszym ciągu przeszkadzają w pewnych wariantach mocowania aparatu na głowicy statywu. Używam głowicy kulowej z obrotnicą. Kiedy przechylam obrotnicę o 90° w prawo, czyli do pionu, to aparat z płytką L jest zamocowany jak na gimbalu, i nie muszę blokować głowicy, aby mi nie fiknął. Jednakże obrotnica i głowica przeszkadzają w otwarciu ekranu całkowicie.