Jakos nikt kto sluby robi nie chce odpowiedziec :razz:. Ja tez nie robie wiec cos odpowiem.
Ja ostatnio zdjecia ktore przekazuje osobie trzeciej skaluje do 1080px na pionowym boku (Full HD), zakladajac ze pewnie i tak na TV beda ogladane. Przy takiej roszdzielczosci wydruk 10x15 tez nie jest problemem
Jak wyzej. Z tym ze slubu wypadaloby zrobic kilka/kilkanascie ujec w wiekszej rozdzielczosci i wydrukowac w wiekszym formacie.
Najlepszy jest taki format jaki daje aparat i kadrowac przed zrobieniem zdjecia. Przekadrowywanie wszystkich zdjec bedzie dosc meczace, chociaz jak jestes "zielona" to bez tego sie pewnie nie obejdzie. Ja oddaje do druku hurtowego 3:2, liczac sie z tym ze cos tam moze byc obciete (1-2 mm). Pojedyncze zdjecia w wiekszym formacie oddaje policzone co do pixela.
Potrzebuja i mozna zrobic to hurtowo. U mnie tak jak wyzej do "hurtu pocztowkowego" uzywam DPP, do pojedynczych zdjec PS'a. Ostrzyc trzeba za kazdym razem i w formacie docelowym (i niezaleznie czy panujesz nad przyslona, czy nie)
To wlasnie da sie zrobic w DPP, masz tam wszystkie presety jakie sa w aparacie i mozna je zastosowac do wszystkich zdjec. Oczywiscie w PS tez sie da, tylko tam nie ma "canonowych presetow" i trzeba najpierw je ustalic recznie
Sygnaturke to w PS'sie. Ja bym nie podpisywal zdjec "hurtowych"
Brak polskich liter to nie problem. Ja tez nie uzywam, bo zawsze byly narzekania ze sie komus zle wyswietlaja. Co do bledow ort. nalezy je poprawiac/sprawdzac lub sie za nie wstydzic. Ja preferuje pierwsza opcje, ale niestety uzywam obu. :-)