No właśnie nie wspomniałem że motolotnia to dobra opcja na wiosnę i lato , bo w styczniu czarno to widzę :)Cytat:
W styczniu to ja droższe bym wybrał
Wersja do druku
No właśnie nie wspomniałem że motolotnia to dobra opcja na wiosnę i lato , bo w styczniu czarno to widzę :)Cytat:
W styczniu to ja droższe bym wybrał
Dzieki koledzy za te wszystkie wiadomosci, jeszcze jedno pytanko: bede latal nad Parkiem Narodowym, czy jest to otwarta przestrzen, czy tez musze zalatwiac jakies pozwolenia?
O to już pytaj pilota , będzie wiedział napewno czy jest to strefa zamknięta dla lotów , czy nie , lub ewentualnie zadzwoń do administracji parku , chociaż jeśli to twoja okolica to ludzie z aeroklubu napewno to wiedzą.
Na pewno jest taniej, no i lepsza widocznosc...ale, raz mialem mozliwosc fotografowac z paralotni, i z tego co pamietam to wcale nie jest to takie latwe, pomimo ze na dole bylo spokojnie i nie dmuchalo, to juz w gorze ( jakies 100m, moze mniej ) zdrowo trzepalo - moze dlatego, ze to bylo nad akwenem wodnym.
BTW, motolotnia - tandem to cos czemu przyjrze sie blizej.
Raz jeszcze dziekuje!
Miałem przed laty taką przygodę z dokumentowaniem na potrzeby lokalnej gazety więc spróbuję pomóc.
Najważniejszy plan fotografowania i mapa terenu, bo z góry świat wygląda trochę inaczej i czasem trudno znaleźć doskonale znane Ci miejsca.
Po drugie - przydaje się ktoś kto będzie pełnił rolę nawigatora - wypatrywacza i śledził Twoją mapę komunikując się z pilotem.
Przed lotem niezbędne jest szczegółowe omówienie trasy, sposobu "nalatywania" na obiekty i co najważniejsze ustalenie jasnych zasad komunikowania się na łączu pilot-wypatrywacz-fotograf.
O pogodzie koledzy wspomnieli - duża wilgotność powietrza psuje efekt zdjęciowy niebieskawą mgiełką.
Nasze fotografowanie wykonywaliśmy Jakiem 12 z uchyloną szybą przy wysokości od 300 do 100m. Pomagał nam pilot latając tak, że piwo z kufla by się nie wylało! Kalendarzowo - początek maja, wylot na telefon pilota, który śledził komunikaty meteo i wynalazł moment z idealnie przejrzystym powietrzem.
Co do sprzętu - takie fotografowanie nie wymaga szczególnego przygotowania, ważne, by aparatu nie wywiało Ci z ręki.
Motolotnię odradzam ze względu na intensywne wychładzanie palców, które przy dłuższym fotografowaniu bez rękawiczek najzwyczajniej nie będą się komunikować z Twoją głową.
Można jeszcze z latawca. Ale tu oprócz przejrzystości powietrza, światła, potrzebny jest jeszcze wiatr. Nie za mocny nie za słaby i trochę miejsca na wypuszczenie latawca. I trafić w cel bez podglądu na żywo trochę ciężko, ale się udaje. Jeżeli mają to być szersze widoki to nie ma problemu.
i z balona :)
tylko trzeba by poszukać tych co tym latają - wujek google pomoże :)
Latawcem latam. Tylko nie za często bo nie mam z kim a samemu ciężko to ogarnąć. Tutaj kilka moich zdjęć z latawca. http://andrzej68.wordpress.com/