zanim doświadczyłem tego osobiście słyszałem od jednego kolegi, u mnie również się to potwierdziło, zwłaszcza odbiornik przy lampie bo wiadomo że ten na sankach można w przerwach wyłączać o tamtym z reguły się zapomina
chodzi o stary PW,
Wersja do druku
Co do lamp zamiast pt300 polecam R+300 (nie mylić z R+300 Digital lub Dual power). Czemu? Bo r+300:
-ma gałkę którą "na pamięć" ustawisz ilość światła jak np lampa jest wysoko na statywie, -ma łatwo wymienialny palnik (jak się zużyje to nie musisz rozkręcać całej lampy) oraz -uchwyt, za który możesz złapać lampę i podnieść wraz z softboksem nie obawiając się o nic.
Kupiłem r+300. Zapłaciłem ~150zł? drożej niż bym dał za PT i jestem zadowolony. Widziałem niedawno lampy PT i nie żałuję - ale to tylko moje przyzwyczajenia.
Softboksy i inne rozpraszacze? to kwestia dyskusyjna, ale softboksy innych firm są tańsze nie ustępując jednocześnie jakością.
Do moich lamp dostałem po kablu synchronizacyjnym - długość hm... Na oko będzie z 5m i jak na moje pomieszczenie jest wystarczający, a nawet zbyt długi - żeby się trzymał od strony wtyku PC (aparat, wyzwalacz itp) przydałaby się uniwersalna taśma izolacyjna bo lubi z gniazda wypadać.
Ja osobiście wyzwalam Phottixem najtańszym lampę systemową oraz w/w przewodem jedną z lamp studyjnych (ustawiona na tło systemówka (580EX) zdecydowanie wystarczy do wyzwalania fotoceli w Quantuumach.
Kolega sie chce wmanewrowac w koszty? Kabelek 5 m. i styka. No chyba ze pokoj ma 10x12 metrow wtedy przepraszam
zwykly kabelek nie jest najszczesliwszym wyjsciem. Nie dosc ze przeszkadza w trzymaniu body, wtyczka jest dosc delikatna i wchodzi imho za lekko po za tym nawet mimo tego ze siedzi lekko to jak sie zaczepi za kabelek to body moze wyladowac na ziemi... Po za tym nie da sie bez kombinownaia wyzwolic lamp bez klapania migawka (tak uwazam ze w studiu praca ze swiatlomierzem to podstawa).
Imho duzo lepsze sa takie ktore mozna wsunac w miejsce lampy chociaz te potrafia wchodzic w kadr jak sie kabelek zle ulozy. Za to maja przycisk do testowego wyzawalania lamp i nie przeszkadzaja w trzymaniu puszki.
Ale i tak polecam radia ktore jeszcze nigdy nie byly tak tanie chociaz juz jakies 2 lata temu kupilem chinczyka ktory okazywal sie skuteczny w ok 99,9% ktorego niedawno wymienilem na rf-602 tylko dlatego ze myslalem ze uzyskam synchro ponad 1/125 ale wiem ze nowe 5d plus studyjniaki (Bowensy) nie lubia szybszych czasow.
Od biedy można kablem. Mam studio 9.5m długości. Do tego raczej mniej niż 50mm nie zakładam (na całą postać), a pełnej klatki nie mam. Zazwyczaj 70mm wzwyż. Myślę, że warto zainwestować w wyzwalanie radiowe. Mam jakieś takie chyba za 190zł i narazie oprócz tego, że nie przenosi TTLa, to innych wad nie widzę.
nie tanie, stare ale sprawdzone rozwiazanie made in Elinchrom Prolinca http://www.warehouseexpress.com/buy-...itter/p1004773 dziala swietnie, duuuuzo lzejsze od posiadanej 580EX, dwa paluszki [tzn. Ansmann 2700mAh] wystarczaja na jakies 600-700 wyzwolen, w moim studiu o powierzchni okolo 40m2 nie ma mozliwosci zeby nie wyzwolilo lapm [tez Elinchrom], tak wiem ze za taka cene jakies chinskie radiowki mozna spokojnie kupic, ale generalnie dziekuje 'chinczykom', jak mnie bedzie stac na PW to bardzo chetnie, a tak to jedziemy na podczerwieni
ktos wspominal o kablach, no to w ciagu chyba 2 lat dwa lub trzy zajechalem na smierc, tzn koncowki [glownie te przy aparacie] odmawialy posluszenstwa, do tego nie mam np. wowczas mozliwosci swobodnego poruszania sie po studiu, zdarzylo mi sie pare razy lapac lampe w locie bo kabelek sie nadepnal lub pociagnal wiec wszelkim okablowaniom mowie stanowcze NIE !
BTW
JA mam phottixa (aster) ktory jest malutki i dziala rewelacyjnie, chociaz ja nie foce profesionalnie wiec nie wiem jak to sie ma z lampami studyjnymi. Moj Nissin MII smiga bez problemu ;)
http://allegro.pl/phottix-aster-wyzw...328072036.html
No nie przenosi TTLa. To się może kiedyś przydać. Sam już marudziłem, że moje też nie przenosi - jednak nie pamiętam przy jakiej okazji :).
Jeśli masz lampę systemową, to najprościej nią (tryb manualny, minimalna moc, w sufit). Wygodniej radiem, najtańsze wyzwalacze to ok.100/komplet (nadajnik+odbiornik). Podłączysz do jednej lampy, druga "zobaczy" błysk pierwszej i wyzwoli się fotocelą. Te najtańsze radia też się sprawdzają, ale trzeba mieć dobre baterie i odłożyć na bok telefon, komórka w pobliżu potrafi blokować odbiornik albo powoduje samoczynne wyzwalanie błysków.
Jesli wyzwalacz ma być stosowany w studio, to przede wszystkim takie modele chińczyków których odbiorniki można zasilać kablem sieciowym do zasilania lampy !