Znam takich cyrkowców z własnej studniówki pare lat temu,ze ślubów znajomych i paru innych sytuacji...juz na wlasne oczy widziałem gosci tak sprytnych i utalentowanych że krecili jedna reka film a druga robili zdjecia...Cytat:
a jeszcze bardziej dołujące jest to że taki badziewiarz-chałturnik-fotograf często sam nie ma świadomości swojej niedoskonałości. Kupił aparat, robi "zdjęcia" , ludzie to akceptują wiec zakodował sobie w głowie że widocznie robi to dobrze. Chwali się na spotkaniu z rodzicami gniotami których ja nigdy bym nie odważyłbym się nikomu pokazać a w obronie przed moimi zdjęciami mówi że każdy teraz może takie zdjęcia robić jeśli ma lustrzankę 10mln pixeli(a on taka ma)
Dlatego jestem na to wyczulony i uczulony....