Dokładnie tak!I jeszcze długo będą akceptować takie gnioty. Świadomość w tym temacie jest naprawdę niewielka. My to widzimy i nam się wydaje że wszyscy muszą te niedoskonałości zobaczyć a prawda jest inna. Przekonałem się po tegorocznej komunii. Robiłem studyjne foty (dzieci same, z rodzicami, z dziadkami itp), starałem się jak mogłem, siedziałem póżniej przy kompie całymi godzinami żeby dopieścić każdego z osobna. Mam taką własnie "konkurencję" w okolicy więc chciałem zrobic swoją pracę jak najlepiej i pokazać wszystkim że mozna to dobrze zrobić. Myślicie że ktoś to docenił? Dostałem kilka takstów w stylu że ładnie ale dlaczego nie przypilnowałem że dziewczynce o kilka stopni przekrzywił sie wianek na głowie albo że chłopczykowi dziwnie powyginał sie strój liturgiczny pod pachąTak więc po za moim osobistym zadowoleniem nie sądzę żeby wiele osób doceniło moje zaangażowanie w te zdjęcia. Na pewno nie bardziej niż gnioty konkurencyjne z poprzedniego roku gdzie rodzice dostali zadjęcia dzieci powycinane z koscielnych ławek i wklejone w jakaś tandetną ramke z jezusem. Szkoda słów:-?