dejv, zobacz tylko czy sprawcą FF jest obiektyw czy body. Co do samej 85 - w normalnym zakresie odległości jest to bardzo celne i pewne szkło. Za to blisko nieskończoności i na maksymalnym otworze to już potrafi zawariować.
Wersja do druku
dejv, zobacz tylko czy sprawcą FF jest obiektyw czy body. Co do samej 85 - w normalnym zakresie odległości jest to bardzo celne i pewne szkło. Za to blisko nieskończoności i na maksymalnym otworze to już potrafi zawariować.
To szkło tak ma przy f1.8 +/-... Od f2-3.2 bez AC a co do celnosci AF, to trzeba uwazac z przekadrowaniem przy f1.8 i miec czasy 1/100 nie ponizej, bo to na cropie juz sie tele z tego robi i czułe. Robiac np. pare mloda przy f1.8 albo masz ostra jedna z osob albo kwiaty w reku. Ale z czasem juz sie wie co robic :)
AF trafia w 99% tam gdzie trzeba
mozliwe ze jak miales ciemniejsze szkla nie dostrzegales problemu FF/BF, ze pewnie kalibracja puszki bedzie potrzebna
Ja zauważyłem, że w tym szkle af działa bardzo dobrze tylko minimalny ruch w trakcie kadrowania i strzału lub przekadrowywania i strzału przy f/1,8 lub 2,0 daje nietrafioną fotę. Trzeba się nauczyć trafiać. Co do ac to jest, ale da się z tym żyć. Jeśli chodzi o porównanie z 70-200L4 to wg mnie 85 ma bardziej neutralne kolory. Elka jest bardziej cukierkowa.
Robi się mały OT :)
Cukierkowe to chyba nie najlepsze określenie, raczej nasycone. Cukierkowe są raczej nienaturalne, a 70-200 f/4 daje naturalne soczyste kolory. Neutralność 85-ki, o której piszesz wiąże się z raczej jej jasnością - jasne miękko rysują więc dają delikatniejszy kolor. Próbowałeś kiedyś mocniej przymknąć 85-tkę ?
Miałem podobne problemy z AF Canona 50 f/1.8. Wiem, że to zupełnie inna półka cenowa i nie ma czego porównywać, jednakże mój pierwszy egzemplarz był równie tragiczny jeśli chodzi o celność. Identyczne objawy jak poruszany w temacie obiektyw. Nawet nie wiem do końca czy był to FF, po prostu robił co chciał i ustawiał gdzie chciał :-P
Wszelkie gadanie, że ten obiektyw tak ma, że tani, że zamiast robić testy tablic, pstrykaj zdjęcia, przymykaj do 2,2 bla bla... doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Po prostu ewidentnie AF był niesprawny. A po wymianie na nowy taka żyleta, że w życiu go chyba nie sprzedam. Jakaś ukryta L normalnie :-D Nawet nie chciało bawić mi się w odsyłanie na żytnią, po prostu poszedłem do sklepu na drugi dzień i poprzebierałem w egzemplarzach.
Masz rację może cukierkowe to nie najlepsze określenie, w każdym razie IMO 85 jest bardziej neutralna od 70-200. Robiłem porównanie z elką na 85 przymknietej do f/4, wiec miękkość rysowania raczej nie wchodzi w grę. Elka daje inne kolory, co nie znaczy że mi się one nie podobają. Koniec OT. Pzdr :-)
No i robię jak Bodzius. Co prawda nie liczę, że w zamian dostanę L ale choć poprawnie działający sprzęt :P
Żadne testy i przykucanie (choć porada cenna, jasne) ale jak AF ewidentnie nie trafia w różnych pozycjach i na różnych ustawieniach...
Szkło wysłane do wymiany, potwierdzili, że różnie jest z tymi szkłami... Masówka, co tu dużo mówić.
ja na swoim tamim 17-50 tez zuważyłem podobny problem,nie zawsze wystepuje,ale jak widac na zalaczonej focie,aparat lepiej wie w co mam celowac :)
http://img.skitch.com/20081220-qb31d...p33kwpnfxu.jpg
Mam 50d,wiec pobawie sie poki co we wlasnym zakresie