i ff przy 70mm 2.8 i obiektach oddalonych o 5-10 metrów ;)
Wersja do druku
i ff przy 70mm 2.8 i obiektach oddalonych o 5-10 metrów ;)
Nie straszcie bo zawału dostane ;) posprawdzam sobie wszystko w ten weekend. Pozdrawiam.
Nie przejmuj się - zazdrość przez nich przemawia :-)
Rób foty, olej tablice. Cholerna choroba testowa...
Esh.. no i sprawdziły się moje najgorsze obawy... AF wariował na odległości ~5-10m ostrość ustawiał gdzie chciał... możliwe że 300d daje ciała z takim oczkiem ale nie uśmiechało mi się ryzykować. Sprawdzałem go jeszcze z 450d i też coś dziwnie się zachowywał... dziwnie wolno łapał ostrość( wydawało mi się że szybkość działania była podobna do kitowego oka).
Teraz żałoba w domu :cry: obiektyw oddany...
Normalnie mnie krew zalała i zacząłem rozglądać się za nikonem D300 ;) ale powoli mi przechodzi... ale chyba zamiast 24-70 kupię jakieś jasne stałki...
Pozdrawiam.
Nie wiem dlaczego oddałeś ten obiektyw ?? Myślę że bardziej to jest wina samego body niż obiektywu. Ja co prawda jestem systemowym innowiercą ale na bazie własnego doświadczenia powiem że w 99,9% przypadków jest to właśnie problem body, to że do tej pory nie widziałeś takich efektów wynika tylko z posiadanych słoików, na 50 przeważnie wszystko jest pięknie, dalej masz 55-200... tu problemu BF/FF nie jesteś w stanie zauważyć bo to za ciemne szkło i GO masz z założenia większe.
Ja miałem tak że po podpięciu 70-200 2,8 okazało się że mam minimalnego BF (jak podpinałem inne ciemne szkła na próbę to nie było tego widać), szybka regulacja i BF nie ma... ale na 24-70 nagle pojawił się FF (szczególnie na 24), no i kolejna minimalna korekta i jest już super.