Wybacz Adso w ktorym zdjęciu byla skóra wygładzana? Pomysly powielone? No coz :) jak bede mial 2x wiecej lat niz teraz, tez tak pewnie bede mowil ;) pozdrawiam
Wersja do druku
Wybacz Adso w ktorym zdjęciu byla skóra wygładzana? Pomysly powielone? No coz :) jak bede mial 2x wiecej lat niz teraz, tez tak pewnie bede mowil ;) pozdrawiam
Look...nie obrazaj się... juz kiedys napisałem na tym forum, że wszystko zostało juz wcześniej powiedziane, napisane, namalowane czy zrobione w formie foto...rzecz w tym żeby za każdym razem dodać to tego co było coś od siebie, zrobić coś lepiej, albo inaczej bo miejsce jest inne, inny czas i inny człowiek... i wiek nie ma tu znaczenia, bo akurat nawet nie wiem ile masz lat i nie ma to dla mnie znaczenia najmniejszego.
A co do wygładzania skóry to odniosłem sie tylko do uwag Viteza, który zasugerował, że to należałoby na którymś ze zdjęć zrobić... a nie napisałem, że Ty to zrobiłeś...i dobrze, że nie zrobiłeś:)))
pozdrawiam:)
Nie obrazam sie:)
Zle Cie zrozumialem z tym wygladzaniem, ale tak jak napisales, nic nie robilem :)
Co do tego, że wszystko juz zostalo zrobione :) no coz możliwe ... ja dopiero zaczynam ;) musze sam coś zrobić, zeby wyciagnac odpowiednie wnioski.
Dzieki za komentarz.
Pozdrawiam :)
Eizo GC210...moze to nie najlepszy monitor, ale chyba na tyle dobry żeby coś zobaczyć...czasem korzystam jeszcze z CRT IIYAMA VisionMaster 502 też może nie jakas rewelacja. Faktycznie, różnica pomiędzy nimi jest zauważalna, ale nie o to chodzi. Rzecz w tym, że monitor nie działa wybiórczo i zdjęcia Looka wyostrza ponad miarę a inne pokazuje mniej ostre. Pisałem też o wrażeniach ogólnych, niezbyt korzystnych, jakie wywarły na mnie te zdjęcia a nie tylko o ich ostrości, chociaż przyznam, że ta mi przeszkadza trochę. Faktem jest też, że posiadacze szkieł oznaczonych literką "L" chwalą sobie je, między innymi, właśnie za ich ostrość.
Nie wiem czy mam rację i czy czegoś nie mylę, ale czytałem kiedyś chyba o tym, że do portretów używano szkieł, które dawały bardziej miękki obraz (mówię teraz o starszych obiektywach określanych właśnie mianem "portretowych"). I to właściwie tyle:) Pozdrawiam:)
Ale... mam nadzieję że akceptujesz fakt że czyjeś wrażenia mogą się różnić od Twoich?
Bo krucjata o odmienne gusta - nie ma sensu 8) .
W zależności od efektu jaki chciał osiągnąć fotograf. Bywała wazelina/pończocha a bywały i wyostrzenia maskowaniem w ciemni...Cytat:
Nie wiem czy mam rację i czy czegoś nie mylę, ale czytałem kiedyś chyba o tym, że do portretów używano szkieł, które dawały bardziej miękki obraz (mówię teraz o starszych obiektywach określanych właśnie mianem "portretowych").
Vitez... ja wszystko akceptuję i wszystko zjem, nawet szpinak:)) dzielę się jedynie swoimi wrażeniami i żadnej krucjaty nie zamierzam uskuteczniać. Tego by jeszcze brakowało żebym na stare lata wszczynał konflikty:)) Aparat dla mnie to jak wędka dla innych, ma uspokajać i sprawiać radochę:))) Pozdrawiam.
Look ?? A Ty robisz zdjecia czy dalej stoisz na tej sesji z przed 3 miesiecy??
no przeciez 5 i 6 jest sprzed kilku dni ;)
7)