przydałby sie jeszcze jakis servo-mechanizm co by zmniejszał kąt przy wzroscie odległosci i dopasowywał -po rozpoznaniu twarzy młodych do mocnych punktów:mrgreen:
Wersja do druku
przydałby sie jeszcze jakis servo-mechanizm co by zmniejszał kąt przy wzroscie odległosci i dopasowywał -po rozpoznaniu twarzy młodych do mocnych punktów:mrgreen:
A ja bym do tej machiny podpiął dwa aparaty i robił zdjęcia stereoskopowe. To by dopiero była pamiątka 8-)
EDIT: oczywiście wszelkie prawa do pomysłu zastrzeżone :P
a ja cztery i byłby obraz quadroskopowy -ino jakby to oczy obiegły
(na szybko zrobione ;) )
Proponuję zorganizowanie akcji - każdy na stronce by dał sobie takie małe logo i zrobić jakąś stronkę informacyjną dla nieświadomych ...
Niestety takie praktyki są dość często stosowane . I bardzo dobrze :) Jak fotokręcioła zepsuje kilka ślubów to ludziska nauczą się ( u mnie już są efekty - więcej pracy ) , że wszystkiego na raz nie da się zrobić :)
Ja nie tak dawno słyszałem o kamerzyście, który proponował fotki ze stopklatki swojej kamery... Jakość żyletki ;)
A kto będzie decydował, czy ten drugi jest amatorem czy nie (oraz w efekcie, kto będzie mógł zamieścić na stronie to subtelne logo)?
Bo ja amatora poznaję po zdecydowanie czymś innym niż to, co trzyma w rękach.
Widziałeś zdjęcia tego gościa? Dla mnie to on może sobie jeszcze miotłę w tyłek wsadzić i zamiatać za sobą. Skoro Para zdecydowała się na TAKIE usługi, to pewnie byli świadomi ich jakości. Ich sprawa i tyle.
Jeśli jakość Twoich prac jest lepsza, to to ludziom pokaż. Jeśli się na Ciebie i tak nie zdecydują, to zwyczajnie nie byli to Twoi klienci. Oni Ciebie nie chcieli, w efekcie końcowym zapewniam Cię, że Ty również ich byś nie chciał. Tyle.
Co Wy tam wiecie o profesionalizmie :lol:
(osobiscie bylem swiadkiem identycznej sytuacji na slubie mojej kuzynki :) )