Wy to umiecie człowieka "pocieszyć".
Wersja do druku
Wy to umiecie człowieka "pocieszyć".
:D jakbym chciał pocieszyć to bym napisał że mój klient zmądrzał dopiero po tym jak jego dysk twardy z danymi firmy uderdzył o kafelki i zapłacił ponad 3k za odzyskanie danych :D (bał się że ktoś ukradnie kompa z firmy i codziennie nosił go w kieszeni do domu).... ;)
a tak szczerze i najtaniej to kup sobie 2x dysk zwykła ata/sata i kopiuj raz w tygodniu na te dyski dane i odłączaj niech leżą..... to najprostrze najtańsze i zdublowane rozwiązania a tak naprawdę ztrzykrotnione (bo w końcu masz tesz zdjęcia na głównym dysku) a do tego możesz jeszcze raz na pół roku/rok archiwizować wszystko na płytkach dvd (oczywiście wszystko nie tylko to co doszło)... proste i skuteczne może mało automatyczne ale na pewno skuteczne i masz kila rozproszonych kopii danych ;)
Temat mnie bardzo zaciekawił. z backupem chwilowo jestem na czasie, bo muszę siedzieć nad magisterką;) Zacząłem się tak zastanawiać, czyby nie dało się wspólnie usiąść i zastanowić się jak można w łatwy sposób backupować dane?
Towarzysz Vitez podsunął myśl z dodatkowym komputerem, który dałoby się złożyć z części dostępnych na allegro lub wyjąć spod łóżka stare PC.
Od pewnego czasu uważnie przyglądam się pracom Microsoftu nad Windows Home Server. Czymś, co ma być pozbawione myszki, klawiatury i monitora, a ma gromadzić dane i dzielić internet na pozostałe kompy. To byłaby ciekawa altetnatywa z tym, że wadą tego rozwiązania jest to, że dyski chodzą tam na okrągło...
Windows Home Server będzie na pewno płatny, tak więc część kupi go bądź "kupi", a część szaleńców postanowi zabawić się z linuksem, który miejmy nadzieję, nie będzie aż tak pamięcio-procesorowo żerny jak najnowsze dziecko M$ (1GHz i 512MB). I tutaj trzeba się uśmięchnąć do towarzysza muflona, który jest dla mnie absolutnym guru jeśli chodzi o linuksa.
Tak na marginesie. Coraz więcej osób ma oprócz stacjonarnego kompa jeszcze laptopa lub dodatkowego PC. Jakiś taki serwer byłby świetnym rozwiązaniem do magazynowania i szybkiego synchronizowania danych na wszystkich dyskach.
tia napiszemy własną alternatywę dla raid'a, linuxa, windows servera, streamerów i tak dalej ;)
nie jest to neistety zagadnienie proste a już na pewno nie tanie.....
co do linuxa... ok jak dla mnie kiedy nie trzeba tykać.. przy padzie potrzeba guru który coś pogrzebie żeby działało.. co do MS Home Server... jakoś nie ufam nie sprawdzonym rozwiązaniom.... za 2 - 3 lata zobaczymy ale na pewno sprzęt do tego bedzie potrzebny raczej bardzo wydajny niż mało wydajny :D
najlepiej... obudowę do dysków z raid1 i do tego streamer z taśmami i masz święty spokój a wszystko stoi sobie gdzieś w szawce, pawlaczu :D czy gdzie masz ochotę byle przewiewnie było ;) obudowa podpięta do routera udostępnia dane wszystkim w domu (oczywiście możliwa jest ingenrencja w prawa co kto może a co nie) a streamer backapuje newraligczne dane powiedzmy raz na tydzień (lub wedle upodobań).. a w Twoim kompie 4x dysk w raid 0+1 i masz super wydajność z bezpieczeństwem systemu i do tego jeszcze w zamknietym kartoniku zapasowa obudowa (jakby padła ta pierwsz i dane nie chciały się odczytać) i zapasowa płyta główna do twojego kompa z tego samego powodu...
tanio nie jest ale w sumie masz zabezpieczone prawie wszystko nie za dużym kosztem... oczywiście dochodzą jeszcze jakieś pożadne ups;y z filtrami itp....
myślę, że ta stara karta CF o pojemności 8GB, aby postawić na niej M$ WHS, to nie zaś taka stara karta:)
A może tak zamiast WHS, to jakis taki stary 98/95?
Z linuksów, to ubuntu server? sam od roku jadę na ubuntu desktop i jest to mój jedyny system na PC.
Ktoś z panów informatyków napisałby jaki kabelek i gdzie wpiać i co tam doinstalować/skonfigurować TCP/IP aby kompy widziały się w sieci? (idąc na calego, można jeszcze załaczyć opcję wzbudzania kompa przez kartę sieciową, ale większość z nas to amatorzy...)
Podobnie jak Muflon mam w robocie "troche" V20z i V40z. DiskSuite "daje rade". Ale nie o tym mowa. Wiem ze moze troche kosztowne ale sam sie nad tym zastanawaim http://www.iomega-europe.com/section...e68e27c78:4735 mysle powaznie zmianie systemu mam 2x WesternDigital NetCenter 500GB oraz Streamer Quantum (DLT) do tego ArcServer Brighstro 2000 (soft) oraz Veritas Backup Exec 9 (z napedem byl). Dyski - wiadomo - dzialaja - demon szybkosci to nie jest. Streamer - SCSI - wiadomo - szubko - pwenie - tylko potem "tasiemek w pip i trzeba je magazynowac. Nie mam duzo danych - takie cos moim zdaniem jest sensownym rozwiazaniem - niestety wumaga zakupu "odpowiedniej" ilosci duskow (w zaleznosci od ilosci danyxh).
A kto tu mówi o WHS? Linuxa postawisz na 16MB CFie jak się uprzesz. Z obsługą dysków i dzieleniem netu. Te rzeczy przecież kiedyś wypuszczano na pojedynczych dyskietkach.
Nie obsłuży NTFS, FAT32 pod win jest głupio okrojony. Więc kiszka.Cytat:
A może tak zamiast WHS, to jakis taki stary 98/95?
Dwie sieciówki w kompie - jedna zewnętrzna, druga wewnętrzna. Wewnętrzna na numerkach "lokalnych". Do najprostszego dzielenia netu zazwyczaj starcza:Cytat:
Ktoś z panów informatyków napisałby jaki kabelek i gdzie wpiać i co tam doinstalować/skonfigurować TCP/IP aby kompy widziały się w sieci? (idąc na calego, można jeszcze załaczyć opcję wzbudzania kompa przez kartę sieciową, ale większość z nas to amatorzy...)
iptables -t nat -A POSTROUTING -o ethx -j MASQUERADE
echo 1 > /proc/sys/net/ipv4/ip_forward
gdzie ethx to karta zewnętrzna.