Zamieszczone przez
darek-dorado
Oczywiste, że aparat ma być przede wszystkim aparatem, ale ja osobiście nie jestem wrogiem pewnych dodatków, które w specyficznych sytuacjach mogą się bardzo przydać. Nawet jeżeli sytuacja taka bedzie miała miejsce tylko raz, czy dwa razy do roku, to lepiej wtedy mieć nadmiar, niż zbyt mało ( w tym przypadku dodatków). Ja przynajmniej z wroga filmowania, stałem się zwolennikiem tej funkcji, pod warunkiem, że nie będzie to kosztem fotografii i w żaden sposób nie uszczupli tej podstawowej funkcji lustrzanki.