Z tymi systemowymi szkłami to bym się nie rozpędzał bo Sigma 30/1.4 Canona 50/1.4 bije autofokusem na łeb przy 7D. Wielokrotnie empirycznie testowane. Szkoda tylko, że Sigma goni cenami Canona i to bardzo szybko.
Wersja do druku
Z tymi systemowymi szkłami to bym się nie rozpędzał bo Sigma 30/1.4 Canona 50/1.4 bije autofokusem na łeb przy 7D. Wielokrotnie empirycznie testowane. Szkoda tylko, że Sigma goni cenami Canona i to bardzo szybko.
Za to że musisz kalibrować Sigmy na swoim aparacie winą obarczyłbym po równo producenta aparatu i producenta obiektywu... Właśnie wspominany obiektyw wyleczył mnie osobiście z alergii na niesystemowe szkła..., bo jest świetne..., chociaż nie uniwersalne o czym może niektórzy zapominają stąd narzekania...
a nie... tu akurat sprawa jest raczej prosta. Sigma kombinuje jak kon pod gore, zeby nie placic tantiemow za patenty, a protokol wspolpracy z bagnetem EOS jest
w ich wypadku reverse-engineering. wiec to ze ten obiektyw dziala z AF nie wynika ze zgodnosci z protokolem Canona, ale z rozwiazania "jakos dziala". dopoki dziala,
bo jak Canon namiesza przy protokole, to potem nagle szkla przestaja dzialac (vide: EOS 50e)
trudno narzekac na producenta gwozdzi, ze sa nierowno przybijane jesli ktos uzywa do tego celu buta, zamiast kupic mlotek ;)
IMHO, nie ma czegos takiego jak alergia na szkla niesystemowe. jest fetyszyzm markowy ;) to ma miejsce wtedy, kiedy zamiast na mozliwosci i rzeczywista jakosc produktu, patrzy sie na jego etykietke...
Ostatniej soboty na weselu przy ciemnej sali i światłach DJ-a Sigma 50 ostrzyła tak samo lub lepiej niż C24-70 (wszystko na 5dm2, wyłącznie środkowy punkt, Canon głównie w okolicy 24 mm). Gdy nie było wspomagania AF z lampy, oba szkła miały pewne problemy - moim zdanie C24+70 był znacząco wolniejszy niż Sigma, natomiast zdaniem mojej żony Canon był szybszy - więc trudno o jednoznaczne rozstrzygnięcie, tym bardziej, że warunki oświetleniowe nie są stałe, czasami DJ daje trochę więcej światła, przy innym utworze mniej. Czasami Sigma ostrzyła mi niemal tak, jakby miała wspomaganie AF z lampy, a kilkanaście minut później szukała ostrości tak samo jak Canon (dodatkowo, nie jestem pewien, czy C24-70 nie był ustawiony na przesłonie powyżej 2.8 - zdaje się, że wtedy środkowy punkt traci dodatkową czułość?). Natomiast ze wspomaganiem AF z lampy oba ostrzyły szybko, może z lekkim wskazaniem na Canona, aczkolwiek on też częściej się chyba mylił (a to Sigma miała trudniejsze zadanie ze względu na mniejszą głębię ostrości).
Sigma była oczywiście kalibrowana z body, przed kalibracją była zupełna loteria nawet przy świetle dziennym (mikroregulacja w body nie miała sensu, bo ostrość "pływała", raz BF, raz FF, o różnym stopniu rozrzutu). Reasumując, w moim przypadku kalibracja dała bardzo dużo (że też czekałem prawie rok od zakupu, żeby się zdecydować na kalibrację!) C24-70 jest według mnie obiektywem referencyjnym jeśli chodzi o szybkość i celność AF, więc jeśli jakiś obiektyw ma podobną skuteczność, to jest w moim przekona
U jednego chodzi i trafia w punkt u innych nawet po kalibracji jest nieprzewidywalna i czesto i gesto potrafi sie mylic wiec mowienie ze sigma super wspolpracuje z canonem to bajka wyssana z palca. Sigma szczególnie 50 mm jest pieknym szklem i obrazki z niej sa naprawde ladne gdyby nie to juz dawno bym ja sprzedał. Nauczylem sie powtarzać niektore ujecia dla pewnosci po 2-3 razy dla "pewnosci"
Moja sigma nie byla jednak kalibrowana. Jedyne co zrobilem do ustawilem calibracje w body na +15 co dalo zadawalajace efekty jednak czesto rozczarowuje w zlych i ciezkich warunkach i jest to uciazliwe ale ... coz w tym wypadku im wiecej doswiadczenia zdobywam tym lepiej w takich warunkach potrafię sie odnalesc. Nie mniej jednak spróbuję jeszcze kalibracji w serwisie bo to w sumie nie to samo co program w body
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Polecam, dopiero po kalibracji można sensownie używać tego szkła. Teraz robię Sigmą przysięgi na f/1,6 i szkło nie zawodzi :)
Swoją drogą zastanawia mnie, co oni robią w serwisie z tym obiektywem - wydaje mi się, że nie jest to prosta regulacja BF lub FF. W czasie, gdy próbowałem ustawić mikrokalibrację w body zauważyłem, że nawet celując w jeden i ten sam punkt, na jednym zdjęciu mam FF, na drugim BF, na trzecim BF ale większy - zupełna porażka. Owszem dało się zauważyć, że na bliższych obiektach z reguły był FF, na bardziej oddalonych BF (lub na odwrót, nie pamiętam), ale też widać było, że ta ostrość "pływała" sobie jak chciała wokół punktu, w który celowałem - na każdym zdjęciu było inaczej.
Wychodzi na to ze bez serwisu na zadnym egzemplarzu tego szkla nie da sie pracować. Powiedz mi ile przyjemność kalibracji w serwisie kosztuje
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Tydzień do dwóch bez aparatu. :( Bo przez 3 lata kalibracja jest w ramach gwarancji.Cytat:
Wychodzi na to ze bez serwisu na zadnym egzemplarzu tego szkla nie da sie pracować. Powiedz mi ile przyjemność kalibracji w serwisie kosztuje
Wesel nie robię.
Co do szkieł systemowych to też są z nimi hopki. Rzadsze, ale też trzeba czasem kalibrować pod puszkę. A co do cen, dobrze że jest coraz więcej alternatywnych stałek. :)
A wie ktos ile to kosztuje ? Nie chce mi sie wisiec na słuchawce wiecznie zajetego telefonu
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2