Zamieszczone przez
bebesky
swoją drogą ciekawe ile ten sklep oferujący cenę 3600 zaoferował upustu od wystawionej ceny? W stanach ten aparat kosztuje poniżej 1200 dolarów czyli około 3000 zł a przecież oni tam też już mają jakąś marżę. Czyli sklep w poznaniu mógłby dać co najmniej 600 zł upustu.
Tą metodą dojdziemy do absurdu i tego o czym pisałem że nawet jak ktoś sprzeda ten aparat za 100 zł to i tak znajdzie się niezadowolony który zapyta: a dlaczego nie za 99 zł? Tylko czy to jest powód do tego żeby pisać o sklepie że nie dba o klienta?
Wymaganie od jednego sprzedawcy żeby dał taką samą cenę jak inny jest błędne. Sprzedawcy mają różną ilość pracowników, różne opłaty za dzierżawę, i np różnych dostawców - w Poznaniu często biorą z hurtowni niemieckich.
Po to prawie dwadzieścia lat temu uwolniono ceny produktów żeby cenę określały instrumenty ekonomiczne. Jeżeli sklep określi cenę zbyt wysoką to najwyżej nie sprzeda. A klient po to ma głowę (dodatkowo teraz internet, telefon itp) żeby znalazł najlepszą dla siebie ofertę. To że jakiś sklep jest drogi wcale nie oznacza że jest zły.