placisz albo ~60-80 zł co miech , albo 20% od przychodu ( odjąć składkę zdrowotną , cześć jej ) , wybieraj sam
Wersja do druku
placisz albo ~60-80 zł co miech , albo 20% od przychodu ( odjąć składkę zdrowotną , cześć jej ) , wybieraj sam
no jesli ktos ma ochotę rzeźbić się w koszta , czy płacić za księgową jego sprawa
dla mnie to tylko więcej papierów i zabawy
poza tym w sezonie w miesiącu przychód powiedzmy 12.000 zł = 2200 zł podatku , kiedy ja płacę całe 53 zł ...
Rozumiem że masz kartę i kwota stała nawet jak w miesiącu nie masz ślubu.
no tak , zresztą nie ma miesiąca tak naprawdę żeby nic a nic nie zarobić
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
materiał w miarę na bieżąco schodzi , dochodzą zadatki itp sprawy
zresztą nawet jak się nie ma przychodu to kilkadziesiąt złotych nie boli tak
Dla dopiero wchodzącego na rynek to będzie pewnie nie jeden miesiąc :(
No wlasnie - klient akceptuje cene i jest zadowolony a na koncu rozmowy dowiaduje sie, ze ma doplacic 22% VATu ktorego i tak nie odliczy.. I kicha.
Umowy inaczej nie da sie spisac majac dzialalnosc. Co robicie w takich sytuacjach? Doliczacie juz na poczatku VAT? Ja dopiero wchodze w fotograficzny rynek za kase, do tej pory robilem jako 2gi fotograf na slubach i dwa obskoczylem u znajomych za free.
Puki co w mojej drugiej branzy nie mam problemow z VATem ale ten na slubach, chrztach mnie przeraza - przeciez tu klient niczego nie odliczy :/
Jakies sugestie?
Klient ma znać cenę końcową, czyli ile ma Tobie zapłacić. VAT i Twoje sposoby rozliczania go nie obchodzą i tyle.
Zupełnie jak w sklepie - masz podane ceny jakie zapłacisz przy kasie i tylko takie Cię obchodzą. A to ile za dany produkt jest VATu (mniej za chleb, więcej za Colę) to już Cię nie obchodzi, prawda?
Dzieki Vitez, to jest wlasnie odpowiedz ktorej oczekiwalem. W glownej dzialalnosci mam inne uslugi ktore wyceniam netto a VAT zostaje odliczany przez firmy klientow - tu jest o wiele latwiej.
Aha w przypadku ktory opisales na umowie z klientem uwzgledniasz info o VAT, prawda? Tyle, ze klient zna kwote koncowa z VATem juz i zapis w umowie to tylko formalnosc przy ew. pozniejszej kontroli?