Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
No właśnie. Owszem, można zminimalizować mikrodrgania (np używając elektronicznej migawki, choć ktoś tu pisał na forum, że w przypadku którego body z systemu R - a może każdego body, nie wiem - paleta kolorów w przypadku elektronicznej migawki spada na 10 bit, gdzie przy mechanicznej jest 12 bitów), ale to tyle. Gorące powietrze jest niezniszczalne, chyba, że przyjdzie ochłodzenie spowodowane wiatrem lub deszczem :)
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
air haze nie wyeliminujesz, a jeszcze gorzej widać to na wideo
nie, nie stosowałem żadnego filtra, to była już niemal kompletna ciemność, tylko wąski jasny pasek na horyzoncie. Ustawiałem czas 30s i czekałem aż walnie. Kilka szotów wyszło. Pamiętam też, że ta burza w końcu nas dopadła na kampingu, uciekliśmy do auta i modliliśmy się, żeby namiotów nie porwało :) na szczęście szybko przeszło, ale spektakl był super.
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Sam napisałeś, że używałeś 6 tele Canona, czyli też "czegoś poszukiwałeś". Każdy chyba tak ma, po prostu :)
Co do fotografowania krajobrazu o konkretnych porach dnia to również się nie zgadzam. W słoneczny dzień też zdjęcia świetnie wyglądają.
Z statywem sprawdzę, czy coś to da. Z tym, że nie potarfię sobie tego wyobrazić, bo rozmawiamy o fotografowaniu w słoneczny dzień. Jeżeli z ręki mam np na 500mm czas 1/640s i f7,1 to co mi da statyw?
6 canonów i jednego kundla :) - czytałem i czytałem te internety i wychodziło że są świetne (no były - dwa świetne, jeden ok ale i tak za drogi na to co prezentował pomimo że tani, jeden średnia strefa stanów średnich, jeden słaby i jeden kundel zdjęcia nawet robił ale wszystkie takie klimatyczne) - pewnie nie umiałem ich użyć tych z wyjątkiem świetnych
zasadniczo w środku dnia nie wyciągam aparatu z torby (mam czas dla rodziny :mrgreen:), moim zaniem nie wyglądają świetnie, chyba że ktoś robi infraredy to tak środek dnia to może być odpowiednia pora
przy takich czasach to nawet torby z bagażnika nie wyciągam
wpadasz w pułapkę jp (na wycieczce objazdowej w czasie wolnym nie zrobisz dobrego zdjęcia lepiej zakupić pocztówkę na pamiątkę) - musisz zdefiniowac swoje cele - czy celem jest wycieczka czy fotografia - ja jadę żeby focić, a nie fotografuję wycieczkę - nadal mam sporo czasu na wyjeździe ale zwykle nie o świcie czy o zachodzie słońca wtedy robię zdjęcia i rodzina musi mieć czas dla mnie albo może zająć sie czymś innym (np. wyspać się o 5 rano) - tu nie ma miejsca na kompromisy, oczywiście można robić zdjęcia z podróży lepsze, gorsze, doskonałe ale nie mieszałbym do tego fotografii krajobrazowej to całkiem inny temat.
statyw pełni jeszcze jedną zasadniczą rolę - spowalnia pracę :mrgreen: co zwykle prowadzi do lepszych kadrów
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
#Leon - dyskusja dotyczy tego, czy degradację ostrości zdjęcia spowodowaną gorącym powietrzem da się "wyostrzyć". Czy da się więc ją "wyostrzyć" za pomocą statywu?
Tak jeszcze odpowiadając na Twoje pytanie: można stosować sposoby obrókowe, mam na myśli próbkowanie w dół (downsizing), jeśli jest z czego.
Tu jest przykład: https://www.canon-board.info/threads...=1#post1423318 , Wyspa Fok przy ujściu Wisły.
Ruchy termiczne są szczególnie duże nad morzem. Zależało mi na tym zdjęciu, więc zrobiłem ów dałnsajzing, ale miałem z czego, bo jest to panorama 4 zdjęć robionych aparatem 5Ds, ogniskowa 600 mm. Jakość nie powala, ale jest wspomnienie. Nie chce mi się kopać po archiwum, ale oryginał przed obróbką był tragiczny. :(
Przy krajobrazach to metoda taka sobie, zrobiłem to tylko ten jeden jedyny raz.
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
statyw pełni jeszcze jedną zasadniczą rolę - spowalnia pracę :mrgreen: co zwykle prowadzi do lepszych kadrów
to prawda, i właśnie ważne jest, aby towarzysze podróży wiedzieli na co się piszą. W Stanach była nas 3 tak samo zafiksowanych ludzi, w Kanadzie doszła dziewczyna, która nie robiła fot prawie w ogóle. No i było sporo sytuacji kiedy się niecierpliwiła. Podobnie miałem na Islandii. Niepojęte było, czemu przy Skogafossie można spędzić całą godzinę. Gdy jeszcze doszedł dron, to w ogóle zrobiło się ciekawie, ale np. radzę sobie z tym tak, że w aparacie puszczam timelapsa, a w tym czasie steruję dronem. Tylko na zorzy polarnej nikt nie narzekał :)
Dla mnie osobiście najbardziej irytujące jest to, że tego magicznego światła o poranku czy zachodzie jest dosłownie kilka, max kilkanaście minut. Jak nie jesteś przygotowany z kadrem, to już przeważnie nie zdążysz zmienić miejscówki. Czy focić wszystko z góry, czy może wejść między skały/drzewa i tam kombinować. I modlić się, żeby chmury układały się tak by nie zasłaniać słońca. I jeszcze mieć czas żeby nasycić własne oczy widokiem, a nie tylko patrzeć w ekranik..
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
to prawda, i właśnie ważne jest, aby towarzysze podróży wiedzieli na co się piszą. W Stanach była nas 3 tak samo zafiksowanych ludzi, w Kanadzie doszła dziewczyna, która nie robiła fot prawie w ogóle. No i było sporo sytuacji kiedy się niecierpliwiła. Podobnie miałem na Islandii. Niepojęte było, czemu przy Skogafossie można spędzić całą godzinę. Gdy jeszcze doszedł dron, to w ogóle zrobiło się ciekawie, ale np. radzę sobie z tym tak, że w aparacie puszczam timelapsa, a w tym czasie steruję dronem. Tylko na zorzy polarnej nikt nie narzekał :)
Dla mnie osobiście najbardziej irytujące jest to, że tego magicznego światła o poranku czy zachodzie jest dosłownie kilka, max kilkanaście minut. Jak nie jesteś przygotowany z kadrem, to już przeważnie nie zdążysz zmienić miejscówki. Czy focić wszystko z góry, czy może wejść między skały/drzewa i tam kombinować. I modlić się, żeby chmury układały się tak by nie zasłaniać słońca. I jeszcze mieć czas żeby nasycić własne oczy widokiem, a nie tylko patrzeć w ekranik..
to prawda fotografowanie dla osoby czekającej aż się to skończy jest nudne jak flaki z olejem :)
znajomość miejscówki się przydaje, kadry można sobie sprawdzić o dowolnej porze, ze światlem jest trochę trudniej, no i odrobinę szczęścia nie zaszkodzi, planowanie i fart to postawa.
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
No zdecydowanie wschody i zachody słońca muszą być z grubsza zaplanowane (trzeba wiedzieć gdzie się jedzie/idzie), bo są po prostu krótkie :). Super jest ta aplikacja Photo Pills, która pokazuje z której strony jest wschód słońca, zachód słońca, oraz aktualne położenie go (jakbyś nie widział :P), a także pokazuje położenie księżyca i też tam są jakieś inne rzeczy, z których nie korzystam. Choć chodząc po górach za dnia mniej wiecej wiem gdzie jest wschód, czy zachód i sam potrafię z grubsza określić czy tu warto wybrać się o poranku, czy wieczorem.
#Mirror - co do moich wycieczek, to zdecydowanie lubię podziwiać naturę i lubię z nią obcować z dala od ludzi, ale z rodziną, a fotografia to dodatek. Oczywiście na szlaku i tak idę sobie gdzieś z tyłu, albo z przodu, żeby fotografować coś, czyli coś tam spowalniam, ale nie tak, że "idźcie, albo zaczekajcie, bo potrzebuję z 10 minut". Tak to nie :). Na wypady stricte fotograficzne wybieram się, ale sporadycznie lub właśnie w dzień. Pracuję w soboty, jak dzisiaj np i za sobotę odbieram sobie dzień wolny, więc wyczajam sobie fajną pogodę, szlak. Rano zawożę dziecko do przedszkola i lecę na szlak. Wracam popołudniu, odbieram ją i tyle :)
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Mystek, po co statyw - bierz statyw, bierz szeroki kąt i jedź na noc w pogodne ładne miejsce i poluj na zorzę :) wczoraj był sztos, a dziś ma być jeszcze lepiej. Ja jestem uziemiony i ograniczony do Warszawy, ale dziś już ma się rozpogodzić i może chociaż nad Wisłę uda mi się skoczyć
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
Jakby nie istniały social media, to pewnie bym pojechał, ale jak wchodzę na FB, czy czytam wiadomości z świata, to zdjęć zorzy jest tyyyyyyle w internecie, że już nie chce mi się robić własnego :).
PS: ogarnąłbym to z ręki :roll::lol:
Odp: Kupiłem i chcę się pochwalić
W sumie to wszystko już jest w internecie. Nie idź tą drogą!
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
(...) i poluj na zorzę :) wczoraj był sztos, a dziś ma być jeszcze lepiej.
Według tego obrazka to raczej po zabawie
https://earth.nullschool.net/#curren...5.83,71.43,486
Ale szczyt aktywności słonecznej w przyszłym roku, więc jeszcze jakieś 2-3 lata nadziei.
https://www.spaceweatherlive.com/pl.html