Rower to też dobry przykład, bo mam te same doświadczenia, a to już o czymś świadczy. W serwisie mają 30 rowerów do zrobienia na następny dzień, dla nich to zwykła robota, a każdy następny rower niczym nie różni się od poprzedniego.
Może i mają więcej narzędzi, czasem (ale to naprawdę nie jest częste) więcej doświadczenia, ale brak im indywidualnego podejścia, co mnie nie dziwi ani trochę. Nie ma siły, jeśli coś jest robione na skalę masową, musi stracić indywidualne podejście.
Jeśli robię sam to, na czym się znam i robię to dla siebie, albo dla znajomego, robię to najlepiej jak potrafię, nie spieszę się, terminy mnie nie gonią. Robię dokładnie, bo sam będę korzystał z efektów swojej pracy. I zwykle jestem zadowolony z efektu.
Jest to swojego rodzaju komfort, znać się na tym, z czego się najczęściej korzysta i jest to w pewien sposób istotne.