Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
Mad_Mac
Pora czekac na pierwsze testy. Jak dla mnie fajna sprawa i alternatywa dla bezlusterkowcow.
Lustrzanka nie jest z DEFINICJI alternatywą dla bezlusterkowców, bo ma element mechaniczny - lustro, którego wpływ na jakość zdjęć jest również z DEFINICJI negatywny.
Bezlusterkowce lustra nie mają i z tego powodu z DEFINICJI mają większe możliwości niż lustrzanki.
Oczywiście można budować lustrzanki konkurujące WIELKOŚCIĄ z bezlustrzankami, ale akurat wielkość aparatu to dziwny czynnik - niekoniecznie mniejszy aparat robi lepsze zdjęcia ;)
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
rsaw
Lustrzanka nie jest z DEFINICJI alternatywą dla bezlusterkowców,
to moze wrocmy na chwile do definicji alternatywy - alternatywa - Słownik SJP
B jest alternatywa dla A, jesli rowniez spelnia pewne zalozone kryterium.
lyzka nie jest z definicji widelcem i nie zastapi go
ale lyzka jest alternatywa dla widelca, jesli trzeba zjesc kotlet z ziemniakami (a nie ma sie widelca). jest rowniez alternatywa dla widelca do jedzenia zupy, bo jednym i drugim sie da.
w powyzszym kontekscie, jesli zalozonym kryterium jest "wybor malego aparatu o wysokiej jakosci zdjec" taka mala lustrzanka jest jak najbardziej alternatywa dla bezlusterkowca.
Cytat:
Zamieszczone przez
rsaw
bo ma element mechaniczny - lustro, którego wpływ na jakość zdjęć jest również z DEFINICJI negatywny.
co takiego "z definicji" lustro pogarsza w jakosci zdjec? przeciez go nawet nie ma na torze optycznym w momencie naswietlania???
Cytat:
Zamieszczone przez
rsaw
Bezlusterkowce lustra nie mają i z tego powodu z DEFINICJI mają większe możliwości niż lustrzanki.
bezlusterkowiec nie daje optycznego podgladu dokladnie tego samego, co widzi sensor. to moze byc tylko i wylacznie podglad elektroniczny. coraz lepszej jakosci, to prawda, ale to nie jest to samo co podglad optyczny, ktory w niektorych sytuacjach jest lepszy (np. sport).
Cytat:
Zamieszczone przez
rsaw
Oczywiście można budować lustrzanki konkurujące WIELKOŚCIĄ z bezlustrzankami, ale akurat wielkość aparatu to dziwny czynnik - niekoniecznie mniejszy aparat robi lepsze zdjęcia ;)
to akurat swieta prawda. rowniez to, ze niekoniecznie mniejszym sie lepiej robi zdjecia. chwilowo marketing bije piane nad malymi aparatami, ale chyba wiele osob zdaje sobie sprawe, ze ten kompromis
miedzy wielkoscia/waga a funkcjonalnosci/mozliwosciami dla nich samych nie musi koniecznie lezec w tym najbardziej rozreklamowanym koncu.
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
bezlusterkowiec nie daje optycznego podgladu dokladnie tego samego, co widzi sensor. to moze byc tylko i wylacznie podglad elektroniczny. coraz lepszej jakosci, to prawda, ale to nie jest to samo co podglad optyczny, ktory w niektorych sytuacjach jest lepszy (np. sport).
Przy współczesnych możliwościach technologicznych użycie lustrzanki ze względu na szybkostrzelność i wypasiony autofokus ma sens w reportażu sportowym i prasowym - nie mylić z reportażem ze ślubu - oraz być może w fotografii komercyjnej, reklamowej, chociaż w tych przypadkach jestem coraz mniej przekonany o konieczności stosowania DSLR. We wszystkich innych dziedzinach - z krajobrazem i architekturą na czele, fotografią podróżniczą, portretem i zwykłymi pstrykami amatorskimi - Live View sprawdzi się lepiej u wszystkich tych osób, które z różnych przyczyn nie są zafiksowane na lustra (a główną przyczyną będzie tu najpewniej przyzwyczajenie i takie tradycyjne przekonanie, że lustro jest bardziej profi). Fakt - kiedy jest ciemniej to elektroniczne podglądy obrazu mogą się wydawać mniej efektywne, ale ponownie - w praktyce nowe konstrukcje są coraz lepsze. Sięgnę po najbliższy mi RX100, którym bez żadnej spiny w związku z kadrowaniem robiłem udane zdjęcia na 3200 ISO przy przysłonie f/1.8 i czasach "granicznych".
Do Live View nie potrzeba lustra. Już o tym pisałem i powtórzę to jeszcze raz: na półce amatorskiej lustrzanki to ślepa uliczka. Jedyne dwie firmy, które robią jeszcze takie aparaty to Canon i Nikon, którym z oczywistych względów zależy na podtrzymaniu przekonania u kupujących, że nawet najprostsza lustrzanka będzie lepsza od aparatu innego typu i mając takie urządzenie będą jedną nogą w lepszym, bardziej profesjonalnym świecie fotografii. DSLR przestał być synonimem najlepszej osiągalnej optyki (owszem są wspaniałe obiektywy do DSLR, ale zbyt drogie i zbyt ciężkie w stosunku do innych opcji, które dają 90% jakości za 1/3 ceny i wagi, co dla sporej grupy użytkowników jest zupełnie wystarczające), synonimem najlepszej jakości obrazu (bo matryce typu użytego w RX100 czy OM-D zapewnią pewnie 80% wymagań amatorów i entuzjastów fotografowania - i to również wystarcza) i być może jeszcze bronią się na polu ergonomii, tyle tylko, że np. u mnie aparat mały ma być naprawdę mały, a nie "protezą" dzięki której mogę spełnić swoje wydumane aspiracje co do bycia nie wiadomo jakim fotografem.
Mnie samego przy DSLR trzyma już tylko i wyłącznie specyficzna optyka, jaką się posługuję. O ile 85/1.2 do portretu byłbym w stanie czymś zastąpić, o tyle TS-E 24 II do architektury jest póki co niewymienne na cokolwiek w jakimkolwiek innym systemie. Nie ukrywam, że jako mały aparat chciałbym mieć RX1 - ale zwyczajnie mnie nie stać na niego, dlatego mam tańszego RX100. Tytułowego EOS-a 100D bym nie kupił nigdy, ponieważ widzę od niego znacznie bardziej seksowne aparaty w kategorii "małe ze świetnej jakości obrazem, kompaktowe lub systemowe". Na backup do aparatów profi i semi-profi to to się też nie nadaje, bo pracuje na innych kartach pamięci i akumulatorach, wymagających brania osobnych ładowarek (a skoro miałbym brać dodatkowy osprzęt to równie dobrze mogę kupić zupełnie inny aparat o ciekawszych właściwościach).
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Dodam jeszcze, że ciągła praca matrycy, jako elementu toru podglądu, wpływa negatywnie na szumy matrycy. Lustro nie pogarsza jakości zdjęcia.
Jedyny przypadek o jakim słyszałem, kiedy lustro wpływa negatywnie na jakość zdjęcia, to podobno w aparatach Zenit ruch lustra potrafił spowodować lekkie poruszenie zdjęcia :). Używałem Zenita, ze zjawiskiem się nie spotkałem, pewnie tzw miejska legenda.
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
We wszystkich innych dziedzinach - z krajobrazem i architekturą na czele, fotografią podróżniczą, portretem i zwykłymi pstrykami amatorskimi - Live View sprawdzi się lepiej
nie wiem, moze w dobrej implementacji tak. w Canonie zdecydowanie wole celownik optyczny. gdzie mam matowke z kratka na ktorej dokladnie widze co foce, a wszelkie parametry ekspozycji i odpowiedz swiatlomierza ponizej, wiec nie syfi mi widoku.
ale... jesli kiedys LV dojdzie jakosciowo do poziomu podgladu optycznego (zwlaszcza w warunkach kiepskiej widocznosci) i ten widok nie bedzie zasmiecony, szybki, nie przeklamujacy kolorow - nie mam nic przeciwko. kto zechce bedzie mogl sobie uzywac.
dla mnie celownik jest z przyzwyczajenia. wygodniej mi sie pracuje. no po prostu tak mam. upieram sie, ze takie moje prawo.
z innej beczki - przy foceniu w pelnym sloncu - celownik jest nie do przecenienia. ja mam wrecz na obu aparatach takie cus:
bo wtedy oko nie widzi nic innego niz obraz w celowniku. nie jest oslepiane swiatlem przy foceniu w kontrze, ale rowniez mozgowi jest "latwiej" skupic sie tylko na tym co jest w kadrze. mnie osobiscie pomaga.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
u wszystkich tych osób, które z różnych przyczyn nie są zafiksowane na lustra (a główną przyczyną będzie tu najpewniej przyzwyczajenie i takie tradycyjne przekonanie, że lustro jest bardziej profi).
domyslam sie, ze wersje wydarzen, ze po prostu komus tak wygodniej (z przyzwyczajenia, przekonania) z gory dyskredytujesz, bo nie pasuje do twojej wersji wydarzen.
trudno... i tak bede tak pracowal. niech bedzie, ze z kompleksow, zeby wygladac bardziej profi, choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Tytułowego EOS-a 100D bym nie kupił nigdy, ponieważ widzę od niego znacznie bardziej seksowne aparaty w kategorii "małe ze świetnej jakości obrazem, kompaktowe lub systemowe".
zgadzam sie. tez bym wolal 600D... 100D bylby za maly do mojej reki.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Na backup do aparatów profi i semi-profi to to się też nie nadaje, bo pracuje na innych kartach pamięci i akumulatorach, wymagających brania osobnych ładowarek
karty pamieci to zaden argument. zwlaszcza jesli mowimy o backupie do np. 6D.
akumulatory - nieodmiennie punkt jest bardzo celny. xxxD niestety nie pojda na LP-E6 ze wzgledow gabarytowych (tam po prostu nie zmiesci sie tak wielki akku), musialyby byc wieksze. trzeba wozic druga ladowarke i jeszcze jeden dodatkowy zapasowy akku.
sprawe ratuje tyle, ze to nadal nie jest wielkie gabarytowo ani ciezkie - bez porownania mniejsze niz jeden dodatkowy sloik.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
(a skoro miałbym brać dodatkowy osprzęt to równie dobrze mogę kupić zupełnie inny aparat o ciekawszych właściwościach).
no, backup sensu stricte ma racje wylacznie jesli jest zgodny z optyka/akcesoriami.
z innej zupelnie beczki... jestem nieodmiennie zdania, ze jakkolwiek by to nie bylo kompletnie anti-seksi: lubie duzy, klasyczny aparat z duzymi obiektywami do pracy ze statywu. to nawet nie musi miec LV. wiem ze to kompletnie nie pasuje do wizji "co powinno sie teraz kupowac, bo wszyscy uwazaja, ze jest lepsze" (czyt. maly bezlusterkowiec), ale cenie sobie wymuszone spowolnienie i wyzsza dyscypline pracy z takim sprzetem, jak rowniez jego wieksza stabilnosc pracy.
male i lekkie tez ma swoje zalety, ale nie do takiego focenia, jakie uskuteczniam regularnie w plenerze. w plenerze to ja sobie nawet w srodku dnia biore statyw i zamiast pstrykac z reki spokojnie ustawiam fote z podparcia. a to juz jest w ogole totalnie passe, bo wedlug madrosci internetowych dzieki stabilizacji obrazu i dobrym wysokim ISO wszystko w ogole mozna z lapy zrobic. prawda, mozna. z tym ze mnie by bylo wstyd takie wyfociny wlasnym nazwiskiem podpisywac...
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
...choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce...
Pomyśl o jakiś "klimatycznych" uliczkach :)
Zawsze jest szansa trafić na jakiegoś dresa (a jak pójdzie gładko, to i całe stadko) :D
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
domyslam sie, ze wersje wydarzen, ze po prostu komus tak wygodniej (z przyzwyczajenia, przekonania) z gory dyskredytujesz, bo nie pasuje do twojej wersji wydarzen.
trudno... i tak bede tak pracowal. niech bedzie, ze z kompleksow, zeby wygladac bardziej profi, choc za cholere nie wiem komu mialbym tym zaszpanowac o 5:00 na jakims ciemnym i odludnym zad*. chyba kaczce
Nie, oczywiście że nie dyskredytuję przyzwyczajeń jako takich. Mam na myśli bardziej takie klimaty "leśnodziadkowe", gdzie starzy wyjadacze twierdzą ex catedra, że nowe jest zawsze gorsze od starego. Wiesz "za naszych czasów", "ta niegrzeczna współczesna młodzież", i tak dalej :-) Mi samemu zdecydowanie lepiej pracuje się z celownikiem (którego okropnie mi brakuje w moim RX100), ale nie zakładam z góry, że musi to być celownik optyczny.
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
karty pamieci to zaden argument. zwlaszcza jesli mowimy o backupie do np. 6D.
6D w żadnym wypadku nie jest aparatem profesjonalnym ani nawet półprofesjonalnym :-)
Jeszcze jedna myśl. Mam jakieś ciche przypuszczenie, że następca Sony A99 może być zupełnie pozbawiony lustra, nawet tego półprzepuszczalnego. Domyślam się, że spodziewany pełnoklatkowy NEX może zostać wyposażony w matrycę z - niech będzie - setką osadzonych sensorów detekcji fazowej. Jeśli dobrze to opracują, połączoną z detekcją kontrastu i ogarną od strony programowej, to taka matryca po przeniesieniu do nowego A99 może okazać się "killerem", który zapewni nie dość że szybki i precyzyjny AF, to jeszcze dużą szybkostrzelność (bo nie ma lustra, które jest wyznacznikiem-ogranicznikiem prędkości fps-owej puszek reporterskich) i brak straty światła na lustrze półprzepuszczalnym. Gdyby taki aparat faktycznie powstał to jestem bardzo ciekawy jak zareagują Canon z Nikonem.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
male i lekkie tez ma swoje zalety, ale nie do takiego focenia, jakie uskuteczniam regularnie w plenerze. w plenerze to ja sobie nawet w srodku dnia biore statyw i zamiast pstrykac z reki spokojnie ustawiam fote z podparcia. a to juz jest w ogole totalnie passe, bo wedlug madrosci internetowych dzieki stabilizacji obrazu i dobrym wysokim ISO wszystko w ogole mozna z lapy zrobic. prawda, mozna. z tym ze mnie by bylo wstyd takie wyfociny wlasnym nazwiskiem podpisywac...
Mnie focenie z TS-E zwyczajnie w świecie relaksuje, bo żeby zrobić jedno dobre zdjęcie, trzeba najpierw odbyć cały ten rytuał z ustawianiem sprzętu, kręceniem pokrętłami i wyczekiwaniem na odpowiednie światło (nie wspominając o serii zdjęć próbnych w dzień lub kilka przed zrobieniem właściwego zdjęcia). To wszystko, co mówisz, jest dla mnie zupełnie jasne. Co więcej - całkowicie się z tym zgadzam. Jestem z tego pokolenia, co lubi pracować dużym aparatem. Z naciskiem na pracować. Mój wkład w tę dyskusję zaczął się jednak od prostego stwierdzenia, że Canon gra na utrzymanie rynku, a nie na innowację. To jest w pełni racjonalne zachowanie po stronie korporacji, niemniej ja jako były komentator, a obecnie już tylko obserwator rynku sprzętu fotograficznego, jestem takim działaniem zwyczajnie zażenowany. Fakt faktem, Canon zawsze był konserwatywny w swoich posunięciach, ale trudno uciec wrażeniu, że te dwie nowe premiery pokazują dobitnie, że firma przestaje trzymać tempo i jest przeganiana - na poziomie technologii, nie udziału w sprzedaży - przez konkurencję.
Re: Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Przy współczesnych możliwościach technologicznych ...
...Mnie samego przy DSLR trzyma już tylko i wyłącznie specyficzna optyka, jaką się posługuję.
100% się zgadzam.
Ja np. bardzo lubię szeroki kadr reportażowy 35L z odcięciem tła przy otwartej przysłonie na FF. Puki co nie widzę jeszcze odpowiednika w bezlusterkowcach więc jest to coś specyficznego, ale już do ambitnych zdjęć podróżniczych czy portretu spokojnie móglbym mieć Fuji. Ten system ma jeszcze pewne niedomagania, jednak przypuszczam, że wraz z drugą generacją X one znikną.
Nie znaczy to, że zastapi mi to całkowicie Canona, ale raczej pewne że znacznie częściej będzie leżał w szufladzie. Jest oczywiście wiele dziedzin, gdzie liczy się coś innego i dotychczasowe lustra Canona i Nikona pola nie oddadzą, jednak nieuchronnie idzie to w kierunku większej profesjonalizacji luster (co dzidzimy np. po wzrastających wciąż cenach obiektywów). Tyle, że pozycja w/w firm jest tak mocna, sprzętu na rynku tak dużo, a przyzwyczajenia tak silne, że globalnie to jeszcze trochę potrwa.
Canon mógłby na mnie zarobić wypuszczając coś o wlaściwościach systemu Fuji, ale byc może im się nie opłaca, być może nie potrafią.
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Nie, oczywiście że nie dyskredytuję przyzwyczajeń jako takich. Mam na myśli bardziej takie klimaty "leśnodziadkowe", gdzie starzy wyjadacze twierdzą ex catedra, że nowe jest zawsze gorsze od starego.
a nie no... twierdze uparcie, ze jest. dla mnie. z akcentem na to "dla mnie". podjerzewam, ze grono takich osob, ktorym odpowiada konserwatywna obsluga aparatu, nie jest az tak male jak sie wydaje anty-dziadkom, czyli piewcom najnowszych rozwiazan.
aczkolwiek, owszem, jestem starej daty. nie uzywam ryjobuka a kupujac cos patrze na realne osiagi a nie marketingowe bicie piany ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
nic wiecej.
Wiesz "za naszych czasów", "ta niegrzeczna współczesna młodzież", i tak dalej :-) Mi samemu zdecydowanie lepiej pracuje się z celownikiem (którego okropnie mi brakuje w moim RX100), ale nie zakładam z góry, że musi to być celownik optyczny.
zgoda.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Jeszcze jedna myśl. Mam jakieś ciche przypuszczenie, że następca Sony A99 może być zupełnie pozbawiony lustra, nawet tego półprzepuszczalnego. Domyślam się, że spodziewany pełnoklatkowy NEX może zostać wyposażony w matrycę z - niech będzie - setką osadzonych sensorów detekcji fazowej. Jeśli dobrze to opracują, połączoną z detekcją kontrastu i ogarną od strony programowej, to taka matryca po przeniesieniu do nowego A99 może okazać się "killerem", który zapewni nie dość że szybki i precyzyjny AF, to jeszcze dużą szybkostrzelność (bo nie ma lustra, które jest wyznacznikiem-ogranicznikiem prędkości fps-owej puszek reporterskich) i brak straty światła na lustrze półprzepuszczalnym. Gdyby taki aparat faktycznie powstał to jestem bardzo ciekawy jak zareagują Canon z Nikonem.
oby powstal.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Mnie focenie z TS-E zwyczajnie w świecie relaksuje, bo żeby zrobić jedno dobre zdjęcie, trzeba najpierw odbyć cały ten rytuał z ustawianiem sprzętu, kręceniem pokrętłami i wyczekiwaniem na odpowiednie światło (nie wspominając o serii zdjęć próbnych w dzień lub kilka przed zrobieniem właściwego zdjęcia). To wszystko, co mówisz, jest dla mnie zupełnie jasne. Co więcej - całkowicie się z tym zgadzam. Jestem z tego pokolenia, co lubi pracować dużym aparatem. Z naciskiem na pracować. Mój wkład w tę dyskusję zaczął się jednak od prostego stwierdzenia, że Canon gra na utrzymanie rynku, a nie na innowację.
zgoda, ale to jest ich przywilej jako rynkowego lidera (finansowego). innowacji maja od cholery w szufladzie, IMHO. trzeba trzymac kciuki za konkurencje, zeby ich zmuszala...
natomiast nieodmiennie, kiedy przychodzi do wyboru nowego aparatu, z jakichkolwiek by to nie bylo przyczyn - mam od roku 5D mkII. jak sie pofarci to ze 2 lata jeszcze pofoce (aparat kapal sie w wodzie pol roku temu, wiec diabli wiedza ile czasu ma jeszcze dane). jak przyjdzie do zamiany - z checia kupie puszke z zewnatrz wygladajaca jak dwie krople wodki, z lepszym AF i wieksza matryca. nic wiecej mi nie potrzeba. realnie.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
To jest w pełni racjonalne zachowanie po stronie korporacji, niemniej ja jako były komentator, a obecnie już tylko obserwator rynku sprzętu fotograficznego, jestem takim działaniem zwyczajnie zażenowany. Fakt faktem, Canon zawsze był konserwatywny w swoich posunięciach, ale trudno uciec wrażeniu, że te dwie nowe premiery pokazują dobitnie, że firma przestaje trzymać tempo i jest przeganiana - na poziomie technologii, nie udziału w sprzedaży - przez konkurencję.
jestem zazenowany 700D. ale 100D to fajny pomysl, IMHO
Odp: Canon 100D - watek dyskusyjny
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
a nie no... twierdze uparcie, ze jest. dla mnie. z akcentem na to "dla mnie". podjerzewam, ze grono takich osob, ktorym odpowiada konserwatywna obsluga aparatu, nie jest az tak male jak sie wydaje anty-dziadkom, czyli piewcom najnowszych rozwiazan.
aczkolwiek, owszem, jestem starej daty. nie uzywam ryjobuka a kupujac cos patrze na realne osiagi a nie marketingowe bicie piany ;)
Ja jestem starszej daty - fejsa używam, a podgląd LV to dla mnie coś rewelacyjnego - szczególnie przy krajobrazie - żaden marketing ;). Nie róbmy z zalet wad. W lustrach jest ta zaleta, że masz wybór. Zaczniesz dopiero jojczeć jak już wywalą lustra na dobre :mrgreen:.
Póki co fajne porównanie z Northlight Images