Kolega napisał że powinienem najpierw dobrze poznać swój aparat...
nie miał na myśli tego, że ja nie wyostrzam zdjęć.
I tu jest różnica.
Ale dzięki za radę dot. wyostrzania.
Wersja do druku
Ej, żeby nie było, to zdjęcia Michała w porównaniu ze "ślubniakami" w wątki kicz project, to niebo a ziemia. No i o gustach się nie dyskutuje, ani fotografujących, ani klientów :P :D
Co do fps na ślubie, to imo nie mają ŻADNEGO znaczenia. Raz użyłem na ślubie max szybkości serii w 1D, wówczas gdy zapomniałem przestawić aparat :P
Zgadza się. Wypowiedziałem się ogólnikowo, sam nie "siedzę" w ślubach tylko na ulicy....Jeżeli Masz pewną rękę, OK. Ja osobiście nie podjął bym ryzyka utraty dobrej klatki tylko dlatego że czuję się pewnie, mam wprawę i doświadczenie. Czasami są sytuacje gdzie kadr jest naprawdę nieprzewidywalny i seria jest koniecznością.
Mimo wszystko min.5kl/s pod palcem mieć to dobra rzecz, tak profilaktycznie, i niewierzę że żaden z Was, panowie o ślubów, nie skopał jakiegoś kadru bo strzelił przed lub po fakcie....i to niedawno...
od samego początku o to mi chodzi.
są sytuacje kiedy seria z aparatu wyłapuje ten dobry kadr - w reporterce oczywiście - i odbywa się to poza kontrolą fotografującego.
Nie chodzi mi o to, żeby walić seriami na oślep. Nie w tym rzecz.
I nie mówcie mi wszyscy szanowni obrońcy "single shot" że ZAWSZE w 100% kontrolujecie każdy kadr w warunkach "szybkiej" fotografii. - nie uwierzę w to za żadne skarby.
100 % kontrola nad każdym kawałkiem kadru w każdych warunkach ?
G....... prawda.
Niech się wypowiedzą zawodowi reporteży prasowi.
Też tak myślałem... Niestety 40D zawodzi... albo inaczej: nie zawodzi, ale różnica w stosunku do piątki jest taka, że pomimo takiego układu ze stałkami 3/4 fot robie piątką : jak mam czas to zakładam 85 na 5D, a na 40D trzymam zapiętą 50tkę. Niestety 'prawie robi różnicę' i to niestety widać na fotach. Gdyby nie następca piątki który się szykuje już bym zmienił 40D na drugą piątkę, tracąc oczywiście na dwóch cropowych szkiełkach... :?
Nie czytałem całego wątku, ale zdjęcia z postu #1 to straszna kiepścizna... Jeśli autor uważa, że więcej fps pozwoli mu robić lepsze zdjęcia, to muszę wyprowadzić z błędu...