Zobacz pełną wersję : Uszkodzony 450D
sytuacja wygląda nastepująco:
mam canona 450d, podczas małej kraksy samochodowej, mój aparat mi upadł.
aparat wydaję z siebie teraz dziwny warkot podczas naciskania spustu, ostrzy normalnie więc to co się popsuło nie miało nic związanego ze szkłem.
aczkolwiek martwi mnie ten warkot i nie wiem w czym problem i czy przede wszystkim mogę robić dalej zdjęcia, czy lepiej nie, aby nie pogorszyć sytuacji.
[czyszczenie matrycy występuję w tym aparacie automatycznie po wyłączeniu :/ więc nie moge np.poczekac az lustro mi pojdzie w górę i potrząsnąć i poczekać czy coś mi stamtąd wypadnie :/]
pomocy-pomocy.
Przede wszystkim - spokój. Wydaje mi się, że to jednak kwestia obiektywu. Automatyczne czyszczenie matrycy możesz wyłączyć, a lustro uNieść przy pomocy odpowiedniej pozycji w menu.
Zobacz czy na innym obiektywie też tak warczy.
Jak warczy to może jest wściekły - trza go zaszczepić .... :P
Mechanika w obiektywie to nie tylko ostrzenie, to też przysłona.
twoje drugie ja
04-06-2009, 16:29
ostrzy normalnie więc to co się popsuło nie miało nic związanego ze szkłem.
.
w body jest tylko mechanike podniesienia lustra i otwarcia migawki ale to sa funkcje uruchamiane po wyostrzeniu. wszystko co się tyczy obiektywu jest w nim
więc jeśli to KIT i warczy jednak w nim to wywal kup sobie nowy i ciesz się że ten przypadek kosztował cię tak mało
...podczas małej kraksy samochodowej...
A jeżeli Ty byłeś jej sprawcą to na drugi raz jedź ostrożnie, bo w drugim samochodzie siedzi człowiek, może z dzieckiem a nie 450D o które tak bardzo się martwisz. Aparat można naprawić, ewentualnie kupić nowy.
pozdrawiam
Nie ma to jak dobra rada na zakończenie... :roll:
Musztarda
04-06-2009, 19:26
Wydaje mi się że to nie jest kwestia body, tylko jak już coś to puszki. W sytuacji którą opisałeś jak najszybciej oddał bym sprzęt do przeglądu, bo jeżeli Ci się coś właśnie urywa przy warczeniu, to możesz sobie jeszcze porobić parę tym sprzętem zdjęć, ale potem będziesz sobie robił zdjęcia Z tym sprzętem :) mi upadł swego czasu 350D i poszedł mechanizm podnoszenia lustra, ale on nie warczał tylko tak zgrzytał czy świszczał :)
pozdrawiam
Musztarda
fotobronx
04-06-2009, 19:47
"Wydaje mi się że to nie jest kwestia body, tylko jak już coś to puszki"
brawo :D
mozliwe tez, ze nie wina szkla tylko obiektyw cos nawala:)
A jeżeli Ty byłeś jej sprawcą to na drugi raz jedź ostrożnie, bo w drugim samochodzie siedzi człowiek, może z dzieckiem a nie 450D o które tak bardzo się martwisz. Aparat można naprawić, ewentualnie kupić nowy.
pozdrawiam
dziekuje za jakze znaczącą radę, jeśli to zadowoli Twą ciekawość byłam na wschodzie, jechalismy z moim chłopakiem, w półmroku, a na środku drogi jakiś dureń postawił całkowicie nie oświetlony ciągnik...
więc nie poniżaj sam siebie.
__________________________________________________ ______
dziękuję wszystkim za rady, sytuacja opanowana.
pozdrawiam,
kasia
więc nie poniżaj sam siebie.
Nie wiem w którym miejscu się poniżyłem a bardzo bym chciał wiedzieć a co do...
Nie ma to jak dobra rada na zakończenie... :roll:
to taka rada jakie pytanie. Ktoś znał odpowiedź??? Myślę, że odpowiedź na pytanie
...czy przede wszystkim mogę robić dalej zdjęcia, czy lepiej nie...
poznała albo kili używając aparatu albo serwis po zajrzeniu do niego.
Wszystkie inne odpowiedzi byłyby tylko zgadywanką.
Z mojej strony EOT. Za stary jestem.
Nie wiem w którym miejscu się poniżyłem a bardzo bym chciał wiedzieć
Po prostu niepotrzebnie wyskoczyłeś ze swoją nadinterpretacją "kraksy samochodowej" i nie znając szczegółów zainsynuowałeś winę czy zbędny zarzut że 450D ważniejsze niż czyjeś życie. Ugryź się czasem w palce.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.