Gdybym był niekulturalny, zapytałbym "…a kto Ci takich dyrdymałów naopowiadał" ;-)
Ale że jestem kulturalny, pozwolę sobie zapytać jedynie o źródło informacji o tych "konkretnych zamiarach głoszonych oficjalnie", zwłaszcza dotyczących "karania za opuszczenie…" etc.
Trochę czytałem o idei "miasta 15-minutowego". Idea polega na tym, żeby umożliwić większości mieszkańców taki 15-minutowy "układ". Czyli coś, co jeszcze nie tak dawno temu było pewną normą: że jak budujesz osiedle mieszkaniowe, to w ramach tego osiedla budujesz także przedszkole, szkołę podstawową (i ewentualnie średnią), przychodnię zdrowia i jakieś centrum handlowo-usługowe.
Słowa-klucze:
- UMOŻLIWIĆ (bo jeśli ludzie będą mieli takie możliwości, to wielu chętnie z nich skorzysta),
oraz:
- WIĘKSZOŚCI mieszkańców (bo wiadomo, że nigdy nie da się umożliwić tego wszystkim).