mnie tam winieta nie przeszkadza, winieta do dobra sprawa, mogę w tajemnicy powiedzieć że jak nie ma winiety to się ją po prostu wrzuca w postprocesie - tak robili, robią i robić będą wszyscy na ten przykład żeby kogoś znanego przytoczyć niejaki Ansel Adamsale ciiii - trzymajmy się wersji że winieta pochodzi od dużej ilości nakładanych na obiektyw filtrów brzmi prawdopodobnie i trudno z efektem dyskutować skoro jest naturalny, a naturalność jak wiadomo najważniejsza jest.
ciągnąc przerwaną myśl - mi winieta nie przeszkadza wręcz przeciwnie ale nie lubię jak mi holder wchodzi w kadr bo to nie jest przyciemnienie brzegów tyko holder w kadrze i nazywanie tego winietą jest przynajmniej dla mnie śmierdzi lekkim eufemizmem i żadne rozjaśnianie nie usunie tego holdera z kadru trzeba kadrować (a ja nie kadruję w postprocesie) lub klonować - dlatego używam Lee o ładnym okrągłym rozmiarze 100 aaa i jedna szufladka to zwykle za mało przynajmniej dla mnie.