Ale co to daje autorowi wątku?
Przecież przy jego typie fotografii głównie na zewnątrz to żadna różnica.
Poza tym jak dla mnie (a miałem 30D, 400D obecnie 40D i 5dII)
to różnice w akceptowalnym wysokim ISO na kropie były żadne.
Mnie razi w 40D szum już na iso 1600 i uważam je dla moich zastosowań za bezużyteczne. (Pliki z tego aparatu idą na www, a nie odbitki)
Urban Legends to są głownie skoki jakościowe opisywane na portalach testujących o nowych modelach aparatów w kwestii wysokiego używalnego ISO, tzn zawsze nowszy model ma przynajmniej o 1 ev lepsze to wysokie iso. Czyli od czasów np 30D powinniśmy w modelu 60D mieć takie samo iso 6400 jak np w 5dII a jednak praktyka pokazuje mi coś zupełnie innego.
Co do Tamrona, bo akurat posiadam jednego to różnice pomiędzy jego AF a USM z eLki także mogę stwierdzić organoleptycznie i różnica jest MZ ogromna.
Szybkość i pewność eLki to dwie różne epoki.
W jednej kwestii muszę się natomiast zgodzić Tami ma rewelacyjny obrazek.
Jak zdąży trafić i o ile zdąży trafić.