Ponieważ to mój pierwszy post na forum, witam wszystkich serdecznie!
Od kilkunastu dni dylemat widoczny w nazwie tematu nie daje mi spokoju. :wink: Po przewertowaniu chyba wszystkich odpowiednich tematów na tym i pokrewnych forach, postanowiłem wreszcie założyć własny wątek.
Po 350D i 450D przyszedł czas na body z nieco wyższej półki. Ponieważ moje środki ograniczają się do kwoty ok. 4000 zł, stanąłem przed wyborem:
Używany 40D + nowa eLka 70-200 f/4 (bez IS)
Używany 50D + nowy Tamron 70-300 VC USD
Mam na oku oba body w idealnym stanie, z niewielkim przebiegiem. Niestety, na 50D z eLką mnie nie stać, a sprzętu potrzebuję dość pilnie. Po długim zastanowieniu w grę wchodzą wyłącznie dwie powyższe opcje (no chyba, że ktoś ma inną, rewelacyjną propozycję ;-)).
Pokrótce o tym, czego oczekuję. Przede wszystkim pewnego, szybkiego i celnego AF. Mniej-więcej 80% moich fotek to zdjęcia w ruchu (głównie jadących pojazdów). Zainteresowania mam bowiem dość nietypowe - komunikacja miejska (autobusy, tramwaje), truckspotting (fotografowanie ciekawych ciężarówek na autostradach), czasami rajdy. Ponadto reporterka miejska (wypadki, pożary), ale raczej sporadycznie. Zdjęcia wykonywane najczęściej w świetle dziennym, zazwyczaj przy dobrym oświetleniu (czasem stabilizacja by się przydała, ale poradzę sobie i bez niej). Zakres ogniskowych 200-300mm używany bardzo rzadko (najczęściej maksymalnie do 180mm).
Już miałem brać komplet z 40D, ale trafiłem na posty dotyczące problemów z migawką i poważnymi jej awariami po kilkunastu tysiącach klapnięć. Kupowałbym używkę, więc nigdy nic nie wiadomo. W 50D chyba takie problemy nie występowały (a przynajmniej znacznie rzadziej). W nowszym modelu przekonuje mnie też możliwość regulacji AF ze szkłami (w przypadku podpięcia Tamrona funkcja mogłaby okazać się przydatna). 40D nie ma tej opcji, ale nie słyszałem o problemach we współpracy z 70-200 L (a może takowe też się pojawiają?).
W pojedynku obiektywów, L wypada lepiej, choć pojawiają się opinie, że to nowy Tamron jest ostrzejszy, a wiek działa na niekorzyść eLki. Kwestia solidności jest oczywista, ale dla mnie nie jest to priorytet.
Ciężki orzech do zgryzienia, proszę więc o pomoc. :-)