Ostateczny program obozu :
http://fotolesny.pl/storage/stolowe_mapa_final.jpg
(mapa tak jak poprzednie - nie uwzględnia dokładnych dróg pomiędzy zaznaczonymi i opisanymi punktami - zaznaczone ścieżki są tylko orientacyjnie)
Ostateczny program obozu :
http://fotolesny.pl/storage/stolowe_mapa_final.jpg
(mapa tak jak poprzednie - nie uwzględnia dokładnych dróg pomiędzy zaznaczonymi i opisanymi punktami - zaznaczone ścieżki są tylko orientacyjnie)
O proszę, co znaczy świeże spojrzenia :-) W mojej świadomości "lokalesa" Wielka Sowa funkcjonuje jako miejsce tak banalne i nieużyteczne fotograficznie że od ponad pięciu lat tam nie wchodziłem, nie mówiąc już o tym aby robić to w nocy :-)
P.S. Żeby nie było zbyt słodko i różowo: skopałeś kadrowanie micles:-P
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Pierwsze gnioty na sam wstęp. Z reportażem czekam aż mi się uleży, bo standardowo mam 3x za dużo zdjęć wybranych![]()
Mi to zdjęcie się podoba. Mimo iż takie centralne i w ogóle. Ale klimat niesamowity.
Jako że pasuje i tu i TAM, wklejam w obu wątkach (nie linkuję jednego do drugiego, bo czasami przy przenosinach content znajdujący się pod linkami lubi ginąć, więc wolę statycznie)
Góry Stołowe (wędrowny) i Sowie (stacjonarny)
- Program wycieczki (trasy rzeczywiste odbiegały od tych zaznaczonych na mapie)
- W skrócie :
Trzy przejścia 4-6h z całym bagażem
Jedna półdniowa wycieczka bez bagaży (powinny być 3, ale drużynowa była podatna na marudzenie członkiń drużyny)
Kilka 2-3godzinnych spacerów
Dwa wypady nocne (Szczeliniec, Wielka Sowa)- Sprzęt foto :
5d2, Samyang 14, Sigma 20 1.8, C35L, C70-200 2.8
580exII
Velbon DV-6000
C300V jako wieszak na szkło
2x Lowepro Lens Case 13x32 na pasie biodrowym od 85L plecaka turystycznego, a jak wycieczki stacjonarne, to przerzucane na pas biodrowy wyciągnięty z CompuTrekkera Plus AW, a na plecy mały cieniutki plecaczek z kurtką, termosem, jedzeniem itp.
Do tego 5x16gb, 3xLP-E6 + ładowarka, 2x4xEneloopy, Yongnuo, zapasowa komórka, ładowarki do obu.
Na Szczelińcu przydały się raki- Organizacja sprzętu :
W wersji transportowej, do jednego Case'a szedł 300V+70-200 (mieści się nawet z rozłożoną osłoną), a do drugiego pozostałe 2 szkła i 5d2 z zapiętym 35L(tutaj niestety z 35L osłona musiała być odwracana "do tyłu") poprzekładane przekładkami plecakowymi Lowepro (a czasami czapką albo polarem)
W wersji do fotografowania wszystkie 4 szkła miały swoje miejsce (2 case'y i 2 puchy).- Wnioski :
- Cały czas brakuje mi jakiejś 85 1.4.
- Żałuję, że nie kupiłem rakiet śnieżnych - na jednej polance regularni uczestnicy obozu wesoło truchtali po zmrożonej warstwie wierzchniej siedemdziesięciocentymetrowego śniegu, gdy ja pomimo dużej stopy i w miarę małej "wagi ciała" się w nim nieszczęśliwie zapadałem i musiałem nieźle gonić
- Nie mam pojęcia kto zadecydował, że Góry Sowie i Stołowe będą się nazywać górami. Trochę żal.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
A jednak... teraz widzisz, że nie bez przyczyny pisaliśmy co pisaliśmy...:smile:
Co mówić zatem o "Górach" Świętokrzyskich???[*]Nie mam pojęcia kto zadecydował, że Góry Sowie i Stołowe będą się nazywać górami. Trochę żal.![]()
Są góry i górki.
Dla himalaisty Tatry to kurduple. Dla Ciebie Sowie.
Sympatyk Canona, użytkownik Sony, posiadacz Nikona.:smile:
3x body+16, 18-105, 20-35, 50, 70-200f4, 80-200f2.8, 300f4 + rozmaite foto klamoty